Myślenice

Zasypane drogi i prawie promil alkoholu. To musiało się tak skończyć

Zasypane drogi i prawie promil alkoholu. To musiało się tak skończyć

Mający niespełna promil 36-letni kierowca forda stracił panowanie nad samochodem i uderzył w ogrodzenie przy jednej z posesji na Zarabiu

Był czwartek 14 stycznia, godz. 18:30. Za kierownicą jadącego ulicą Zdrojową forda siedział 36-latek z Ukrainy, który stracił kontrolę nad samochodem i wjechał w ogrodzenie jednej z posesji. Uderzenie było na tyle mocne, że w samochodzie uruchomiły się poduszki powietrzne.

W wyniku zdarzenia pasażer 34-letni obywatel Ukrainy doznał obrażeń ciała w postaci potłuczeń i złamań. Został przewieziony do myślenickiego szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Po przybyciu na miejsce, okazało się, że przyczyną wypadku były nie tylko trudne warunki atmosferyczne, ale przede wszystkim nietrzeźwość kierowcy – badanie alkomatem wykazało niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca nie odniósł poważnych obrażeń, został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz grozi mu wysoka grzywna lub kara pozbawienia wolności do lat 2 – mówi Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.

Powiązane tematy

Komentarze (2)

Zobacz więcej