Dobra pogoda sprzyja bezpieczeństwu na drodze? To mit – mówią policjanci
- 25 czerwca 2019
Wśród wszystkich wypadków drogowych do których doszło podczas wakacji w 2018 roku, ponad 76% miało miejsce podczas dobrych warunków atmosferycznych. Najczęściej w trakcie dnia, przy naturalnym świetle i na suchej nawierzchni
Policjanci zwracają uwagę na przeświadczenie większości kierowców, które mówi o tym, że podczas dobrych warunków pogodowych jest bezpieczniej na drodze.
- To przykład mitu, który funkcjonuje w społeczeństwie. Kierowcy są przekonani, że podczas dobrych warunków pogodowych jest bezpieczniej na drodze. W oparciu o dane statystyczne z ubiegłorocznych wakacji obalimy ten mit już dzisiaj – zwraca uwagę Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Wśród wszystkich wypadków drogowych, do których doszło podczas wakacji w 2018 roku, ponad 76% miało miejsce podczas dobrych warunków atmosferycznych. Prawie 85% to zdarzenia w ciągu dnia – przy naturalnym świetle. Blisko 84% wypadków miało miejsce na suchej nawierzchni.
- Dobra pogoda i nawierzchnia błędnie „sugeruje” kierowcom możliwość jazdy z wyższą prędkością, podczas której niestety mamy mniej czasu na obserwację drogi - włącznie z jej poboczami i chodnikami - i tym samym na reakcję obronną – dodaje Dawid Wietrzyk.
9 poszkodowanych w jeden weekend
Tylko w miniony weekend na drogach powiatu odnotowano kilkanaście zdarzeń. Strażacy wyjeżdżali m.in. do Więciórki, gdzie osobówka uderzyła w przepust drogowy i wylądowała w przydrożnym rowie, do Jawornika, gdzie na Zakopiance samochód dostawczy uderzył w bariery ochronne, czy do Myślenic na estakadę, gdzie osobówka również zatrzymała się na barierach ochronnych. Natomiast w Drogini doszło do zderzenia motocyklisty z osobówka.
- Łącznie w zdarzeniach, które miały miejsce odnotowano 9 osób poszkodowanych – podsumowuje mł. bryg. Roman Ajchler.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
W wakacje jeździ się najgorzej... Tyle chamstwa i prostactwa jest na autostradach i drogach krajowych że dziękuję iż nie muszę poruszać na codzień powyżej 50km w jedną stronę...
A dokładnie, na czym polega takie zachowanie.
Bo ja poza kierowcami z rejestarcją KLI, którzy po prostu nie wiedzą na czym polega "jazda na suwak" (po prostu oni tak mają, ale to jest po prostu brak uprzejmości) jakoś specjalnie nie odczuwam jakiegoś specjalnego "chamstwa i prostactwa".
A podobno 90% to katolicy.
A jakie znaczenie ma czy jestes katolikiem, arabem, muzulmanem albo ateistą? Tu chodzi tylko i wylacznie o myślenie na drodze.