Kto zaprojektuje nową Zakopiankę na odcinku Kraków-Myślenice? GDDKiA otworzyła oferty w drugim przetargu
Do drugiego przetargu na przygotowanie studium nowego przebiegu drogi S7 między Krakowem a Myślenicami zgłosiło się sześć firm.
Zwycięzca przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowana będzie nie tylko droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem.
Na początku października 2023 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyłoniła firmę, która w ciągu 6 lat miała opracować przebieg drogi S7 pomiędzy Krakowem a Myślenicami. Transprojekt Gdański miał to zrobić z dokładnością od 80 do 150 metrów. Jak się okazało, projekt wpadł w ostry zakręt, a wyłoniona w przetargu firma zrezygnowała z podpisania umowy na wykonanie studium.
W listopadzie 2023 r. ogłoszono drugie postępowanie przetargowe, a drogowcy informują, że otworzyli oferty na opracowanie Studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla drogi ekspresowej S7 na odcinku Kraków – Myślenice. Swoją gotowość do wykonania takiego zadania zgłosiło sześć firm, a kwota, jaką GDDKiA chce przeznaczyć na ten cel to 26 568 000 zł.
Najbliżej tego pułapu znajduje się oferta firmy IVIA z Katowic (23 308 500 zł). Z kolei pozostałe kształtują się następująco: Multiconsult Polska – 27 948 675 zł. Konsorcjum firm: SWECO Polska (lider), Pracownia Inżynierska KLOTOIDA (partner) – 29 734 020 zł, DATABOUT – 31 945 867,50 zł, Konsorcjum firm: MPRB (lider), MOSTY KRAKÓW (partner), DTŚ (partner) - 32 472 000 zł, Voessing Polska – 36 807 750 zł.
STEŚ to dokument projektowy, w którym analizowane są możliwości poprowadzenia drogi na konkretnym terenie, z uwzględnieniem kwestii technicznych, kosztów i oddziaływania nowej trasy na środowisko. Zaproponowane w STEŚ warianty będą prezentowały już precyzyjne przebiegi i lokalizację inwestycji. Wykonawca STEŚ przedstawi możliwości przebiegu drogi w pasie o szerokości od 80 do 150 metrów, w którym zlokalizowane będą nie tylko sama droga ekspresowa, ale cała infrastruktura związana z jej funkcjonowaniem.
Zadaniem wykonawcy będzie poszukiwanie optymalnego przebiegu drogi ekspresowej pomiędzy autostradą A4 a funkcjonującą już za Myślenicami trasą S7. Początek drogi przewidziano między węzłami Kraków Południe a Kraków Bieżanów, jednak projektant będzie mógł zaproponować go też w innym miejscu.
„Dopuszczamy poszukiwanie wariantów bardziej na zachód lub na wschód, o ile takie rozwiązanie będzie korzystne i racjonalne. Pozostawienie opcji rozpoczęcia trasy w innym miejscu niż odcinek A4 Kraków Południe – Kraków Bieżanów daje też możliwość rozważenia rozwiązań zlokalizowanych poza podstawowym obszarem. Wszystkie warianty muszą uwzględniać połączenie S7 z projektowaną Beskidzką Drogą Integracyjną (S52)” – informuje GDDKiA.
Przygotowanie STEŚ ma potrwać 6 lat i zakończyć się uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Jak zapowiada GDDKiA: w tym czasie będą organizowane spotkania informacyjne dla mieszkańców, którzy będą mogli przedstawić swoje pomysły, sugestie, wątpliwości i uwagi dotyczące nowej drogi. Liczymy na konstruktywne rozmowy z zainteresowanymi. Zdajemy sobie sprawę, że jest to inwestycja trudna i budząca duże emocje. Jednakże wszyscy zgadzają się co do tego, że ta inwestycja jest to potrzebna - co potwierdzają strony zabierające głos w rozmowach na temat przebiegu nowego odcinka S7.
