B&W: Były skrzypce, będzie saksofon
- 9 września 2010
fot. Black&White Music Club
Black&White Music Club: Dlaczego grasz z instrumentalistami i jak myślisz czemu to służy?
Żywe instrumenty w klubie sprawiają, że możemy zobaczyć to, co słyszymy. Żywa muzyka zawsze jest lepiej odbierana od tzw. playbacku. Jestem kompozytorem, więc cieszy mnie jak ktoś może wykonać moje dzieła, dodać coś od siebie, tak naprawdę stworzyć coś nowego. Obecnie występuję z Agnieszką Matusik. Nasze występy są wyjątkowe z tego względu, iż wszystko jest wcześniej przygotowane, dużo mniej improwizacji. Większość dj nie zna nut, nie jest w stanie dogadać się z instrumentalistami. Serdecznie zapraszam wszystkich na nasze występy - niebawem znowu w klubie Black and White.
Jak opiszesz swoje sety? Co mogłoby być zachętą dla tych, którzy jeszcze Cię nie słyszeli?
Myślę, że można je opisać trzema słowami - melodyjne, energiczne i wyszukane. Jest to po prostu muzyka dla ludzi na parkiecie. Poza tym, można w nich znaleźć sporo mojej twórczości, staram się prezentować muzykę, nad którą pracuję w studio.
Jak Ci się podoba impreza w Myślenicach?
Impreza bardzo udana, jak widać. Jestem bardzo zadowolony. Ciekawe miejsce, które inspiruje do nowych pomysłów, lokal ma ogromny potencjał. Mam nadzieję, że następnym razem damy jeszcze więcej czadu!
Jak oceniasz wystrój?
Black and White - takie połączenie zawsze jest dobre. Czerwone elementy podkreślają charakter tego miejsca. Duży dancefloor, djka i ogromny bar przypadły mi bardzo do gustu. Nie cierpię jak mam mało miejsca w miejscu swojej pracy. Sporo miejsca do siedzenia, kameralne oświetlenie. To wszystko sprawia, że jest to idealny klub do zabawy. Naprawdę świetny klimat. Gorąco polecam wszystkim!
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Polacy to sobie zawsze znajdą powód do narzekań, albo małolaci, albo muzyka zła, albo organizacja... Nie podoba się to w domu siedzieć, a nie pisać nonsensowne komentarze bo rzygać się chce "normalnym" ludziom.
w ten dzien nie wpuszczano wgl bez dowodu na wlasne oczy widzialem az sie zdziwilem
no, było ambitnie. Fajnie się Pani na skrzypcach zgrywała z muzyką klubową :) I faktycznie średnia wieku większa niż normalnie- co mi oczywiście i tak nie przeszkadza :)
W życiu nie uwierzę, musiałbym zobaczyć ich dowody.
bedzie wiecej zdjec? bo wszystkich tu nie ma:(