Chełm: Pożar domu w pobliżu lasu
- 11 marca 2012
Jeden z domów na górze Chełm stanął w płomieniach. W akcji wzięło udział 16 zastępów strażackich. Dom spłonął całkowicie
fot. Pawel Matuszynski
Pożar wybuchł 11 marca o godz. 16:30. Domek letniskowy, który stanął w płomieniach, znajdował się w pobliżu kościoła i drzew. Spłonął doszczętnie, nikomu nic się nie stało. W momencie wybuchu pożaru nie było nikogo w środku.
fot. PSP Myślenice
W gaszeniu pożaru brało udział 16 zastępów straży pożarnej. Jak poinformował nas rzecznik PSP Myślenice Marian Rokosz: Strażacy podali dwa prądy wody w natarciu na palący się budynek. Po dotarciu kolejnych jednostek OSP dowódca akcji polecił podać kolejne dwa prądy wody. W związku z brakiem możliwości czerpania wody z hydrantów na górze Chełm, woda do celów pożarowych była dowożona ze stanowiska wodnego rzeki Raba i hydrantu przy OSP Zarabie oddalonego od pożaru prawie 8 km, do tego celu zadysponowano kolejne jednostki OSP. Akcja przeciwpożarowa trwała ponad 5 godzin.
Zobacz także: Sołtys Józef Chmiel o Chełmie: Nic tu nie ma
Prezes OSP Zarabie: Będziemy musieli postarać się o nowoczesny samochód
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
[quote=gość: ~kur] Koszty akcji gaśniczej po podliczeniu idą w tyśiącach złotych,a budynek ,i tak spłonął doszczętnie .Więc pytanie po co ta cała akcja straży? [/quote]
bo taka jest misja strazakow. maja ratowac zycie i mienie. zal ze ktos zadaje takie pytanie. ciekawe czy pytalbys o to samo gdyby twoj dom stanal w plomieniach
Po jajco ! Widzę że wielu rzeczy nie rozumiesz. Przeczytaj artykuł jeszcze raz to się dowiesz.
Na osiedlu II wycinają drzewa, żeby mieć dojazd do bloków a na Chełmie nawet hydrantów nie ma, SKANDAL !!!
Czy nikt z Was krytykantów nie bierze pod uwagę tego ,że ogień nie gaszony będzie się rozprzestrzeniał.Dom nie stał na odludziu tylko między budynkami w miejscu zalesionym....Czasami wiadomo że nie uratuje się płonącego obiektu ale trzeba go ugasić ,żeby nie stwarzał zagrożenia..
Ludzię, którzy dajecie minusy przy słusznych sprawach, może ubierzcie mundur i zobaczcie jak to jest... bo jednostka OSP pracuje za darmo... a co do domku. to powodzenia mądralą, którzy myślą że straż zdążyła by ugasić przed doszczętnym spaleniem budynku (drewnianego).
BO NIEKTÓRYM NAJLEPIEJ JEST SKOMENTOWAĆ ŻE AKCJA BYŁA ZŁA...