Myślenice. Są pieniądze na linie autobusowe. Gmina utrzyma przewozy do tych miejscowości
- 2 stycznia 2025
Gmina Myślenice otrzymała dofinansowanie z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych na organizację połączeń autobusowych na swoim terenie. Pasażerowie przez cały 2025 rok będą mogli korzystać z lokalnych linii
W 2025 roku gmina Myślenice będzie mogła kontynuować obsługę komunikacyjno – transportową na 5 liniach dowozowych. Na ten cel otrzymała 597 tys. zł dotacji z Państwowego Funduszu Rozwoju Połączeń Autobusowych, a dofinansowanie uzupełni o dodatkowe 69 tys. zł z własnego budżetu.
Jako organizator transportu publicznego gmina zapewni komunikację na następujących trasach:
Myślenice - Krzyszkowice - Myślenice
(1200 pasażerów miesięcznie w 2024 r.)*
Osieczany - Chełm - Osieczany
(900 pasażerów miesięcznie w 2024 r.)
Myślenice - Zasań - Myślenice,
(700 pasażerów miesięcznie w 2024 r.)
Myślenice - Trzemeśnia - Myślenice
(700 pasażerów miesięcznie w 2024 r.)
Myślenice - Osieczany - Myślenice.
(1800 pasażerów miesięcznie w 2024 r.)
Na wniosek mieszkańców trasa linii Myślenice - Zasań - Myślenice - Droginię będzie prowadzić przez Banowice, Tulej, Ratanicę.
Informację na temat podczas konferencji prasowej przedstawił burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) wraz ze swoim nowym zastępcą Robertem Bylicą (PiS). Informowali o utrzymaniu połączeń lokalnych jak i o liniach organizowanych we współpracy z województwem małopolskim i Kolejami Małopolskimi w ramach Małopolskich Linii Dowozowych, w tym najbardziej popularną – A1 na trasie Myślenice – Kraków.
- Chciałem zaapelować i zachęcić do korzystania z naszych gminnych połączeń szczególnie z linii miejskiej, która na co dzień chętnie wykorzystywana jest przez młodzież. Zachęcam do tego, aby korzystać z tego transportu również z linii podmiejskich, bo dzięki temu możemy oddziaływać na poprawę jakości środowiska i powietrza. Środki, które przeznaczamy na ten cel od kilku lat, w naszym budżecie są jedną z poważniejszych pozycji. Ma to odniesienie do Małopolskich Linii Dowozowych, a w ramach współpracy gmina będzie wspierać województwo małopolskie kwotą prawie 1 mln zł, na funkcjonowanie czterech linii w tym A1 Myślenice – Kraków – mówił burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS).
Jego zastępca zwracał uwagę na to, że „rozwój transportu publicznego w naszym regionie nabiera tempa, co widać od 1 stycznia na linii A1”.
Robert Bylica zastępując na stanowisku wiceburmistrza Mateusza Sudra poradzi sobie:
- zdecydowanie lepiej
- raczej lepiej
- trudno powiedzieć
- raczej gorzej
- zdecydowanie gorzej
- Zobacz wyniki
- Współpracujemy również z lokalnymi przewoźnikami, a dzięki tej współpracy i zrównoważonemu rozwojowi możemy mówić o konkurencyjności, o podnoszeniu jakości przewozów. To wpływa na podnoszenie jakości życia mieszkańców, którzy mogą podróżować do szkół i uczelni w Krakowie oraz uczestniczyć w życiu kulturalnym, czy społecznym – mówił Robert Bylica (PiS).
Kilka dni przed wystąpieniem gospodarzy gminy, podczas 8. sesji rady miejskiej, która odbyła się 30 grudnia - radni jednogłośnie wyrazili zgodę na zawarcie umowy o świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego.
