Picie na "małpim" i impreza w samochodzie. Każde miasteczko i wieś ma takie miejsca
- 18 marca 2016
To najczęściej parkingi, duże place lub miejsca położone z dala od centrum. Tu rozpoczyna się wiele weekendowych imprez. Jak się okazuje jeden pijany pasażer podwaja ryzyko wypadku, trzech lub więcej zwiększa je cztero, a nawet pięciokrotnie
"Najpierw na 'małpi', a potem się zobaczy" - to jeden z pomysłów na spędzanie czasu lub imprezę mobilną w Myślenicach. Na czym polega przepis? Tzw. "Małpi Gaj" to parking na Zarabiu, który po zmroku wypełnia się samochodami. Tu zjeżdżają się auta pełne młodych ludzi i to często w tym miejscu rozpoczyna się weekendowa impreza lub objazd po mieście i okolicach. To nie tylko miejsce spotkań, ale również rozgrzewka przed wypadem do dyskoteki. Tu młodzi kierowcy prezentują nie tylko swoje samochody, ale i umiejętności o czym świadczą ślady spalonych opon. W zimie plac spełnia również funkcję toru do driftu po lodzie lub śniegu.
Jak twierdzą twórcy kampanii edukacyjnej "Nie prowadzą pod wpływem... pasażerów. Jestem autoasertywny" - młody kierowca plus młody pasażer to niemal pewny przepis na tragedię. Zwłaszcza, gdy pasażerowie są pod wpływem alkoholu. Jak przekonują twórcy kampanii: "impreza" w samochodzie, nawet przy trzeźwym kierowcy, często kończy się wypadkiem.
Tuż przed nadejściem wiosny w internecie można znaleźć film, który przedstawia wpływ pijanych pasażerów na kierowcę.
- Staramy się zwracać uwagę na istotę właściwych zachowań zarówno w roli kierowcy, jak i pasażera. Młodych ludzi za kółkiem charakteryzuje brak doświadczenia oraz większa skłonność do ryzyka. Tego nie zmienimy. Ważna jest natomiast świadomość tego oraz odpowiednie kształtowanie postaw. Tylko powszechna umiejętność mówienia "NIE " kozakom za kierownicą i pasażerom, którzy chcieliby szybciej, a także stanowcze sprzeciwianie się samochodowych imprezom może skutecznie przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków z kategorii „tragiczne powroty z dyskotek” - mówią pomysłodawcy akcji.
Opracowali również 10 przykazań asertywnego kierowcy oraz pasażera. Zastanawialiście się jak poradzić sobie z rozbawionymi pasażerami lub jak zareagować na popisy kierowcy? Oto kilka przykładów przygotowanych Auto Świat.
Czy jadąc ze znajomym jako pasażer, kiedykolwiek odczuwaliście strach z powodu stylu jego prowadzenia?
- często czuję strach często czuję strach 21%
- kilka razy czułem/am się zagrożony/a kilka razy czułem/am się zagrożony/a 36%
- trudno powiedzieć trudno powiedzieć 7%
- raczej mi się to nie zdarza raczej mi się to nie zdarza 18%
- nigdy nie czułem/am zagrożenia nigdy nie czułem/am zagrożenia 18%
- Głosów: 823
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Nie mam nic przeciwko temu wszystkiemu, bo miło się pośmiać z tych pijanych wieśniaków.. Ale ostatnio byłem świadkiem jak trzech klientów narąbanych tańczyło przy białym samochodzie na Małpim i jeden z nich rzucając perfidnie butelką z piwa, rozbił ją na ścieżce rowerowo-biegowej. Życzę Ci, że jak będziesz biegać bądź przechodzić wieczorem tamtędy (a nie jest oświetlone to miejsce) to sobie wbijesz to szkło w te buty pełne słomy!
Często jestem weekendowym uczestnikiem spotkań na malpim, alr nie przesadzajcie z tymi popisami i driftem... raz na jakis czas przyjedzie bmw, najczęściej KRA, KR lub KLI i pokazuje kim to nie jest... KMYcki nawet spokojni :D
Tylko że troche śmieci zostawiają wszyscy, tego nie da sie ukryć...
dobre, dobre - taka lokalna zatoka małp :) dzisiaj piątek to pewnie trochę fanow "motoryzacji" sie tam zjedzie :)
co do strachu - chyba kazdy zna kogos takiego kto jezdzi jak wariat. Ale jesli zdarzylo mi sie wsiasc raz z takim "kubica" to zazwycaj nie daje mu drugiej szansy
jaki masz zegarek? :)
troche? bylem tam dzisiaj rano - ta czesc zarabia wrecz w nich tonie!!!!