Od koronacji obrazu Matki Boskiej Myślenickiej minęło 55 lat. Na budynku plebanii zawisł obraz upamiętniający to wydarzenie
- 23 grudnia 2024
Na froncie plebanii parafii Narodzenia NMP w zawisł obraz upamiętniający koronację Wizerunku Pani Myślenickiej. Tego w 1969 roku dokonał Ks. kardynał Karol Wojtyła
Obraz upamiętniający koronację obrazu Matki Boskiej Myślenickiej znalazł swoje miejsce na froncie plebanii. W tym roku przypada 55. rocznica koronacji, która zakończyła się ekspozycją obrazu.
Koronacji wizerunku Matki Bożej w Myślenicach 24 sierpnia 1969 roku dokonał ks. kardynał Karol Wojtyła, a mszę koronacyjną odprawił arcybiskup Antoni Baraniak z Poznania wraz z Ks. Józefem Kochanem przybyłym na tę uroczystość z USA.
Kard. Karol Wojtyła w 1969 roku mówił: "Matka Boża wybrała sobie to miejsce z myślą o wszystkich i będzie tutaj na nich czekać, będzie czekać sama, ażeby ich obdarzyć, ażeby się z nimi przede wszystkim spotkać. I kiedy koronujemy Matkę Bożą, to myśli nasze wybiegają ku tym wszystkim, którzy tu przybędą.
I Tobie, Matko Boża Myślenicka, życzymy, ażeby ich przybywało jak najwięcej, żeby dużo ludzi przybywało tutaj do Ciebie, nie tylko z tych stron, ale z całej Polski po drodze do Zakopanego; żeby dużo ludzi tutaj zachodziło do Ciebie. Bo przecież każde spotkanie z Tobą, to jest szczególna łaska, łaska dla człowieka wszystkich czasów, a zwłaszcza dla człowieka naszych czasów, który tak mówi: postęp, postęp i rzeczywiście tworzy ten postęp a przy tym się czasem wewnętrznie sam gubi, sam gubi, traci poczucie najgłębszych wartości, które są w nim.
Niechże ten człowiek naszych czasów przyjdzie tutaj do Ciebie, Matko Boża Myślenicka, i niech popatrzy na Ciebie i potem niech popatrzy na siebie. I niech sobie pomyśli o swojej wielkości i o swojej godności i o swoim powołaniu.
W 2019 r. w Parafii Narodzenia NMP w Myślenicach obchodzono złoty jubileusz koronacji obrazu. Główne uroczystości związane z Jubileuszem 50-lecia Koronacji Obrazu Matki Bożej Myślenickiej odbywały się na myślenickim Rynku. Punktem kulminacyjnym uroczystości było przyjęcie aktu zawierzenia losów Miasta i Gminy Myślenice Matce Boskiej Myślenickiej, co poprzedziła decyzja radnych kadencji 2018-24.
Kopia obrazu Matki Boskiej Myślenickiej trafiła też do Papieża Franciszka. Podczas wizyty w Watykanie przekazał mu ją Arcybiskup Marek Jędraszewski.
Przy „Matce Miłościwej” i Matce Miłosierdzia”, jak określano Cudowny Obraz Matki Bożej Myślenickiej, dokonywały się liczne cudowne uzdrowienia. Pątnicy przybywający tutaj z odległych stron doznawali niezwykłych łask.
Obraz stał się znany na Mazowszu i we Lwowie, w Kielcach, Gidlach, w Łomży, Nowym Sączu, na Podhalu, w Kętach, w Olkuszu a także w Wielkopolsce. Więcej na ten temat piszemy w artykule „Przy „Matce Miłościwej” dokonywały się cuda i uzdrowienia.Obraz stał się znany niemal w całym kraju".
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Totalny kryzys to nie jest ale kryzys napewno. Nie jest to wina samego tylko kościoła ale nowoczesności i chorego tempa życia. Ludzie nie znajdują w kościele tego czego oczekują. Kościół jawi im się jako miejsce wyrzeczeń, samych modlitw, i ogólnie nudy. Nie potrafią dostrzec w kościele Boga. Wśród tych 30% którzy chodzą co niedzielę do kościoła połowa chodzi z przyzwyczajenia i przymusu lub bo tak wypada bo żona/mąż idzie a reszta bo potrzebuje kontaktu z Bogiem i wspólnotą kościelną. Więcej ludzi raczej do kościoła już chodzić nie będzie i niech kościoł się martwi tym żeby zatrzymać tych którzy już chodzą.
Ciekawy zbieg okoliczności: Obraz, który przez wiele lat znajdował się w Łagiewnikach - kilkaset metrów od miejsca gdzie obecnie jest Sanktuarium Miłosierdzia Bożego- był nazywany Obrazem Matką Miłosierdzia.
Zwróćcie uwagę, że słowa Karola Wojtyły sprzed 55 lat są nadal tak bardzo aktualne.
Chyba gorzej ode mnie znasz historię Kościoła, skoro masz odwagę nazywać obecny stan totalnym kryzysem.
Piękne obrazy lądują na elewacji plebani tylko po to by spłowiały, wyblakły od słońca i po lata można je było wyrzucić a koscioł ozdobiony bazgrołami od szablonu za miliony złotych i zrzutkę parafian. Dramat. Gdzie jest rada parafialna? Czym oni tam się zajmują? Omawianiem uroczystości i imienin proboszcza? Kto pozwolił na to by obraz który przez lata wisiał nad wejściem do kaplicy zawisł na elewacji plebani? Kto to uzgadniał i z kim?
Teraz będzie kolejna zrzutka na system przeciw pożarowy do Kościółka na stradomiu bo kościelny zapomniał o świecach. Każda parafia w mieście powinna się zrzucić na taki system bo kazda korzysta z Kościółka. No i kościelny gapa, który do tego dopuścił.
Malowidła cuda wianki a Kościół katolicki pogrążony w totalnym kryzysie lekko szorujący po dnie
Jan Paweł by na to nie pozwolił