Ścieżka rowerowo-biegowa: Kto ma problem z interpretacją regulaminu?
- 17 stycznia 2013
Biegać, jeździć czy spacerować? Od otwarcia ścieżki, mimo zimy nie milknie dyskusja na temat jej regulaminu. W listach i na forum pytacie o to co wolno, a czego nie wolno robić w tym miejscu. Urzędnicy wyjaśniają: ścieżka nie jest przeznaczona dla spacerowiczów
Ścieżka rowerowo-biegowa o długości 2,5 km powstała na Zarabiu i została otwarta 13 października i biegnie od mostu na Rabie przy ul. Piłsudskiego do drogi prowadzącej w kierunku Osieczan. Dyskusję na forum rozpoczął aleex, pytając o pisemny regulamin ścieżki rowerowej oraz interpretując zamieszczone na tablicy obrazki (jego zdjęcie obok).
Ścieżka nie jest przeznaczona dla spacerowiczów
Kilka dni temu AAgnieszka w kontakcie z nami pisze: "Po jakimś czasie na ścieżce pokazał się rysunkowy regulamin i zaczęła się dyskusja co oznaczają poszczególne ikony. Największy kłopot dotyczy ikony dziecka i dorosłego oraz psa. Nie mało problemów jest też z określeniem która czyja strona. Moje za tym zapytanie do urzędników czy gdziekolwiek jest zapisany regulamin ścieżki w formie innej niż graficzna, gdyż taka pozwala na dowolną interpretację. Czy na ścieżce doczekamy się oświetlenia i kilku koszy na śmieci?"
Pytanie skierowaliśmy do UMiG w Myślenicach, a w odpowiedzi czytamy m.in.: - Ikona ta oznacza, że ścieżka nie jest przeznaczona dla spacerowiczów. Nie unikniemy sytuacji, że na ścieżce biegowo-rowerowej znajdą się również spacerowicze, jednak wchodzą tam na własna odpowiedzialność. Wyobraźmy sobie sytuację, gdy po ścieżce dla rowerów spaceruje matka z wózkiem, a zza zakrętu wyjeżdża rozpędzony rowerzysta... O nieszczęście nietrudno - wyjaśnia Kornelia Uchacz.
Czerwona dla rowerzystów, jasna dla biegaczy
Czerwona dla rowerzystów, jasna dla biegaczy. Jak widać nie wszyscy stosują się do tej zasady.
Na forum pytacie "która (ścieżka) jest rowerowa? Różowa? szara?". Urzędnicy odpowiadają: - Natomiast jeśli chodzi o podział ścieżki na część biegową i rowerową, to czerwona przeznaczona jest dla rowerzystów, a jasna - dla biegaczy.
We wspomnianym temacie tibro zwraca uwagę na brak oznakowania poziomego dla części rowerowej i pieszej. "Bo jak zauważyłem wszyscy zdecydowanie wolą po "czerwonym" i robi się zamieszanie na ścieżce, zwłaszcza w weekendy, gdzie naprawdę sporo ludzi porusza się w kierunku Dolnego Jazu" - pisze. - Oznakowania poziome pojawią się. Jednak aby zostały tam umieszczone musi być odpowiednia pogoda oraz suche podłoże, a w październiku takiej możliwości nie było - teraz tym bardziej - odpowiadają urzędnicy.
Na temat ścieżki rowerowo-biegowowej dyskutujecie na forum
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
FORUMOWICZE!!! MIESZKANCY TEGO MIASTA!!
dla mnie to jest niewiarygodne. macie regulamin obrazkowy - w najprostszej formie jakiej może być, już ludzie pierwotni komunikowali sie w ten sposób, a wy nie potraficie wyciągnąć z niego wniosków?
Pomoge wam:
* Przekreslony człowiek rzucający śmieci - nie wolno śmiecić
* przekreslony papieros - nie wolno palić
* przekreślony człowiek wyrywający kwiatki - nie wolno zrywać kwiatków
* przekreślony pies - zakaz wyprowadzania psów
* przekreślone auto - hm co to może znaczyć? Nie można po niej jeździć autem?
* przekreslony motor - hmm... no to jeszcze trudniejsze niż auto
* przekreslony alkohol? - no tak pewnie nie można tu pić
* przekreslony rodzic z dzieckiem - to może jednak, jak nazwa wskazuje ścieżka rowerowo-biegowa NIE SPACEROWA!!!
* przekreslony namiot - pewnie to ścieżka rowerowo-biegowa nie pole namiotowe...
Jestem załamany wszystkimi udzielającymi się na forum i domagającymi się wersji pisemnej. Brawo dla strony - podejmuje tematy społeczne, ale nasze społeczeństwa reprezentuje coraz niższy poziom
mirek nic dodać nic ująć :)
Mnie jest tylko smutno, bo do tej pory to była jedna z moich głównych ścieżek spacerowych z psem...
Wyobraźmy sobie sytuację, gdy po ścieżce dla rowerów spaceruje matka z wózkiem, a zza zakrętu wyjeżdża rozpędzony rowerzysta... O nieszczęście nietrudno - wyjaśnia Kornelia Uchacz.
Wyobraźmy sobie sytuacje,że matka z dzieckiem jadą na rowerach zgodnie z regulaminem po czerwonej stronie, a zza zakrętu wyjeżdża rozpędzony rowerzysta jadący w przeciwną stronę - sytuacja równie a może nawet bardziej niebezpieczna.
To żaden argument przeciwko pieszym, skoro matka z wózkiem może iść po stronie czerwonej to równie dobrze jakiś rowerzysta może jechać po stronie szarej i wpaść na ...matkę biegnącą z dzieckiem.
i tak nikt tego nie będzie przestrzegał i dobrze, a jako rowerzysta polecam innym bikerom nie tracić czasu na ten betonowy szajs tylko skorzystać z tego co wypiętrzyła nam natura :)
W informacji do redakcji była też przekazana informacja, że jak miasto ogłaszało przetarg na odbudowę to zgodnie z jej wcześniejszym przeznaczeniem, ścieżka była spacerowa. A dokładnie brzmiało ogłoszenie tak "Odbudowa ścieżki pieszo - rowerowej na Zarabiu w Myślenicach od mostu na rzece Raba w ciągu ulicy Marszałka J. Piłsudskiego do drogi biegnącej do Osieczan". Nadmieniam ponadto, że od dolnego jazu w stronę Osieczan nie ma chodnika i dzieci do szkoły chodzą po niebezpiecznej ulicy, rozumiem że rodzice z dziećmi w wózkach i bez oraz osoby starsze lub po prosu nie biegające lub pedałujące mają chodzić ulicą (jakież to bezpieczne jak zza zakrętu wyjedzie rozpędzony samochód). Z powyższego jednoznacznie wynika przezorność urzędnicza - jak rowerzysta kogoś uszkodzi to nie nasza wina!!!