Protest przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji. Tłum skandujący na myślenickim Rynku nie przebierał w słowach
- 24 października 2020
Protest przeciwko zaostrzeniu prawa dotyczącego aborcji odbył się w ciemności. Tłum mieszkańców kilkukrotnie okrążył myślenicki Rynek nie przebierając w słowach skierowanych do polityków
artykuł aktualizowany
Przypomnijmy; w czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł w sprawie dopuszczalności przerwania ciąży ze względów embriopatologicznych. Trybunał stwierdził, że aborcja ze względu na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – jest niezgodna z Konstytucją. Przepis wejdzie w życie zaraz po opublikowaniu w „Dzienniku ustaw”, czyli w ciągu najbliższych kilku dni.
Od czwartku w całym kraju ludzie wychodzą na ulice, aby manifestować swoje niezadowolenie. Dzisiaj demonstracje odbyły się m.in. w Warszawie, Łodzi czy Poznaniu, a wieczorem w Krakowie, Katowicach, Białymstoku, Wrocławiu i… Myślenicach.
Jak oceniasz ostatnią decyzję Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji?
- popieram popieram 26%
- nie popieram nie popieram 67%
- nie mam zdania nie mam zdania 7%
- Głosów: 2076
Protest w naszym mieście przebiegał w ciemności, bowiem latarnie na przechodzącym remont Rynku nie świecą po zmroku. Tłum ludzi zebrał się pod drzwiami prowadzącymi do kamienicy, w której znajduje się biuro posła Władysława Kurowskiego (PiS), reprezentującego w Sejmie "ziemię myślenicką". Pod drzwiami zapalono znicze, a na nich protestujący przyklejali kartki zawierające takie hasła jak „Mamy dosyć”, „Wojna! Aborcja rządu”, „PiS OFF”, „Polskie piekło”, „Wybór! Nie zakaz!”, „Nie dam się!”.
Kilka minut po godz. 20 zebrani na Rynku ruszyli wokół jego płyty skandując m.in. „J… PiS! ”, "moja sprawa, moje ciało”, „mamy dość”. W rękach trzymali transparenty zawierające takie hasła jak "wolność wyboru", "nie dla terroru, tak dla wyboru!", "Myślę, czuję, decyduję".
Protestujący zapowiadają, że będą się spotykać w tym miejscu również w kolejnych dniach. Jak mówią „widzimy się tutaj jutro o 20, będziemy przychodzić do skutku!”.
Niedziela, 25 października
Podobnie jak wczoraj protestujący spotkali się pod banerem posła na Sejm Władysława Kurowskiego w Rynku. Na drzwiach prowadzących do jego biura zawisły nowe kartki z hasłami takimi jak "wybór nie zakaz", "w takiej Polsce dziecka nie urodzę", "zmuszanie kogoś do kontynuacji ciąży, porodu i rodzicielstwa nie ma w sobie nic z ochrony życia", "piekło kobiet", "moje ciało, moja sprawa", "PiS OFF".
Demonstrujących na myślenickim Rynku było mniej niż pierwszego dnia, za to nie brakowało mundurowych. Radiowozy stały na Placu Kilińskiego, przy Rondzie w Śródmieściu, przy wejściu do Rynku od strony ul. Reja i Sobieskiego. Protestujący dwukrotnie okrążyli Rynek skandując m.in. takie hasła jak "Myślę, czuję, protestuję". Uczestnicy protestów zapowiadają kolejne spotkania w następnych dniach.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Chyba można odpowiedzieć memem:
- Płod był uszkodzony, dziecko zmarło, matka też...
- Oj tam, najważniejsze, że sumienia mamy czyste
Po mojemu jest tak : Kaczyński włożył kij w mrowisko (oczywiście zrzucając to na ... Trybunał Konstytucyjny- który jest marionetką Partii) liczył pewnie na pandemię, no i się przeliczył. Ludzie się "zdenerwowali" , no jeśli władza z kościołem chce traktować kobiety jako bezmyślne inkubatory no to niech się nie dziwi że ludzie się "zdenerwują". Dwie rzeczy pragnąłbym zauważyć- o sprawach seksualnych najbardziej wypowiadają się osoby które teoretycznie owego "życia seksualnego" nie mają lub nie powinny mieć, o rodzinie (i jej "ochronie") - ludzie którzy własnych rodzin nie posiadają. Dwa- dla mnie sprawa aborcji jest sprawą wiadomą : Bogaci będą wyjeżdżać na Czechy i tam legalnie ją robić, rodziny których na to nie stać albo powiększą domy dziecka albo przy praktycznie zerowym zainteresowaniu państwa będą próbowały te dzieci jakoś wychować.
Proponuje udać się pod dom posła... skoro poparł ten debilny pomysł..
Głupiś bolek jak twój but z prawej nogi
"Do heroizmu nie można zmuszać"
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wyrok-trybunalu-konstytucyjnego-ws-aborcji-siostra-chmielewska-komentuje/0p2s710,79cfc278
Co oferuje państwo jako pomoc dla zmuszonych rodziców poza przymusem? Jakieś wsparcie utrzymaniu dziecka przy życiu, czy zostawi wszystkich na lodzie?
Ciekawe co jeszcze jest gotowa rzucić na szalę ta sekta, żeby utrzymać się przy pieniądzu, bo nie ulega wątpliwości że to ukłon w kierunku elektoratu skrajnie konserwatywno-kościelnego, Rydzyka i Ordo Iuris. Wszystkie twory tak samo dziwne, jak sam PiS.