Zasypane drogi i prawie promil alkoholu. To musiało się tak skończyć
- 15 stycznia 2021
Mający niespełna promil 36-letni kierowca forda stracił panowanie nad samochodem i uderzył w ogrodzenie przy jednej z posesji na Zarabiu
Był czwartek 14 stycznia, godz. 18:30. Za kierownicą jadącego ulicą Zdrojową forda siedział 36-latek z Ukrainy, który stracił kontrolę nad samochodem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji. Uderzenie było na tyle mocne, że w samochodzie uruchomiły się poduszki powietrzne.
W wyniku zdarzenia pasażer 34-letni obywatel Ukrainy doznał obrażeń ciała w postaci potłuczeń i złamań. Został przewieziony do myślenickiego szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Po przybyciu na miejsce, okazało się, że przyczyną wypadku były nie tylko trudne warunki atmosferyczne, ale przede wszystkim nietrzeźwość kierowcy – badanie alkomatem wykazało niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca nie odniósł poważnych obrażeń, został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz grozi mu wysoka grzywna lub kara pozbawienia wolności do lat 2 – mówi Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Dopóki jazda po pijaku nie będzie traktowana jako usiłowanie morderstwa to nic się nie zmieni.
Wania pewnie wracał z 2 zmiany z polplastu