Pierwsze słoneczne dni przynoszą pożary traw. I tak co roku… od lat
- 7 marca 2025

Zaczęło się! Wraz ze wzrostem temperatury w Myślenicach odnotowano pierwszy pożar traw i nieużytków. Ogień strawił ponad 2 hektary pól na Górnym Przedmieściu
Pierwsze doniesienia o pożarze mówiły o rejonie ulicy Średniawskiego. Niespełna kwadrans później ogień zbliżał się do ul. Dąbrowskiego, a mieszkańcy alarmowali o tym, z jaką szybkością przenosi się ogień. Wiatr sprawiał, że pożar szybko przemieszczał się w kierunku góry i kompleksu leśnego Dalin.
Do walki z ogniem zaangażowano 38 strażaków, którym ugaszenie pożaru zajęło ponad dwie godziny. - Dzięki sprawnej interwencji i użyciu prądów wody oraz tłumic w końcu udało się opanować sytuację i zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia – mówi asp. Bartłomiej Bednarz, oficer prasowy PSP w Myślenicach.
Strażacy apelują!
Tylko w czwartek 6 marca w Małopolsce odnotowano 109 pożarów traw i nieużytków rolnych.
Bartłomiej Bednarz, oficer prasowy PSP w Myślenicach: Apelujemy o rozwagę i przypominamy, że wypalanie traw i nieużytków rolnych jest nie tylko niebezpieczne, ale także surowo zabronione przez prawo. Każdego roku w takich pożarach giną ludzie oraz zwierzęta, niszczone są ekosystemy, a ogień często wymyka się spod kontroli, zagrażając ludziom, zabudowaniom i lasom.
Płomienie, podsycane przez wiatr, mogą w krótkim czasie rozprzestrzenić się na ogromne obszary, powodując trudne do opanowania pożary.
Przypominamy, że wypalanie traw grozi konsekwencjami prawnymi, w tym wysokimi mandatami, a nawet karą aresztu.
Najwięcej pożarów traw co roku odnotowuje się w marcu i kwietniu. Tylko zgłoszenia z tych dwóch miesięcy, to ponad połowa wszystkich pożarów traw, do których dochodzi w ciągu roku.
- Każdego roku na początku marca rozpoczyna się kampania społeczna Państwowej Straży Pożarnej „Stop Pożarom Traw”. Edukujemy, przestrzegamy, przypominamy. Niestety, tej kampanii niejednokrotnie towarzyszą opisy tragicznych zdarzeń, których z pewnością można było uniknąć – mówi zastępca małopolskiego komendanta wojewódzkiego PSP bryg. Marcin Głogowski.
Jak mówi; wśród mieszkańców wielu miejscowości panuje przekonanie, że wypalanie traw i nieużytków rolnych prowadzi do użyźniania gleby, a ogień spowoduje szybszy i bujniejszy odrost trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Strażacy zwracają uwagę, że w czasie kiedy wzywani są do pożarów traw, mogą być bardziej potrzebni w innych miejscach. - Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu – mówią.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Na Górniewsi
To może trzeba zezwolić, ale, za odpłatną oczywiście, obecnością i nadzorem strażaków? Wypalanie ma swoje dobre strony. Nie jest bardziej szkodliwe niż codzienne golenie przydomowych, złożonych z samych źdźbeł trawy trawników na 3cm...
Możesz rozwinąć temat?
Jakie niby pożyteczne znacznie ma wypalanie traw?
Chyba poza wyczyszczeniem działki tanim kosztem to raczej nic więcej....
Moze guru z Warszawy ma rację, ze planeta płonie :P
Winnych brak .., kolejny przykład tego że prawo się zmieni jak ktoś zginie !
W sobotę palenie trawy a w nd na 11 do kościoła i do komunii!