Maciej Ostrowski: Droga S7 będzie i powinna dzielić się na dwie części oraz przejąć ruch z BDI
- 15 stycznia 2025
„Droga S7 będzie i powinna podzielić się na dwie części. Pierwsza w miejscu, gdzie wbije się Beskidzka Droga Integracyjna, bo ta przyszła S7 musi przejąć ruch z BDI, czyli odcinek między Głogoczowem a Krakowem, z kolei druga część między Głogoczowem a Myślenicami”
– w rozmowie w „Tematach dnia” w TVP Kraków mówi Maciej Ostrowski, dyrektor GDDKiA.
Gościem programu "Tematy dnia" w TVP Kraków był Maciej Ostrowski, dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Oprócz rozmowy dotyczącej budowy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej poruszono temat drogi S7, przez mieszkańców regionu potocznie nazywanej „nową zakopianką”.
Maciej Ostrowski, dyrektor GDDKiA: Jest STEŚ wstępny (Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe – przyp. red.), prace trwają nad 8 wariantami tej trasy. Potem cały rok 2025-26 trwać będzie praca nad 5 wariantami STEŚ właściwego i do decyzji środowiskowej musimy przedstawić 3 warianty. W roku 2025-26 zaczną się konsultacje, gdzie pokażemy przebieg właściwy tej drogi.
Droga S7 będzie i powinna podzielić się na dwie części. Pierwsza część w miejscu, gdzie wbije się Beskidzka Droga Integracyjna, bo ta przyszła S7 musi przejąć ruch z BDI, czyli odcinek między Głogoczowem a Krakowem, a druga część między Głogoczowem a Myślenicami.
Wariantów S7 było wiele. Proszę pamiętać, że niektóre pojawiły się bardzo w stronę wschodu, w granicach Gdowa, co nie stanowi S7 a łącznik między drogami. To musi być w bliskiej odległości, gdzieś na odcinku pomiędzy Skawiną i Bieżanowem, gdzie znajdują się węzły w Krakowie.
Jak podkreślał; dzisiaj na odcinku między Kętami a Głogoczowem przejeżdża 20 tys. samochodów dziennie, a ruch wzrośnie po wybudowaniu 61-kilometrowej, ekspresowej i dwujezdniowej Beskidzkiej Drogi Integracyjnej (BDI). Ta ma połączyć Bielsko-Białą i miasta leżące wzdłuż DK52, tj. Kęty, Andrychów, Wadowice i Kalwarię Zebrzydowską z Zakopianką w Głogoczowie.
„Trzeba przyłożyć dużej siły i dużo pracy, aby pomiędzy Głogoczowem a Krakowem wypracować jak najszybciej pierwszy odcinek S7” – mówił dyrektor GDDKiA. Podkreślał też, że „prace nad S7 trwają i to trudne zadanie”, ale dociskany przez prowadzącego potwierdził, że zarówno drogą BDI jak i nową S7 kierowcy powinni pojechać w okolicach 2032 r.
Wszystkie warianty prowadziły przez Myślenice
Nowa zakopianka to ostatnia część drogi ekspresowej S7, łączącej Gdańsk i Rabkę-Zdrój. W marcu 2024 roku drogowcy podpisali umowę na przygotowanie Studium Techniczno-Ekonomiczno Środowiskowego (STEŚ). Założeniem tego dokumentu jest przygotowanie wariantów przebiegu nowej trasy, skonsultowanie ich z mieszkańcami oraz wybór najlepszej opcji.
Zadaniem wykonawcy jest znalezienie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7. Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu. Wszystkie warianty muszą uwzględniać połączenie S7 z projektowaną Beskidzką Drogą Integracyjną (S52). Wartość umowy to 23,3 mln zł.
Dla myśleniczan jest to szczególnie ważne, bowiem wszystkie dotychczas proponowane przebiegu „nowej zakopianki” przebiegały przez miasto. W ostatnim czasie coraz częściej temat S7 porusza burmistrz Myślenic.
Jarosław Szlachetka podkreśla, że droga nie przyniesie korzyści mieszkańcom gminy Myślenice, ani nie rozwiąże ich problemów komunikacyjnych. Według niego „zapewni to tylko i wyłącznie połączenie kolejowe między Myślenicami a Krakowem”. Proponuje, aby S7 poprowadzić na wschód od Dobczyc.
Jarosław Szlachetka: Nie będzie naszej zgody!
Na telewizyjne wystąpienie dyrektora GDDKiA w mediach społecznościowych zareagował burmistrz Myślenic, który zapowiada, że „nie będzie jego zgody na budowę nowego odcinka S7 pomiędzy Głogoczowem a Myślenicami”.
Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Niebywałe, że były burmistrz, a obecnie radny Rady Miejskiej i dyrektor GDDKiA w Krakowie pan Maciej Ostrowski chce forsować budowę nowego odcinka S7 pomiędzy Głogoczowem, a Myślenicami!
NIE będzie na to naszej zgody! Inwestycja w S7 na naszym terenie nie przyniesie korzyści nam - mieszkańcom, obsługując głównie ruch tranzytowy ze Śląska czy z północy kraju. Droga podzieli gminę, tworząc kolejną znaczną barierę dla lokalnej społeczności jeszcze bardziej niż „Zakopianka”.
Przebieg S7 przez Miasto i Gminę Myślenice tylko zablokuje możliwości rozbudowy miasta w możliwych rozwojowych kierunkach północnym i zachodnim. Rozumiejąc potrzebę poprawy komunikacji w regionie, to przebieg S7 przez nasze miasto i gminę Myślenice byłby szkodliwy dla jego rozwoju i jakości życia mieszkańców. Powinniśmy dążyć do znalezienia alternatywnego rozwiązania, które pogodzi interesy wszystkich stron!
Która inwestycja powstanie wcześniej:
- linia kolejowa Myślenice-Kraków
- droga S7 Kraków-Myślenice
- żadnej nie uda się wybudować
- Zobacz wyniki
W grudniu zapowiadał, że w razie konieczności „zintensyfikujemy nasze protesty i akcje informacyjne angażując w nie jak największą liczbę mieszkańców. Będziemy również dążyć do stworzenia szerokiej koalicji samorządów i organizacji społecznych sprzeciwiających się tej inwestycji. Wykorzystamy wszystkie dostępne środki prawne i administracyjne, aby opóźnić lub zablokować niekorzystny wariant przebiegu drogi. Jeśli te działania nie przyniosą rezultatu, rozważymy bardziej radykalne formy protestu, włącznie z blokadami dróg, czy demonstracjami w Warszawie”.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ech Jarek Jarek pociąg cacy a s7 beee
Ci co protestują przeciw kolei pod oknami są beee a on będzie protestował jak powstaną plany s7
zobaczycie ze tego pociagu nie bedzie okaze sie ze to nie jest oplacalne i nikt nie wylozy na to 2 mld
No i Ostrowski ma problem, bo Szlachetka się nie zgadza :)
"zarówno drogą BDI jak i nową S7 kierowcy powinni pojechać w okolicach 2032 r." - mnie rozbawił.
Słońce Myślenic ma coraz mniej do gadania. Na szczęście. Może metro wybudować lepiej.