Krzyszkowice. Po wybudowaniu tunelu mieszkańcy trzech przysiółków zostaną bez dojazdu. GDDKiA przedstawia rozwiązanie
Po oddaniu tzw. tunelu pod Zakopianką w Krzyszkowicach mieszkańcy przysiółków Psiary, Bugaj i Wójciakówa pozostaną bez dojazdu do powstającego węzła.
Spór między politykami o to, kto powinien wybudować drogi trwa od kilku lat. Rozwiązanie proponuje dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad
W Krzyszkowicach trwa budowa węzła, który ma pozwolić na bezpieczny wjazd na Zakopiankę w kierunku Krakowa i Myślenic. Zapewnić ma to tunel powstający pod drogą krajową nr 7. Będzie w nim również chodnik dla pieszych, a jego budowa ma potrwać do końca 2025 roku.
Jak się jednak okazuje, projekt nie obejmuje wykonania dróg dojazdowych do powstającego węzła, a mieszkańcy przysiółków Psiary, Bugaj i Wójciakówka alarmują, że „grozi to ich odcięciem od reszty świata i komunikacyjnym wykluczeniem”.
To zadanie Generalnej Dyrekcji, powiatu, a może gminy? Podział ról od dawna rozgrzewa samorządowców, a dyskusja na ten temat ciągnie się przez lata. Burmistrz Myślenic twierdzi, że to zadanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ta jak dotąd nie odnosiła się do tej kwestii, a starosta proponował przekazanie deklarowanych na budowę tunelu 2 mln zł, w celu połączenie dróg serwisowych.
Jak pisaliśmy we wrześniu 2023 r., te mogłoby przejąć ruch lokalny między miejscowościami gminy Myślenice, bez konieczności włączania się do strumienia samochodów na Zakopiance.
Drogi dojazdowe zamiast skrzyżowania
Na dziesięć miesięcy przed oddaniem węzła w Krzyszkowicach, zaniepokojeni brakiem postępów w sprawie dróg dojazdowych mieszkańcy zainicjowali spotkanie, podczas którego przy jednym stole usiedli przedstawiciele gminy, starostwa i GDDKiA.
Zwieńczeniem długiej dyskusji była propozycja dyrektora krakowskiego oddziału GDDKiA, który jak twierdzi; znalazł rozwiązanie problemu. Maciej Ostrowski proponuje zamknięcie skrzyżowania dróg lokalnych z Zakopianką znajdującego się przy osiedlu Bugaj w Krzyszkowicach. Następnie poszerzenie i połączenie dróg biegnących równolegle po obu stronach Zakopianki w taki sposób, aby omijając DK7 doprowadziły do powstającego węzła. Podobnie sytuacja ma się od strony Wójciakówki (na mapie na czerwono zaznaczono drogi dojazdowe, które wykona GDDKiA).
Po stworzeniu dojazdów drogi trafią do gminy, a ta będzie odpowiedzialna za ich utrzymanie. Podobnie jak za skomunikowanie wewnętrzne w miejscowości i zapewnienie dojazdu do ciągów, które wykona GDDKiA.
Realizacja zadanie nie jest jednak taka prosta, bowiem wymaga wykupu gruntów pod budowę dróg o odpowiedniej szerokości oraz wykonania dwóch wyburzeń. Cały proces według zapowiedzi dyrektora Ostrowskiego ma potrwać 3 lata.
- Zainicjowaliśmy w centrali, w ministerstwie zamknięcie tego skrzyżowania, tak żeby nie było na nim lewoskrętu. Dzięki temu robimy pełne uciąglenie do węzła z jednej i drugiej strony Zakopianki i tak samo od strony Wójciakówki. Mamy zielone światło z centrali i będziemy nad tym pracowali, natomiast to kwestia 3 lat, wykupu nieruchomości i dwóch wyburzeń. Planowane drogi muszą mieć między 5 a 6 metrów szerokości, żeby właściwie funkcjonowały – mówił.
Relację z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem określa jako „przychylną”, a reprezentację Małopolski w rządzie jako dobrą. Ma to skutkować zgodą na wykonanie zapowiadanych prac, które mają kosztować 15 mln zł.
