Sułkowice

Od prawie dwóch lat nie mają straży miejskiej. Teraz zawiesili rozmowy z tą ze Skawiny

Od prawie dwóch lat nie mają straży miejskiej. Teraz zawiesili rozmowy z tą ze Skawiny

Niespełna dwa lata temu radni w Sułkowicach zrezygnowali ze straży miejskiej. Paleniska mieli kontrolować funkcjonariusze ze Skawiny, ale rozmowy zawieszono

Sułkowiccy radni zdecydowali o likwidacji straży miejskiej w styczniu 2018 roku. Formacja działała w tej miejscowości od 2009 roku i została założona przez gminę w miejsce zlikwidowanego w tym czasie posterunku policji.

Od niespełna dwóch lat, to jedyne miasto w powiecie w którym nie ma ani siedziby straży miejskiej, ani posterunku policji. W razie interwencji wzywany jest patrol z Myślenic. Jak się okazuje w Myślenicach straż miejska służy nie tylko do pilnowania porządku na drogach, ale również wykorzystywana jest m.in. do kontroli palenisk. Podobne kontrole w Sułkowicach mieli wykonywać... funkcjonariusze ze Skawiny. Rozmowy jednak zawieszono. 

Podczas sierpniowej sesji rady gminy burmistrz Artur Grabczyk wspomniał, że spotkał się z komendantem Straży Miejskiej ze Skawiny i rozmawiał o możliwości prowadzenia kontroli palenisk przez tamtejszych funkcjonariuszy na terenie sułkowickiej gminy. Wspomniał, że przewidziane jest spotkanie z władzami Skawiny, aby można było taką współpracę nawiązać. Rozmowy jednak zawieszono.

Jaki jest tego powód? Jak czytamy w odpowiedzi z Urzędu Miejskiego w Sułkowicach: "(...) obecnie rozmowy zarówno z Komendantem Straży Miejskiej ze Skawiny jak i władzami Skawiny zostały zawieszone, ponieważ od nowego roku w gminie Sułkowice funkcjonował będzie posterunek policji. W związku z tym podjęte zostały rozmowy dotyczące współpracy w ramach przeprowadzania kontroli palenisk na terenie gminy z Komendantem Powiatowym Policji w Myślenicach".

Więcej na temat ponownego uruchomienia posterunku policji w Sułkowicach przeczytacie w artykule "Po ponad dekadzie policja wraca do Sułkowic. Posterunek będzie działać od 2020 roku".

Kto prowadził kontrole do tej pory?

Jak do tej pory wyglądało przeprowadzenie kontroli? W poprzednich latach zgłaszane przez mieszkańców nieprawidłowości w kwestii spalania śmieci przez podmioty gospodarcze kierowane były według właściwości do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, który po przeprowadzonej kontroli informował urząd o jej wynikach, zaleceniach i nałożonych karach. Natomiast u osób fizycznych kontrole odbywały się na zgłoszenie. Kontroli dokonywał pracownik urzędu, który pouczał mieszkańców o zakazie palenia węglem złej jakości, czy też spalania odpadów.

Na chwilę obecną urząd odnotowuje pojedyncze zgłoszenia dotyczące ogólnie złej jakości powietrza (obserwowane przez mieszkańców na podstawie wyników pochodzących z sieci czujników airly zamontowanych na terenie gminy). Do 11 października nie wpłynęło do urzędu - zarówno telefonicznie jak i  pisemnie - zgłoszenie informujące o naruszeniu przepisów ustawy wskazujące na konkretne gospodarstwo domowe.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (2)

  • 23 paź 2019

    Straż miejska że Skawiny? Żarty panie burmistrzu? Była i policja i straż miejska to brak paru groszy by to utrzymać? Dla pracowników w gminie znalazły się pieniądze na podwyżkę ale dla bezp mieszkańców widać nie. Gołym okiem widać kto pali śmieciami w piecu a kto np ekogroszkiem. Sam mógłbym podać parę przykładów od sąsiadów ale po co? Sam ogrzewam dom i wodę gazem i wcale nie kosztuje to więcej od kupna węgla czy drewna. Ale do tego są potrzebne do inwestowania w ekologiczne piece by palić np ekogroszkiem. Panie burmistrzu weź Pan się do roboty bo taczkami Pana wywieziemy

    11 1 Odpowiedz
  • 26 paź 2019

    "Do 11 października nie wpłynęło do Urzędu, zarówno telefoniczie jak i pisemnie zgłoszenie informujące o naruszeniu przepisów ustawy wskazujace na konkretne gospodarstwo domowe". No cóż, wdychamy syf. Ja wiem, kto obok mnie pali śmieciami.Panowie majacy wpływ na naszą rzeczywistość; jeżeli do Urzędu nie wpłynęło zgłoszenie, to nie znaczy, że nie pali się śmieci. Zaznaczam, ja nie podkabluję sąsiada, bo mam taki charakter. Chociaż krew mnie zalewa na to, co ten gość robi. Tak więc Strażo Miejska (w Sułkowicach nieistniejąca) nie udawaj, że problemu nie ma. Za chwilę wyjdę z domu i poczuję.

    1 Odpowiedz

Zobacz więcej