logo-web9
Myślenice a droga S7

GDDKiA po raz drugi ogłasza przetarg na projekt drogi ekspresowej S7 Kraków-Myślenice

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad po raz drugi ogłosiła przetarg na przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice.

Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie możliwych wariantów przebiegu tej trasy. Termin składania ofert mija 28 grudnia

Na początku października Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyłoniła firmę, która w ciągu 6 lat miała opracować przebieg drogi S7 pomiędzy Krakowem a Myślenicami. Transprojekt Gdański miał to zrobić z dokładnością od 80 do 150 metrów. Jak się okazało, projekt wpadł w ostry zakręt, a wyłoniona w przetargu firma zrezygnowała z podpisania umowy na wykonanie studium.

Obecnie trwa drugi przetarg na przygotowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 Kraków – Myślenice. Zadaniem wykonawcy będzie przygotowanie dokładnych i możliwych wariantów przebiegu tej trasy. Termin składania ofert mija 28 grudnia.

STEŚ to dokument projektowy, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko. Zaproponowane warianty będą prezentowały precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem.   

Zadaniem wykonawcy będzie poszukiwanie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą za Myślenicami trasą S7. Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu.

„Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne. Pozostawienie opcji rozpoczęcia trasy w innym miejscu niż odcinek A4 Kraków Południe – Kraków Bieżanów daje też możliwość rozważenia rozwiązań zlokalizowanych poza podstawowym obszarem.  Wszystkie warianty muszą uwzględniać połączenie S7 z projektowaną Beskidzką Drogą Integracyjną (S52)” – czytamy w komunikacie drogowców. 

Prace nad STEŚ według wstępnych założeń potrwają 6 lat, a efekt działania firmy, która zostanie wyłoniona w przetargu, poznamy najwcześniej w 2030 roku. W tym czasie mają być organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi. „Zgodnie z naszymi wcześniejszymi deklaracjami, żaden z wariantów nowego odcinka S7 przedstawionych w Studium korytarzowym nie będzie wskazany w przetargu na przygotowanie projektu przebiegu drogi jako rekomendowany” – zapewnia GDDKiA.

Pierwotnie proponowali 6 korytarzy

Przypomnijmy; w styczniu 2022 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała swoje propozycje przebiegu drogi ekspresowej S7 na odcinku Kraków-Myślenice. Trasa prowadzi od Gdańska do Rabki, a jedyny brakujący jej fragment to odcinek między stolicą Małopolski a Myślenicami.

Sześć korytarzy GDDKiA zostało oprotestowanych przez mieszkańców i samorządowców z gmin, przez które miałaby przebiegać „nowa Zakopianka”.

W odpowiedzi na te działania, w maju 2022 Generalna Dyrekcja postawiła samorządom ultimatum; nie podoba się wam nasza propozycja? Teraz wy pokażcie własne warianty drogi. Problem w tym, że o ile większość samorządowców zgodnie przyznaje, że droga jest potrzebna, to kością niezgody staje się jej przebieg. Nikt bowiem nie chce, aby przecinała jego teren.

O ile przedstawicielom gmin usytuowanych na południe od Krakowa nie udało się opracować wspólnej koncepcji przebiegu S7, to samorządowcy ze stolicy Małopolski zaproponowali dwa korytarze. Ich propozycje oprotestowali burmistrzowie Wieliczki, Dobczyc, Biskupic i Sieprawia. 

 

Wszystkie warianty prowadzą do Myślenic

O ile poszczególne korytarze różnią się przebiegiem w poszczególnych gminach, to wszystkie z proponowanych tras łączą się w Myślenicach.

W jednym z naszych sondaży pytamy was, czy samorządowcom związanym z "ziemią myślenicką" uda się doprowadzić do zmiany planowanej trasy S7 przez Myślenice. W ich skuteczność wierzy co czwarty ankietowany (23%), 60% nie ma wątpliwości, że ta sprawa przerasta lokalnych polityków, a zdanie w tej kwestii nie ma 17% z naszych czytelników.

Weź udział w sondażu!

W listopadzie temat podjął burmistrz Myślenic, który uważa, że należy tak poprowadzić drogę S7, aby nie przebiegała przez gminę Myślenice. 

„Dzisiaj dla nas myślenicką racją stanu, ale mówię ogólną - jest to, żeby nowa S7 była poprowadzona takim śladem, aby w ogóle nie dotykała gminy Myślenice, a będzie jakąś szansą rozwojową dla mieszkańców chociażby gminy Wiśniowa, Raciechowice czy dalej do Mszany Dolnej. To nasze wyzwania na najbliższe kilka lat do przodu” podczas spotkania mieszkańców w Krzyszkowicach mówił Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz Miasta i Gminy Myślenice.

Ruch na Zakopiance od Krakowa do Myślenic stale rośnie. W 2015 r., w zależności od odcinka pomiarowego, wahał się od 30 do 41 tys. pojazdów na dobę. W latach 2020-21 wartości osiągnęły poziom od 40 do ponad 57 tys. pojazdów na dobę. To więcej aut niż na autostradzie A4 między Niepołomicami a Brzeskiem, gdzie ruch sięga wartości 55 tys. pojazdów na dobę.

Prognozy ruchu wskazują, że w przyszłości liczba samochodów jeżdżących trasą Kraków - Myślenice będzie nadal się zwiększać. Dotyczy to zarówno ruchu tranzytowego, jak i lokalnego. „Dlatego też niezbędne jest rozpoczęcie prac nad przygotowaniem koncepcji nowej drogi, która odciąży istniejący odcinek DK7 i zapewni ciągłość całej trasy S7 na terenie Polski” – argumentują drogowcy z Generalnej Dyrekcji.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

Zobacz więcej
Czytaj komentarze!