Bloczki parkingowe odchodzą w niepamięć. Parkingowych zastąpią parkometry
- 25 marca 2019
Parkingowych wydających nam podczas parkowania bloczki zastąpią automaty. W Myślenicach stanie 9 parkometrów, a przy głównych ulicach w centrum, za darmo nie zaparkują już ich mieszkańcy
Uchwała w sprawie ustalenia miejsc i opłat za parkowanie w mieście była jednym z gorętszych tematów VIII posiedzenia Rady Miejskiej w Myślenicach.
Głosowanie poprzedziła dyskusja, którą wywołał radni Kamil Ostrowski (KW Macieja Ostrowskiego) wnioskując o zmianę godzin w których pobierane będą opłaty. Projekt uchwały obejmował płatność od poniedziałku do piątku w godz. 7-18, natomiast radny postulował o pobieranie opłat w godz. 8-18.
Kamil Ostrowski (KW MO): Swój wniosek uzasadniam tym, że podczas podejmowania uchwały dotyczącej reaktywacji Szkoły Podstawowej nr 1 mówiliśmy o tym, aby udostępnić rodzicom możliwość korzystania z bezpłatnych parkingów i bezpieczne doprowadzenie dzieci do szkoły. Chodzi mi wyłącznie o parkingi w Rynku – argumentował.
Do tego wniosku negatywnie odniósł się burmistrz.
Burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS): Przesunięcie godzinowe nie wpłynie na poprawę dostępności parkowania w obrębie Rynku. Ta propozycja nic nie wniesie - jeśli mówimy o interesie rodziców dzieci, które będą dowożone w moim przekonaniu - godziny późniejsze, wpłyną na to, że te miejsca będą jeszcze bardziej niedostępne i zostaną wykorzystane przez innych mieszkańców, niekoniecznie przez rodziców dowożących dzieci do szkoły.
Ostatecznie radni 17 głosami za, 2 przeciw i 2 wstrzymującymi przyjęli uchwałę w sprawie ustalenia Strefy Płatnego Parkowania na terenie Myślenic, a następnie 17 za, 1 przeciw i 3 wstrzymującymi w sprawie ustalenie miejsc i opłat za parkowanie samochodów na drogach wewnętrznych i parkingach nie objętych Strefą Płatnego Parkowania.
Co się zmieni?
Mimo, że projekt uchwały był dyskutowany podczas posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów Rady Miejskiej, nie obyło się bez wymiany zdań przed głosowaniem.
- Uchwała ma za zadanie uporządkować stan, który dzisiaj jest i nie do końca był realizowany zgodnie z przepisami Prawa Zamówień Publicznych i w trosce o zadbanie o większe wpływy do budżetu z pominięciem prowizji, jaką do tej pory zasilała budżety prywatnych podmiotów – podczas wprowadzenia do uchwały mówił burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS).
W odpowiedzi na to radna Grażyna Ambroży (KW Bez Układów) poprosiła o przedstawienie symulacji kosztów i zysków po zainstalowaniu parkometrów i jego porównanie z dotychczasowymi wpływami do budżetu.
Następnie głos zabrał Robert Pitala, były naczelnik wydziału mienia, dzisiaj sekretarz Urzędu Miasta i Gminy Myślenice.
Robert Pitala, sekretarz UMiG Myślenice: Dzisiaj mniej więcej wygląda to w ten sposób, że 30% dochodów idzie dla inkasentów, co daje ponad 200 tys zł na rok. Do tego dochodzi wykonanie bloczków - ok. 45 tys. zł co daje w sumie ok. 250 tys. zł.
Po wprowadzeniu parkometrów mamy 3 składowe dzierżawy za parkometr, za licencję oprogramowania i wynagrodzenie dwóch pracowników, co stanowi koszt ok. 180 tys. zł w pierwszych 2 latach. To okres dzierżawy parkometrów, a po jego zakończeniu urządzenia staną się własnością gminy.
W pierwszych dwóch latach powinniśmy zyskać 70 tys. zł, po tych dwóch latach - co najmniej 170 tys. zł. Szczegółową analizę będziemy mogli przedstawić po przetargu, kiedy podpiszemy umowy z kontrolerami strefy.
