Wystarczy kilkanaście minut ulewy, a usuwanie strat można liczyć w godzinach
- 30 czerwca 2020
Zatkane przepusty drogowe, powalone drzewa, słup telekomunikacyjny i podtopione buidynki to efekt kilkunastominutowej ulewy jaka wczoraj przeszła nad powiatem myślenickim
W poniedziałek w godzinach popołudniowych do mieszkańców trafiały informacje o prognozowanych dużych opadach deszczu na terenie województwa. Informacje te szybko znalazły potwierdzenie w rzeczywistości; spadł intensywny deszcz, który trwał tylko kilkanaście minut, co wystarczyło aby wyrządzić szkody.
- W wyniku ulewy udrażniano przepusty drogowe w Krzesławicach, powalone drzewa na jezdnie i budynek mieszkalny w Tenczynie, Krzeczowie, Gruszowie czy słupa telekomunikacyjnego - Krzczonów. W Rudniku pompowaliśmy wodę, a w Rudniku pompowaliśmy wodę z budynku, natomiast w miejscowości Dąbie zabezpieczano workami z piaskiem budynek produkcyjny - relacjonuje bryg. Roman Ajchler.
Jak przyznają strażacy najtrudniejsza akcja miała miejsce w Tenczynie, gdzie na jeden z domów zawaliło się drzewo. Działania prowadziły tam jednostki OSP i PSP, które po ścięciu drzewa dodatkowo zabezpieczyły uszkodzony dach budynku plandeką wodoodporną dostarczoną z UG Lubień.
Ale najwazniejszy powód podtopień bie został wymieniony, mianowicie sama Raba choćby byla pogłębiona to by nie wylewała np na zarabiu