Budżet obywatelski dla powiatu myślenickiego? „Jestem przeciwny” - mówi starosta Józef Tomal
- 20 czerwca 2024
"Jestem przeciwny wprowadzaniu z poziomu powiatu budżetu obywatelskiego. Bardzo dużo sobie obiecywałem lata temu, kiedy powstawał ten pomysł, ale on się szybko wypalił. Patrząc po gminie Myślenice, w większości się nie sprawdził"
- na temat pomysłu wprowadzenia programu pilotażowego budżetu obywatelskiego na terenie powiatu mówi starosta Józef Tomal (FZM).
Podczas trzeciej sesji rady powiatu w kadencji 2024-29 radni głosowali nad wotum zaufania dla zarządu, a wcześniej starosta Józef Tomal (FZM) przedstawił raport o stanie powiatu myślenickiego za rok 2023.
Ten stał się przyczynkiem do dyskusji, podczas której radni poruszali różne tematy. Jednym z nich była możliwość stworzenia budżetu obywatelskiego realizowanego przez powiat. O możliwość stworzenia pilotażowego programu pytał radny Robert Pitala (PiS).
Budżet obywatelski to wydzielona część pieniędzy z budżetu o przeznaczeniu, których decydują mieszkańcy. Ci mogą proponować swoje zadania – inwestycje, a realizowane będą te propozycje, które przejdą weryfikację prowadzoną przez urzędników, a następnie uzbierają największe poparcie podczas głosowania wśród mieszkańców.
Radni miejscy oraz nasi czytelnicy wielokrotnie wymieniali bolączki, na jakie cierpi ten projekt w gminie Myślenice. Wśród nich najczęściej wymieniano doskwierającą mu inflację, zaległości w realizacji projektów, powielanie w ramach budżetu zadań samorządu, czy system oceniania i zbierania głosów.
Starosta jest przeciwny
Do pomysłu wdrażania budżetu obywatelskiego dla powiatu myślenickiego, nie jest przekonany Józef Tomal (FZM).
W odpowiedzi zwracał uwagę, że ten pomysł „szybko się wypalił”, a w przypadku gminy Myślenice w większości się nie sprawdził.
- To realizowanie zadań obowiązkowych gminy jak zakup ławek do szkoły. Co to za budżet obywatelski? To zadania podstawowe gminy. To projekty nawet nie ciekawe, czy wprowadzające jakąś innowacje w spędzaniu wolnego czasu. Albo okazuje się, że projekt wygrywa budżet, a gmina nie realizuje zadania przez 3-4 lata, bo przetargi są tak wysokie, że nie przewidzieli na to odpowiednich środków – mówił.
Jak podkreśla; powiat myślenicki to 74 miejscowości, a analogicznie do wartości projektów realizowanych w gminie Myślenice, szacowana kwota przeznaczana na takie działania w ramach powiatu mogłaby sięgać 35 mln zł. „Jestem przeciwny wprowadzaniu z poziomu powiatu budżetu obywatelskiego” – swoją wypowiedź podsumował starosta Józef Tomal.
Józef Tomal (FZM), starosta powiatu myślenickiego: Bardzo dużo sobie obiecywałem lata temu, kiedy powstawał pomysł budżetu obywatelskiego. Ale on się szybko wypalił.
Patrząc po gminie - sorry Myślenice - czy to za obecnego burmistrza, czy poprzedniego, ten budżet w większości się nie sprawdził. To realizowanie zadań obowiązkowych gminy jak zakup ławek do szkoły. Co to za budżet obywatelski? To zadania podstawowe gminy.
To projekty nawet nie ciekawe, czy wprowadzające jakąś innowacje w spędzaniu wolnego czasu. Albo okazuje się, że projekt wygrywa budżet, a gmina nie realizuje zadania przez 3-4 lata, bo przetargi są tak wysokie, że nie przewidzieli na to odpowiednich środków.
W naszym przypadku, gdybyśmy mieli zrobić budżet obywatelski dla 74 miejscowości, bo tyle mamy miejscowości to ile im damy? Po 2 do 5 tys. złotych? Myślę, że to bez sensu. Niektóre inwestycje kosztują 100-200 tys., a nawet pół miliona - jak plac zabaw na Górnym Przedmieściu w Myślenicach.
Łącznie dla wszystkich miejscowości powiatu musielibyśmy dysponować kwotą 35 mln zł, to o czym my mówimy? Jestem przeciwny wprowadzaniu z poziomu powiatu budżetu obywatelskiego.
W odpowiedz radny Robert Pitala stwierdził, że należy korzystać z doświadczeń innych. - Jeżeli są błędy w regulaminach gmin, to można zrobić taki regulamin, który by ich nie zawierał – przekonywał.
Jak argumentował; Województwo Małopolskie realizuje budżet obywatelski z sukcesem od wielu lat, a jednak to większy region niż powiat. - Można to podzielić na gminy czy na większe obszary, a niekoniecznie na każdą miejscowość. Każda, jakby po pół miliona dostała, to myślę, że zwariowaliby trochę ci mieszkańcy. Niektóre powiaty realizują takie budżety – zakończył dyskusję radny Pitala.
Tymczasem trwa nabór do Budżetu Obywatelskiego gminy Myślenice, który potrwa do 26 czerwca.
Czyli z góry zakłada że skoro budżet z poziomu gminy to mie wypal to starostwo poprowadzi to tak samo?
...No tak lepiej zrobić drogę jakiemuś deweloperowi niz spróbować oddać sprawy w ręce lokalnej społeczności.niech zdecydują czego potrzebują... Fajna ta nasza demokracja taka mało demokratyczna.
No jest przeciwny, ale jak mu podwyżkę uchwalali to przeciwny nie był.
Podwyżka to wspólny interes. My uchwalamy podwyżkę tobie, a ty nam.
Ma sporo racji bo zaś będzie problem z podziałem kasy no bo jak od wielkości wioski czy od liczby mieszkańców a jak tak to czemu nie tak itp itd
Zresztą ostatnio ino radni wrzucali projekty które tak naprawdę gmina powinna zrealizować w ramach swojego budżetu ale głośno radni je zgłaszali w celu promocji samych siebie !
To takie złudne dawanie ludziom decydowania o czymś bez gwarancji że to będą mieć
Tylko referendum jest wiążące przy udziale połowy głosujących a tu raz że nie jest wiążące a dwa że głosuje 1/8 obywateli