Jawornik, Myślenice: Ukradł maszynę do gier i ciągnął ją za ciężarówką przez zakopiankę
- 14 grudnia 2011
Pijany 24 latek ukradł ze stacji w Jaworniku maszynę do gier, a następnie ciągnął ja za samochodem przez zakopiankę. Chcąc uniknąć zatrzymania wjechał w ogrodzenie pobliskiego domu
fot. KPP Myślenice
Ze wstępnych relacji świadków zdarzenia wynika, że w nocy 13 grudnia około godz. 3:15 pod stację w Jaworniku podjechał ciężarowy Fiat Ducato. Wysiadł z niego mężczyzna, podszedł do oszklonego pomieszczenia, a następnie na jeden z automatów założył linę holowniczą. Jej drugi koniec przywiązał do burty skrzyni ładunkowej, wrócił do auta i ruszył wyrywając maszynę ze ściany i rozbijając witryny. Ciągnąc automat po drodze dojazdowej, wjechał na nitkę zakopianki i ruszył w kierunku Myślenic.
W tym samym czasie po telefonie od pracowników stacji benzynowej, policjanci z Myślenic wysłali na ulice patrole i po kilku minutach jeden z nich próbował zatrzymać poszukiwany pojazd przy wjeździe do Myślenic. Jadący nim nie reagował na policyjne sygnały i skręcił w jedną z bocznych ulic. Tam rozpędzony Fiat uderzył w ogrodzenie jednej z posesji, następnie w drzewo i pryzmę kamieni. Po chwili policjanci obezwładnili 24.latka.
- Zatrzymany mieszkaniec Jawornika miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Wcześniej – na wysokości myślenickiego cmentarza żydowskiego przy Tarnówce – lina, do której przywiązany był automat do gier pękła i maszyna została na drodze - relacjonuje Szymon Sala, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Jak się okazało po zatrzymaniu, samochód którym jechał również ukradł tej samej nocy. Policja szacuje straty wyrządzone przestępstwem na kilkanaście tysięcy złotych. Szymon Sala nie wyklucza, że motywem działania zatrzymanego mężczyzny mógł być fakt przegrania sporej kwoty pieniędzy na automacie i chęć „odzyskania” utraconej gotówki.
Zdarzenie bada prokuratura i policyjni śledczy, postępowanie w tej sprawie jest w toku. Sprawca oprócz zarzutu m.in. kradzieży samochodu i kradzieży z włamaniem oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości może odpowiedzieć za sprowadzenie zdarzenia zagrażającego bezpieczeństwu dla życia, zdrowia lub mienia innych osób. Jeśli potwierdzi to postępowanie 24.latkowi może grozić kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Słyszałem, że wcześniej włożył do maszyny całą wypłatę - 3500 zł. Nie wygrał, to chciał pewnie wziąć nagrodę pocieszenia :)
Grajcie dalej :)
NIE CHCEMY RONDA LECHA KACZYŃSKIEGO W NASZYM POWIECIE!
Mieszkam w Jaworniku i no cóż - Niedawno zabójstwo, teraz taka akcja... Grubo sie tu robi
Było o tym nawet w teleexpresie Chłopak miał swoje 5 minut