Maciej Ostrowski, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA: Nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi na propozycję przekazania 2 mln zł, więc przedstawiamy inną propozycję, która zajmie około trzy lata. Mając na uwadze problemy komunikacyjne jakie generuje nasza inwestycja, byliśmy w ministerstwie i poruszyliśmy m.in. problem występujący w Krzyszkowicach. Co możemy zrobić? Jeżeli nie ma programu inwestycyjnego na uciąglenie dróg zbiorczych - o czym wspominał pan burmistrz, wystąpiliśmy z innym rozwiązaniem. Nadal nie mamy zlikwidowanych wszystkich niebezpiecznych przejazdów i skrzyżowań na Zakopiance.
Dzisiaj likwidujemy najgorsze zagrożenie budując tunel, ale przecież u góry (w kierunku Myślenic – przyp. red.) pozostało nam jeszcze jedno skrzyżowanie, które dotyczy osiedla Bugaj - największego z tych trzech. Nasza propozycja: Likwidujemy oba lewoskręty na tym skrzyżowaniu. Zainicjowaliśmy w centrali, w ministerstwie zamknięcie tego skrzyżowania, tak żeby nie było na nim lewoskrętu. Dzięki temu robimy pełne uciąglenie do węzła z jednej i drugiej strony Zakopianki i tak samo od strony Wójciakówki. Mamy zielone światło z centrali i będziemy nad tym pracowali, natomiast to kwestia 3 lat.
GDDKiA w mojej osobie postawiła na konsultacje z mieszkańcami, a nie tylko z wójtami, burmistrzami i starostami. Tu będzie kwestia wykupu nieruchomości i dwóch wyburzeń. Planowane drogi muszą mieć między 5 a 6 metrów szerokości, żeby właściwie funkcjonowały. O tym będziemy z mieszkańcami rozmawiać.
My wykonamy szkielet tych dróg wzdłuż odcinka Zakopianki, jako wypełnienie zadania GDDKiA, natomiast pozostałe drogi wewnętrzne muszą zostać wykonane przez gminę. Uważam, że to rozwiązanie zapewnia bezpieczne funkcjonowanie mieszkańców tej miejscowości i wspomnianych dzielnic. Jeśli program inwestycyjny zostanie zatwierdzony, rozpoczniemy działania. Następnie pan burmistrz, tak jak zadeklarował, przejmuje te drogi i będzie je utrzymywał.
Minister Klimczak jest nam przychylny, mamy dobrą reprezentację Małopolski w rządzie, zwłaszcza w ministerstwie infrastruktury. Mam nadzieję, że uda nam się otrzymać środki finansowe na to zadanie, które ma kosztować w granicach 15 mln zł.
W odpowiedzi burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS) zapewniał, że dołoży wszelkich starań, aby pomóc w tym przedsięwzięciu oraz nie krył radości z tego, że „Generalna uznaje jako zadanie własne budowę dróg serwisowych”. - Mam nadzieję, że będziemy kontynuować uciąglanie dróg. Panie dyrektorze przypominam, że mieszkańcy Jawornika i Tarnówki proszą o połączenie niewielkich odcinków, które odseparują ruch od Zakopianki – mówił.
Temat wałkowany od lat
Temat tzw. „uciąglenia dróg zbiorczych” w gminie Myślenice przewija się od lat. Głównie towarzyszył debatom związanym z inwestycjami na Zakopiance lub analizie wzrastającego ruchu na DK7 na odcinku od Krakowa do Myślenic.
W 2017 r. podczas spotkania mieszkańców w sprawie tunelu, reprezentujący GDDKiA Ryszard Żakowski zapowiadał, że Generalna Dyrekcja ogłosi przetarg na opracowanie dróg zbiorczych (tzw. technicznych wzdłuż Zakopianki), którymi mogliby poruszać się mieszkańcy Krzyszkowic bez konieczności włączania się do ruchu na Zakopiance.
Nie udało się tego dokonać za jego kadencji, ani jego następca Jackowi Pałasińskiemu. Jako trzeci połączenie dróg zapowiada były burmistrz Myślenic i obecny dyrektor GDDKiA Maciej Ostrowski.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.