Kultura

Wystawa "Po wolność" Tomasza Ficka do końca roku w bibliotece

Wystawa "Po wolność" Tomasza Ficka do końca roku w bibliotece
Fot. Grażyna Gubała

Do końca roku w Miejskiej Bibliotece w Myślenicach można oglądać fotografie Tomasza Ficka zaprezentowane w ramach wystawy „Po wolność”

 

W Miejskiej Bibliotece Publicznej im. ks. Jana Kruczka w Myślenicach można oglądać fotografie Tomasza Ficka zaprezentowane w ramach wystawy "Po wolność”.

Autor i bohater wieczoru zaprezentował zestaw, który na pozór różnorodny tematycznie, połączył wątek ucieczki od ograniczeń, narzucanych schematów i konwencji. Koncepcja przesłania tematu ekspozycji rodziła się pod wpływem osobistych doświadczeń autora związanych z jego walką z chorobą. Wystawę otworzyła dyrektor biblioteki Pani Agnieszka Kazanecka-Bylica.

Tomasz Ficek od niedawna jest członkiem Stowarzyszenia Myślenickiej Grupy Fotograficznej – mgFoto. - Dla mnie każdy kadr to nie tylko opowieść bez słów, ale przede wszystkim klucz do ukrytego świata pełnego emocji, majestatu przyrody oraz subtelnej esencji ludzkiego portretu, którym pragnę się z Tobą podzielić. Moja praca ukazuje piękno, kruchość i niezapomniane chwile – te drogocenne minuty i sekundy, które nadają naszemu życiu najgłębszy sens. Zapraszam Cię do zgłębiania mojego artystycznego uniwersum, gdzie fotografia staje się poezją zatrzymaną na klatce, a każdy obraz jest pełen magii i niezwykłych historii – mówi o swojej twórczości.

 

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (3)

  • mknp@o2.pl 2 gru

    A kto to jest Tomasz Ficek? Znalazłem w sieci tylko jakiegoś piłkarza z Hutnik Kraków II, a w Myślenicach jakieś Pizzerium, na Słowackiego, ale nie wiem czy to jakaś pizzeria czy co?
    Więc to chyba nikt znany, a tak szczerze to te fotografie z artykułu też nie zachęcacją do obejrzenia wystawy, kilka prostych rzemieślniczych portretów i krajobrazów zrobionych jakby smartfonem?

    Ale w sumie zamiast takiej wystawy indywidualnej jakiegoś jednego amatorskiego fotografa, może zorganizować zbiorową wystawę amatorskich fotografów? Coś jak Krakow Photomonth? Myślę że to zdecydowanie lepszy pomysł, bo mało kto zainteresuje się jednym nieznanym fotografem, ale już taka zbiorowa wystawa mogłaby przyciągnąć

    6 8 Odpowiedz
    • mysleniczaninzdziada 2 gru

      A może właśnie rolą takich małych ośrodków jest prezentowanie prac małych i nieznanych twórców? Gdybyśmy promowali tylko tych wielkich to gdzie mieliby zaprezentować się lokalni?

      10 3 Odpowiedz
      • mknp@o2.pl 2 gru

        No to właśnie to zaproponowałem. Tylko tutaj masz wystawę która niczym nie przyciąga, ani nazwiskiem, ani fotografią, dlatego uważam że w przypadku lokalnych twórców zdecydowanie lepsze są zbiorowe wystawy. Jakieś akcje które mają przyciągnąć tematyką, a nie nieznanym nazwiskiem.

        Ja rozumiem że mali, nieznani twórcy chcą się poczuć jak wielkie gwiazdy i chcą mieć swoje indywidualne wystawy, ale to jest trochę... nie chcę za mocno tego nazwać, bo doceniam i szanuję to że ktoś się stara, ale jest to trochę śmieszne że ktoś organizuje wystawę, sygnuje ją swoim nazwiskiem, a tymczasem nikt nie zna tego nazwiska :D

        6 4 Odpowiedz

Zobacz więcej