„Zgodnie z naszymi wcześniejszymi deklaracjami, żaden z wariantów nowego odcinka S7 przedstawionych w Studium korytarzowym nie będzie wskazany w przetargu na przygotowanie projektu przebiegu drogi jako rekomendowany’ – zapowiadają drogowcy.
Aktualnie odcinek drogi krajowej nr 7 między Krakowem a Myślenicami jest odcinkiem dwujezdniowym klasy GP (droga główna ruchu przyspieszonego). Występują na nim nienormatywne łuki, kolizyjne skrzyżowania, przejścia dla pieszych czy pojedyncze zjazdy. Droga ta obsługuje zarówno ruch tranzytowy, jak i lokalny. Przeprowadzone prognozy ruchu przewidują dynamiczny wzrost natężenia ruchu w najbliższych latach. Sami też obserwujemy przyrost samochodów na tym odcinku każdego roku. Jest on widoczny szczególnie w sezonie urlopowym i świątecznym.
Pierwotnie proponowali 6 korytarzy
Przypomnijmy; w styczniu 2022 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała swoje propozycje przebiegu drogi ekspresowej S7 na odcinku Kraków-Myślenice. Trasa prowadzi od Gdańska do Rabki, a jedyny brakujący jej fragment to odcinek między stolicą Małopolski a Myślenicami.
Sześć korytarzy GDDKiA zostało oprotestowanych przez mieszkańców i samorządowców z gmin, przez które miałaby przebiegać „nowa Zakopianka”.
W odpowiedzi na te działania, w maju 2022 Generalna Dyrekcja postawiła samorządom ultimatum; nie podoba się wam nasza propozycja? Teraz wy pokażcie własne warianty drogi. Problem w tym, że o ile większość samorządowców zgodnie przyznaje, że droga jest potrzebna, to kością niezgody staje się jej przebieg. Nikt bowiem nie chce, aby przecinała jego teren.
O ile przedstawicielom gmin usytuowanych na południe od Krakowa nie udało się opracować wspólnej koncepcji przebiegu S7, to samorządowcy ze stolicy Małopolski zaproponowali dwa korytarze. Ich propozycje oprotestowali burmistrzowie Wieliczki, Dobczyc, Biskupic i Sieprawia.
Wszystkie warianty prowadzą do Myślenic
O ile poszczególne korytarze różnią się przebiegiem w poszczególnych gminach, to wszystkie z proponowanych tras łączą się w Myślenicach.
W jednym z naszych sondaży pytamy was, czy samorządowcom związanym z "ziemią myślenicką" uda się doprowadzić do zmiany planowanej trasy S7 przez Myślenice. W ich skuteczność wierzy co czwarty ankietowany (23%), 60% nie ma wątpliwości, że ta sprawa przerasta lokalnych polityków, a zdanie w tej kwestii nie ma 17% z naszych czytelników.
W listopadzie temat podjął burmistrz Myślenic, który uważa, że należy tak poprowadzić drogę S7, aby nie przebiegała przez gminę Myślenice.
„Dzisiaj dla nas myślenicką racją stanu, ale mówię ogólną - jest to, żeby nowa S7 była poprowadzona takim śladem, aby w ogóle nie dotykała gminy Myślenice, a będzie jakąś szansą rozwojową dla mieszkańców chociażby gminy Wiśniowa, Raciechowice czy dalej do Mszany Dolnej. To nasze wyzwania na najbliższe kilka lat do przodu” – podczas spotkania mieszkańców w Krzyszkowicach mówił Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz Miasta i Gminy Myślenice.
Ruch na Zakopiance od Krakowa do Myślenic stale rośnie. W 2015 r., w zależności od odcinka pomiarowego, wahał się od 30 do 41 tys. pojazdów na dobę. W latach 2020-21 wartości osiągnęły poziom od 40 do ponad 57 tys. pojazdów na dobę. To więcej aut niż na autostradzie A4 między Niepołomicami a Brzeskiem, gdzie ruch sięga wartości 55 tys. pojazdów na dobę.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.