Parkingowych zastąpią parkometry
Największą zmianę stanowi sposób pobierania opłat, bowiem miejsce parkingowych zajmą... parkometry.
Jak czytamy w uzasadnieniu do uchwały: "(...) wyeliminuje to wysokie koszty obsługi Strefy Płatnego Parkowania, takie jak prowizje za sprzedaż bloczków parkingowych i ich wykonanie. Prognozowany jest także wzrost przychodów poprzez wymuszenie większej rotacji pojazdów w Strefie. Ponadto eliminacja czynnika ludzkiego zagwarantuje całkowitą szczelność finansową systemu poboru opłat".
Na terenie miasta stanie stanąć 9 takich urządzeń, a za postój płacić będziemy w ramach tzw. Strefy Płatnego Parkowania, która może objąć ulice Kilińskiego, Klakurki, Jordana (za parkiem Jordana w kierunku restauracji), Średniawskiego od Kilińskiego do Kniaziewicza oraz na wyznaczonych drogach wewnętrznych i parkingach poza strefą (Rynek, Gałczyńskiego, Jordana, Słowackiego).
Natomiast parkometry staną: w Rynku (przy Urzędzie Miasta i Gminy - 2 i przy wylocie ul. Piotra Skargi -1, przy ul. Jordana (wjazd w kierunku restauracji i przy TS Sokół - 2, przy ul. Gałczyńskiego -2, ul. Kilińskiego - 1, przy ul. Średniawskiego - 1, przy ul. Słowackiego (plac w miejscu dawnego dworca busów) - 1.
Zapłacimy za godzinę, a mieszkańcy za cały rok
Dzisiaj za każdą rozpoczętą godzinę w wyznaczonych strefach od poniedziałku do piątku w godz. 7-18 płacimy 2 zł. Od maja opłaty pobierane będą w tych samych dniach, w godz. 8-18, jednak zmieni się ich wysokość.
Zostawiając samochód w obrębie strefy zapłacimy 1 zł za 30 min (stawka minimalna), 2 zł za pierwszą godzinę, 2,40 zł za drugą godzinę, 2,80 za trzecią godzinę, 2 zł za czwartą i kolejne godziny postoju.
Abonament dla mieszkańców pozwalający parkowanie samochodów w strefach kosztować będzie 300 zł (za rok), 150 zł (pół roku), 100 zł (kwartał), 50 zł (miesiąc) lub 400 zł (za roczne miejsce wyznaczone kopertą). Natomiast przedsiębiorcy zapłacą 100 zł miesięcznie za parkowanie jednego samochodu dla osób prowadzących działalność gospodarczą w strefie płatnego parkowania.
Jeśli nie zapłacimy za pozostawienie auta w strefie, czeka nas mandat w wysokości 50 zł.
A to jeszcze pewnie nie koniec - ciężko znaleźć miejsce dla osoby bez kompetencji i nieroba w jednym :-( a partia obiecała stanowisko i pieniądze, ehhh szkoda słów!
Oglądaliście sesje ? Jak Szlachetka zagotował po przegranym głosowaniu ? To się leczy !!
Ludzie to jest chore, facet pianę toczy gdzy coś nie jest po jego myśli !
Przynajmniej wiadomo dlaczego PIS nie cierpi demokracji :)
Jeżeli jest tak jak podaje Robert Pitala czyli,, że obecnie 200 tyś które idzie dla inkasentów stanowi 30% to znaczy że miasto zarabia rocznie po odjęciu druku bloczków 45 tyś
670 tyś
- 45 tyś
-------------
=625 tyś
Zaś po zainstalowaniu parkomatów ma zarabiać 70 tyś rocznie przez dwa lata
a w następnych 170 tyś
To nawet nie licząc dwóch lat pierwszych, w następnych na których mamy już zarabiać
w każdym roku jesteśmy w plecy 455 tyś w stosunku do obecnych dochodów.
tj.
625 000 teraz i z parkomatami po dwóch latach 170 000= 455 000 w każdym roku.
Proszę mnie poprawić, bo pewnie się mylę.
nie nadazam za kariera Pana Roberta Pitali - radny, naczelnik wydzialu mienia teraz sekretarz urzedu - czy szanowna Redakcja przypadkiem sie nie pomylila w podpisie?