Kryzys komunikacyjny. Starosta: Zwracamy się z wnioskiem do marszałka o zabezpieczenie obsługi linii przez Koleje Małopolskie
Żółte autobusy na linii Myślenice-Kraków będą wozić pasażerów do końca września.
"Zwracamy się z wnioskiem do Marszałka Województwa Małopolskiego o zabezpieczenie od 1 października obsługi tej linii przez Koleje Małopolskie, które dysponują odpowiednim zasobem autobusowym"
- czytamy w komunikacie starosty i wicestarosty powiaty myślenickiego.
Jak informowaliśmy wczoraj żółte autobusy na linii Myślenice-Kraków będą wozić pasażerów do końca września. Taką informację w sobotę 24 września podał przewoźnik. „Jest to jedna z najtrudniejszych decyzji, jakie przyszło nam do tej pory podjąć. I chociaż jest to ustalenie powzięte przez nas, to nie mamy na nie pełnego wpływu” – czytamy w komunikacie Małopolska PKS.
Jak się bowiem okazuje „żółte autobusy dojechały do ściany” i po 18 miesiącach „przyszedł czas, gdy projekt linii M1 Myślenice-Kraków dobiegł końca w obecnej formie”. Jako powód podaje czynnik ekonomiczny, który przewoźnik określa jako kluczowy.
W sieci rozgorzała gorąca dyskusja, a uczniowie, studenci i pracownicy zastanawiają się w jaki sposób dotrą do Krakowa od 1 października.
Dzisiaj w myślenickim magistracie burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS), przed wyselekcjonowanymi mediami mówił o podejmowanych przez siebie próbach rozwiązania kryzysu, bo tak nazwał tę sytuację. "Robimy od piątku wszystko co w naszej mocy, aby po 30 września utrzymać połączenia autobusowe na takim samym poziomie, w takim samym standardzie" - zapewniał.
Starosta pisze do marszałka
Dzisiaj rano w mediach społecznościowych Starostwa Powiatowego znalazł się komunikat podpisany przez starostę Józefa Tomala (FZM) i wicestarostę Rafała Kudasa (FZM).
Dowiadujemy się z niego m.in. o tym, że rano odbyło się spotkanie z prezesem Małopolska PKS obsługującym linię M1 na trasie Myślenice-Kraków.
Jako powody likwidacji linii prezes miał wymienić m.in. jej nierentowność, brak kierowców, wysokie koszty korzystania z Małopolskiego Dworca Autobusowego w Krakowie i niestabilną niestabilna sytuacja na rynku paliw.
Dzisiaj o godz. 9:00 zakończyło się spotkanie z udziałem Pana Tomasza Stanka- Prezesa Małopolska PKS Sp. z o.o. obsługującej linię M1 tzw. „żółte autobusy” na trasie Myślenice-Kraków-Myślenice.
Przedmiotem rozmowy była decyzja Prezesa o likwidacji wspomnianej linii M1 oraz ewentualne możliwe działania w celu zapewnienia mieszkańcom powiatu myślenickiego właściwej komunikacji na tej trasie. Powodem tej decyzji były m.in. : nierentowność linii, dramatyczny brak kierowców do obsługi linii, wysokie koszty korzystania z Małopolskiego Dworca Autobusowego w Krakowie, niestabilna sytuacja na rynku paliw.
Długofalowym rozwiązaniem problemu jest zwiększenie puli środków Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, w tym stawki za wozokilometr co najmniej o 100% oraz wieloletnie umowy z potencjalnymi przewoźnikami ( min. 5-10 lat).
Natomiast na chwilę obecną, już dziś zwracamy się z wnioskiem do Marszałka Województwa Małopolskiego o zabezpieczenie od 01 października br. obsługi tej linii przez Koleje Małopolskie, które dysponują odpowiednim zasobem autobusowym i obsługują m. in. takie trasy jak: Wieliczka-Byszyce-Siepraw-Myślenice, Wieliczka-Dobczyce-Wiśniowa-Skrzydlna-Dobra-Słopnice-Limanowa, Mszana Dolna- Wiśniowa-Myślenice.
Józef Tomal, Rafał Kudas
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.