Okolice

"Pozbyła się problemu". Inspektorzy KTOZ odebrali psa mieszkance gminy Sułkowice

"Pozbyła się problemu". Inspektorzy KTOZ odebrali psa mieszkance gminy Sułkowice

Właścicielka zapewniała, że pies przebywa w takich warunkach od urodzenia, czyli około od 5 lat. - Nie trzeba było długo jej przekonywać, żeby podpisała zrzeczenie, a kiedy go zabieraliśmy stwierdziła, że wreszcie pozbyła się problemu - relacjonują inspektorzy KTOZ

To kolejna interwencja inspektorów Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami na terenie powiatu myślenickiego. Pierwsza miała miejsce w styczniu w Trzemeśni, gdzie dwa psy zamarzły na kość, natomiast kolejna kilka dni później w Osieczanach.

Tym razem KTOZ interweniował na terenie Gminy Sułkowice reagując na telefoniczne zgłoszenie od osoby zaniepokojonej warunkami w jakich przechowywany był pies przy jednym z domów. Zwierzę mieszkało w pękniętej budzie okrytej blachą i folią.

- W środku przebywał niewielki, przerażony pies, przypięty na metrowym łańcuchu, bez dostępu do wody. Wokół budy znajdowały się liczne ilości odchodów oraz rozrzucone, przemoczone kurtki - relacjonują inspektorzy KTOZ.

Interwencja odbyła się w asyście policji. Jak podaje KTOZ: właścicielka na pytanie o warunki w jakich żyje psiak, odpowiedziała, że przebywa w takich od urodzenia, czyli od około 5 lat. Nie posiadała książeczki zdrowia zwierzęcia z aktualnymi szczepieniami.

Kiedy podpisała zrzeczenie się psa miała powiedzieć, że "wreszcie pozbyła się problemu". Pies będzie przebywał na koszt KTOZ w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, gdzie będzie czekał na nowy dom.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (18)

  • Arthur Renegat 22 lut 2019

    Ten kobiecie powinni sprawić taki sam los jak temu psu.

    40 5 Odpowiedz
  • 22 lut 2019

    W tych wsiach koło Myślenic to ciemnogród i król ćwiek panuje

    30 14 Odpowiedz
  • 13oddział 23 lut 2019

    Dorosłośc to nie skończone 18 lat czy posiadanie czegoś . Dorosłość to odpowiedzialność. Ot- nie lubię zwierząt, nie mam warunków czy nie potrafię się nimi zająć nie biorę na siebie takiej odpowiedzialności. Tak proste że aż głupie.

    24 4 Odpowiedz
  • 22 lut 2019

    A później do kościoła.

    24 3 Odpowiedz
  • OKOKI 22 lut 2019

    Taka jest mentalność wieśniaków z dziada pradziada , zwierzę to rzecz która ma służyć ,lub jest przeznaczona do zjedzenia. Mam nadzieję że to babsko zostanie ukarane.

    25 8 Odpowiedz

Zobacz więcej