Palimy czym popadnie? Czy w Myślenicach przyjąłby się zakaz palenia węglem?
- 30 stycznia 2014
"Mieszkańcy Myślenic i okolic palą w piecach czym popadnie, a nowe zasady gospodarki odpadami wręcz zachęcają do spalania śmieci" - pisze jedna z naszych czytelniczek. Ma rację?
AAgnieszka pisze:
W Krakowie przyjęto zakaz palenia węglem w piecach. Całkowity zakaz palenia węglem zacznie obowiązywać za pięć lat. Od stycznia 2014 r. nie można stawiać pieców węglowych w nowo budowanych domach.
Mieszkańcy naszego miasta i okolicy palą w piecach czym popadnie (nie tylko węglem, drewnem, ale i śmieciami). Wskazuje na to kolor dymu jaki wydostaje się z kominów oraz wszędobylski drażniący smród. Teraz gdy temperatura na zewnątrz spadła poniżej zera, a wiatr prawie ucichł jest to szczególnie widoczne i odczuwalne.
W Polsce obowiązuje ustawowy zakaz spalania odpadów w urządzeniach do tego nie przystosowanych. Zgodnie z ustawą o odpadach, zakazane jest spalanie odpadów w piecach, kotłowniach domowych, jak również na wolnym powietrzu. Za palenie odpadów w piecu grozi kara do 5000 zł.
Nowe zasady gospodarki odpadami wręcz zachęcają do spalania śmieci, a wywóz worków z odpadami odbywa się raz w miesiącu od stycznia do kwietnia 2014 r. Nikt też nie sprawdza co wkładamy do pieca. Tymczasem z kominów kamienic zlokalizowanych w obrębie Rynku wydobywa się codziennie rano czarny dym.
Kilka kilometrów dalej, rekreacyjna dzielnica Myślenic - Zarabie, tu dym wdziera się do domów, drażniąc oczy, a głębokiego wdechu lepiej nie brać bo można nabawić się astmy. Kiedy stworzymy warunki i powietrze w Myślenicach będzie czyste? Kiedy śmieci będą odbierane raz w tygodniu zamiast lądować w piecu?
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
znowu sie wlaczylo komus proekologiczne myslenie? a czym mam palic jak nie weglem? kto mi bedzie sponsorowal grzanie pradem albo gazem? autorko listu ile masz lat? sama utrzymujesz swoje gospodarstwo czy mieszkasz u rodzicow? pff cale pokolenia tu pala weglem i drewnem to sie zachcialo krakow robic...
Czy ludzie palą węglem dla przyjemności czy taki mają kaprys?Nie bo na gaz ich nie stać i można sobie wymyślać tysiące przepisów ,zakazów itp.jak ludzie nie maja za co kupić opału to możecie ich straszyć nawet więzieniem ( i tak lepsze to od śmierci z wyziębienia)Jeżeli będziemy zarabiać jak ludzie to sami przejdziemy na gaz czy prąd bo żadna przyjemność palić w piecu.Debilom tworzącym coraz nowsze i głupsze przepisy i zakazy proponuję poczytać historię.Za okupacji za wiele rzeczy groziła kara śmierci i ludzie mieli to w d....e i handlowali np rąbanką.i jeszcze śpiewali o tym piosenki.Nasza władza zaczyna powoli zachowywać się jak okupant,same zakazy ,nie wolno upiec kiełbaski nad Rabą ,nie wolno pieskowi wejść do wody nie wolno będzie palić w piecach i co jeszcze?Tak na marginesie trochę przesadzam ale nasuwa się pytanie może ktoś zna odpowiedź-ilu policjantów i żandarmów liczył posterunek w Myślenicach za czasów zaboru austriackiego?
brawo popieram!!! nie pasi smog? to dawac kase na inne paliwa do ogrzania!
każdy by chciał miec czystą kotłownie piekne rączki ale nie stety w tym kraju przy naszych zarobkach nie kazdy sobie może pozwolic na grzanie pradem czy gazem a napewno kazdy by chciał
Ludzie palą węglem i czym popadnie bo nie mają pieniędzy.Tona węgla to koszt 800 zł.Na zimę żeby ogrzac dom potrzebne jest 2-3 tony.Średnia pensja to 1300 -1500 zł.A są inne wydatki też.To się ładuje do pieca co popadnie,ubrania buty,stare meble,plastikowe butelki.Jak ktoś jest bogaty to sobie ogrzewa gazem,ale to znikomy procent ludzi.Autorce tego artykułu porponuje napisać list do Tuska/jamnika na symyczy UE/ z zapytaniem dlaczego wywindował tak akcyzy i podatki , vat 23% co doprowadziło do znacznego zubożenia społeczeństwa.A nie snuć tu fantasmagorie na tematy nie realne.