Chełm: Pożar domu w pobliżu lasu
Jeden z domów na Chełmie stanął w płomieniach ok. godz. 16:30. W akcji wzięło udział 12 zastępów strażackich. Dom spłonął całkowicie
Otrzymaliśmy zdjęcia z pożaru domu do jakiego doszło na Chełmie 3 marca. Według Waszych informacji pożar wybuchł około godz. 16:30. Dom, który stanął w płomieniach, znajdował się w pobliżu kościoła i drzew. Spłonął doszczętnie, nikomu nic się nie stało. W gaszeniu pożaru brało udział 12 zastępów straży pożarnej, które dowoziły wodę z Zarabia. Jak podaje Dziennik Polski http://www.dziennikpolski24.pl/pl/region/region-myslenicki/1212347-splonal-dom.html na górze Chełm nie ma hydrantów przeciwpożarowych.
Akcję gaśniczą na bieżąco relacjonowaliście w jednym z tematów na forum http://forum.miasto-info.pl/myslenice/1992,wypadek-na-chelmie.html#p84621 . O godz. 18:14 informowaliście o tym, że ze zgliszczy nadal unosi się dym.
Czekamy na oficjalne informacje dotyczące akcji, ale zachęcamy Was do dzielenia się własnymi spostrzeżeniami w komentarzach poniżej lub na forum
Jeden z domów na górze Chełm stanął w płomieniach. W akcji wzięło udział 16 zastępów strażackich. Dom spłonął całkowicie
fot. Pawel Matuszynski
Pożar wybuchł 11 marca o godz. 16:30. Domek letniskowy, który stanął w płomieniach, znajdował się w pobliżu kościoła i drzew. Spłonął doszczętnie, nikomu nic się nie stało. W momencie wybuchu pożaru nie było nikogo w środku.
fot. PSP Myślenice
W gaszeniu pożaru brało udział 16 zastępów straży pożarnej. Jak poinformował nas rzecznik PSP Myślenice Marian Rokosz: Strażacy podali dwa prądy wody w natarciu na palący się budynek. Po dotarciu kolejnych jednostek OSP dowódca akcji polecił podać kolejne dwa prądy wody. W związku z brakiem możliwości czerpania wody z hydrantów na górze Chełm, woda do celów pożarowych była dowożona ze stanowiska wodnego rzeki Raba i hydrantu przy OSP Zarabie oddalonego od pożaru prawie 8 km, do tego celu zadysponowano kolejne jednostki OSP. Akcja przeciwpożarowa trwała ponad 5 godzin.
Na czas akcji, policja wstrzymała ruch na drodze prowadzącej na górę Chełm.
Akcję gaśniczą na bieżąco relacjonowaliście w jednym
z tematów na forum. O godz. 18:14 informowaliście o tym, że ze zgliszczy nadal unosi się dym.
Zobacz także: Sołtys Józef Chmiel o Chełmie: Nic tu nie ma
Prezes OSP Zarabie: Będziemy musieli postarać się o nowoczesny samochód
[quote=gość: ~kur] Koszty akcji gaśniczej po podliczeniu idą w tyśiącach złotych,a budynek ,i tak spłonął doszczętnie .Więc pytanie po co ta cała akcja straży? [/quote]
bo taka jest misja strazakow. maja ratowac zycie i mienie. zal ze ktos zadaje takie pytanie. ciekawe czy pytalbys o to samo gdyby twoj dom stanal w plomieniach
Po jajco ! Widzę że wielu rzeczy nie rozumiesz. Przeczytaj artykuł jeszcze raz to się dowiesz.
Na osiedlu II wycinają drzewa, żeby mieć dojazd do bloków a na Chełmie nawet hydrantów nie ma, SKANDAL !!!
Czy nikt z Was krytykantów nie bierze pod uwagę tego ,że ogień nie gaszony będzie się rozprzestrzeniał.Dom nie stał na odludziu tylko między budynkami w miejscu zalesionym....Czasami wiadomo że nie uratuje się płonącego obiektu ale trzeba go ugasić ,żeby nie stwarzał zagrożenia..
Ludzię, którzy dajecie minusy przy słusznych sprawach, może ubierzcie mundur i zobaczcie jak to jest... bo jednostka OSP pracuje za darmo... a co do domku. to powodzenia mądralą, którzy myślą że straż zdążyła by ugasić przed doszczętnym spaleniem budynku (drewnianego).
BO NIEKTÓRYM NAJLEPIEJ JEST SKOMENTOWAĆ ŻE AKCJA BYŁA ZŁA...