Kultura

Ten festiwal gości w Myślenicach od 10 lat. „Jesteśmy zjednoczeni folklorem” - mówią organizatorzy

Ten festiwal gości w Myślenicach od 10 lat. „Jesteśmy zjednoczeni folklorem” - mówią organizatorzy
Fot. Piotr Jagniewski

Ponad 500 artystów z 14 reprezentacji narodowych bierze udział w dziesiątej, jubileuszowej edycji Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem.

„Działamy razem, bo chcemy pięknie dzielić się dobrem, radością, tańcem i muzyką. To jest niezwykłe, że dzielenie się to również współpraca tak wielu osób z tak różnymi temperamentami. Jesteśmy zjednoczeni folklorem”

– ze sceny mówił Piotr Szewczyk, dyrektor festiwalu.

 

W niedzielę na myślenickim Rynku odbył się finałowy koncert artystów Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem, który zwieńczył występ Karoliny Lizer z orkiestrą.

Hasłem tegorocznej edycji Festiwalu jest „zjednoczenie folklorem”. "Chcemy łączyć ponad podziałami, pokazywać jak pięknie można się różnić, a przede wszystkim chcemy dać świadectwo tych wspaniałych dziesięciu lat. Warto marzyć i warto te marzenia realizować. Idea pięknego świata na tym Festiwalu staje się rzeczywistością" – przed trwającymi od 15 lipca spotkaniami z folklorem mówił jego dyrektor Piotr Szewczyk.

I mimo, że główne występy i koncerty za nami, to do środy 24 lipca trwać będą dodatkowe wydarzeniach przygotowane przez organizatorów. Tych nie brakowało, a chętni mogli brać udział m.in. w etno-warsztatach, tańcach czy wspólnych mini koncertach.

Ciekawi smaków świata próbowali kuchni z siedmiu jego stron, podczas kulinarnego happeningu, a ponad 500 artystów z Bułgarii, Gruzji, Hawajów, Irlandii, Japonii, Kenii, Meksyku, Serbii, Chińskiego Tajpej, Irlandii, Japonii, Kenii, Meksyku, Serbii, Tajlandii, Turcji, Węgier i Polski można było podziwiać podczas etno-parady, która w sobotę przeszła ulicami miasta.

Tegoroczne - jubileuszowe Międzynarodowe Małopolskie Spotkania z Folklorem, to także koncerty gwiazd takich jak: Dikanda, Cleo i Karolina Lizer.

Na zakończenie finałowego koncertu, na scenie oprócz artystów pojawił się dyrektor festiwalu Piotr Szewczyk. Podkreślał wagę ludzi, którzy realizują te wydarzenia „nie z potrzeby interesu, nie z potrzeby posiadania, nie z potrzeby bycia zauważonym, nie z potrzeby zaspokojenia ego, czy osobistych ambicji, ale z potrzeby tego, żeby sprawiać, żeby świat był piękny”.

„Piotrek Szewczyk! Piotrek Szewczyk! Piotrek Szewczyk!” - skandowali wolontariusze znajdujący się na scenie. Ten podkreślał, że festiwal to nie tylko jego zasługa, bo na sukces pracował komitet organizacyjny, który tworzą Kamil Kozieł, Anna Glonek, Aleksandra Dzieża, Justyna Piechnik, Ewelina Mielecka- Stankiewicz, Anna Ambroży, Monika Błachut i Natalia Nowacka.

- To osoby, które sprawiają, że Myślenice są wyjątkowe, są jakieś, są wspaniałym miastem i stolicą folkloru ich wiedzą, umiejętnościami i zaangażowaniem. Należy im się ogromny szacunek i ogromne uznanie. To ludzie potrafiący absolutnie dać się ponieść swojej wyobraźni. Jesteśmy zespołem, który trzyma się na dobre i na złe, pomimo różnic, pomimo bardzo odmiennych temperamentów jesteśmy ze sobą razem, bo wierzymy, że robimy coś dobrego. Jesteśmy zjednoczeni wokół folkloru” – mówił.

Z kolei burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) dziękował organizatorom, wolontariuszom i mieszkańcom. - Te 10 lat chyba tak szybko minęły, jak te trzy dni koncertów festiwalowych, które przyniosły nam dużo radości, emocji i niezapomnianych wrażeń. Cieszę się, że mogliśmy celebrować tę naszą piękną tradycję i kulturę, ale też poznawać ją z różnych zakątków świata w sposób wyjątkowy. Już dzisiaj zapraszam na kolejną edycję w przyszłym roku” – mówił burmistrz Myślenic.

Powiązane tematy

Komentarze (11)

  • 22 lip

    Tekst wygląda jak zapożyczony z kampanii Owocnej „Działamy razem, bo chcemy pięknie dzielić się dobrem, radością, tańcem i muzyką. To jest niezwykłe, że dzielenie się to również współpraca tak wielu osób z tak różnymi temperamentami. Jesteśmy zjednoczeni folklorem”

    15 1 Odpowiedz
  • 22 lip

    A potem się człowiek dziwi skąd się biorą miejskie Julki z transparentami "refugees welcome" ;P I myślą że w Afrika sami lekarze, inż, muzycy, tancerze etc.

    17 11 Odpowiedz
  • 22 lip

    Masz racje, koniec z tym folklorem. Za dużo kolorów, bębnów, muzyki i te mocne makijaże, a ten smok przecież był większy od wawelskiego.
    Jeszcze się ktoś zainspiruje przecież nie wszyscy są inteligentni żeby zrozumieć że to były spotkania z folklorem i kulturą.

    13 6 Odpowiedz
  • 22 lip

    Ty, a jak ma być, przecież to folklor.

    11 3 Odpowiedz
  • 22 lip

    Coraz bardziej tęczowo i ciapato, takie kmycowe multi kulti ;]

    16 14 Odpowiedz

Zobacz więcej