*dane UMiG Myślenice
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Myślałem że coś zaśpiewają na początek
Może dobrze byłoby też pomyśleć o jakiś nowych liniach np Myślenice Skawina lub Myślenice Wadowice. Niestety miejsc pracy w Myślenicach poza marketami ( gdzie w większości są zatrudnieni obcokrajowcy lub studenci) i ofertami sprzątania niestety perspektyw brak. Brak też zakładów pracy chronionej, tak więc niepełnosprawni mają znikome szansę na znalezienie zatrudnienia ( proponuję się im zazwyczaj pracę fizyczne typu sprzątanie, odśnieżanie itp. choć większość takich osób ze względów zdrowotnych nie może podjąć tego typu pracy). O pracy w biurze czy też w administracji można tylko pomarzyć, zazwyczaj oferty są już z góry zarezerwowane dla wybranych osób, z odpowiednimi znajomosciami. Nawet na pomoce szkolne czy przedszkolne bez odpowiednich pleców nie ma szans się dostać. Nowe linie to szczególnie szansa na szukanie pracy poza gminą i powiatem. Niestety myślenicki rynek pracy kuleje, brak perspektyw dla ludzi wykształconych jak i osób z niepełnosprawnościami.
Nowy rząd. Zdrowe działanie.
Nie wyobrażam sobie aby PiS dał dotacje burmistrzowi z PO.
A obecna władza dofinansowuje burmistrza z PiS.
No w końcu wracamy do normalności.
Widzę że jesteś spod opcji discopolo.
Nie wiem dlaczego, ale cywilizacyjnie ludzie ze wsi kochają discopolo i PiS.
Miasto ma inne preferencje i gusta.
Znajomy z USA dzwoni, że byli na sylwestrze z międzynarodowym towarzystwem gdzie było sporo Polaków miejskich, a Polska wieś wyła razem z polskim dicopolo.
Byli oczywiście sami, bo ani Latynosi ani pozostali nie gustują w polskich wieśniaczych gustach muzycznych.
Szczęścia w nowym roku, niemniej nie daj się aż tak ogłupiać.
Ps.
Niemcy i UE są mi bliżej niż ustrój sowiecki Putina do którego wpisują się Węgry Gruzja Białoruś a PiS to Polska kopia ich modelu.
Tak. Na to wygląda, że wracamy do stanu z przed 9 lat, kiedy to zaoraliśmy trochę kluczowych projektów dla tego kraju (warto poszukać co się stało z ORP Gawron, stoczniami walczącymi o budowę statków i gdzie je finalnie w tamtym okresie budowano, no i całej masie innych rzeczy, w tym przekopu mierzeji do której na bank by nie doszło gdyby PO było u władzy...), teraz na tapecie będzie zaorany (ale pewnie dopiero w stosownym momencie) projekt CPK, a potem Turów. Natomiast niewątpliwie dojdzie do odpalenie miliona wiatraków w morzu (bo Siemens ma obecnie spore kłopoty finansowe, a trzeba przecież wspomagać gospodarkę chlebodawcy), a i po przyjacielsku przy okazji ułatwiamy gospodarce zachodnich sąsiadów funkcjonowanie, bo zaciągane na potęgę kredyty już nas doprowadzają do skraju wydolności finansowej. Niemniej kolejnym krokiem, żeby jako
-tako spłacać to zadłużenie to będzie "deska ratunku" od sąsiadów z zachodu, do której to pewnie dojdzie, jak tylko zaczniemy na potęgę zwozić od nich uszkodzone i niechciane auta elektryczne, które będą się u nas palić na potęgę...
Tych przykładów można by mnożyć, a finałem będzie pewnie próba wprowadzenia do Polski Euro za złoto którego obecnie mamy dość sporo...
P.S. jedni i drudzy jak się dorwą do koryta to są strzała warci. Nie mogę się doczekać, kiedy wszyscy przejrzą na oczy i w końcu weźmiemy się za prawdziwe porządki w tym kraju... A myślę, że to już nie tak wcale daleko...