Tomasz Suś o wariancie wschodnim S7: Jeden samorządowiec zmierza do takiego rozwiązania. W mojej ocenie jest on niedobry
- 26 listopada 2025
„Kiedy słyszę wypowiedzi burmistrza Myślenic, który wskazuje, że najlepszy byłby wariant wschodni między Gdowem a Dobczycami, to pojawia się pytanie… Może warto byłoby spotkać się z burmistrzem Dobczyc oraz wójtem Gdowa i porozmawiać? Lubię żyć i współpracować w sąsiedztwie”
- w programie „Tematy Dnia” na antenie TVP Kraków mówi burmistrz Dobczyc Tomasz Suś (PSL).
Gościem wtorkowego programu „Tematy Dnia” emitowanego na antenie TVP Kraków był burmistrz Dobczyc Tomasz Suś (PSL). Z prowadzącym rozmawiał m.in. o planach budowy drogi ekspresowej S7 Kraków-Myślenice.
Obecnie żaden z przedstawionych przez GDDKiA wariantów nie przebiega przez gminę Dobczyce, a jeszcze podczas konferencji Generalnej Dyrekcji w Krakowie, Tomasz Suś optował za trasą E. „Przemawia do mnie literka E, czyli ekonomia, czyli kwestia z wyburzeniami i kwestia trzecia, czyli potok samochodów. Im dalej na wschód, tym gorzej. Uważam, że wariant E jest najbardziej rozsądny” – mówił burmistrz Dobczyc.

Tymczasem obejście wschodnie to główny postulat burmistrza Myślenic. Jarosław Szlachetka (PiS) domaga się od GDDKiA wstrzymania konsultacji i dalszych prac do momentu przedstawienia wariantu wschodniego.
„Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zaproponowała żadnego rozwiązania, które uwzględniałoby potrzeby Myślenic, w tym postulowanego przez nas od lat obejścia wschodniego od miasta Krakowa i Wieliczki na A4, za zbiornikiem Dobczyckim z dojściem do S7 i węzła Lubień. Żaden z sześciu przedstawionych wariantów od A do F nie rozwiązuje problemu odciążenia zakopianki i rozproszenia ruchu tranzytowego – mówił podczas poniedziałkowej sesji rady miasta.
Wariant wschodni nie, ale zachodni...
Co, gdyby protesty i opór społeczny doprowadziły do przedstawienia lub realizacji przez GDDKiA wariantu wschodniego? – burmistrza Dobczyc pytał prowadzący „Temat dnia” w TVP3 Kraków.
- Bezpośrednio nie protestuje, ale pośrednio protestuję. Kiedy słyszę wypowiedzi burmistrza Myślenic, który wskazuje, że najlepszy byłby wariant wschodni między Gdowem a Dobczycami, to pojawia się pytanie… Może warto byłoby spotkać się z burmistrzem Dobczyc oraz wójtem Gdowa i porozmawiać? Lubię żyć i współpracować w sąsiedztwie – odpowiadał Tomasz Suś (PSL).
Przyznał, że jako samorządowiec musi być czujny, ponieważ „trwa batalia i pojawia się wiele pomysłów”. – Jeden samorządowiec zmierza do takiego wariantu. W mojej ocenie jest on niedobry. Biorę pod uwagę kwestie związane kosztami, z jak najmniejszą liczbą wyburzeń domów i najmniejszymi problemami. Główny potok samochodów jest od strony zachodniej, ale ja nie wskazuje miejscowości. Uważam, że ostateczny głos powinien należeć do GDDKiA - dodaje burmistrz Dobczyc.
Przedstawione przez Generalną warianty ocenił jako „profesjonalne i bardzo dobrze przygotowane”. Wyraził też obawę, że hipotetyczny jak na razie wariant wschodni, mógłby przeciąć strefę przemysłową w Dobczycach, a to jak mówi kilkadziesiąt hektarów i wiele miejsc pracy. „Nie wyobrażam sobie, że ludzie mogliby je stracić” – wyjaśnia.
"Tomek - nie warto kłamać"
Na słowa burmistrza Dobczyc w sieci reaguje Jarosław Szlachetka. Na facebooku postawę Tomasza Susia określa jako "świadome budowanie fałszywego obrazu sytuacji i przerzucanie odpowiedzialności poprzez publiczną manipulację faktami".

- O możliwym „wschodnim” wariancie nowej S7 mówiłem zarówno do niego jak i jego zastępcy pani Edyty Podmokły. Rozmowę w tym samy temacie przeprowadziłem również z wójtem Gdowa panem Zbigniewem Wojasem. Twierdzenie, że takich rozmów nie było, to po porostu kłamstwo. (...) Tomek. Nie warto kłamać! - pisze burmistrz Szlachetka.
Jak argumentuje; skoro burmistrz Dobczyc może publicznie mówić o wariantach przebiegających przez Myślenice, to burmistrz Myślenic może szukać na wschód od swojej gminy.
Czy działania burmistrza Jarosława Szlachetki (PiS) przekonają GDDKiA do procedowania wariantu wschodniego trasy S7 Kraków-Myślenice?
- zdecydowanie tak
- raczej tak
- trudno powiedzieć
- raczej nie
- zdecydowanie nie
- Zobacz wyniki
Mieszkańcy regionu łączą siły przeciwko planom budowy drogi S7
Po tym, jak GDDKiA przedstawiła sześć wariantów przebiegu planowanej drogi samorządowcy z regionu stanęli przed wyzwaniem - to m.in. od ich działań zależeć będzie skuteczność reprezentowania interesów mieszkańców w procesie konsultacji.
Właśnie pomiędzy włodarzami i mieszkańcami a Generalną Dyrekcją rozegra się sprawa dotycząca przyszłości i ostatecznego kształtu zapowiadanej inwestycji.
Trudno wskazać sprawę, o którą z takim zaangażowaniem w ostatnich latach walczyli mieszkańcy Krakowa i gmin położonych na południe od stolicy Małopolski.
Gminy Myślenice, Wieliczka, Świątniki Górne, Mogilany, Siepraw łączą siły i wychodzą na ulice. Nie godzą się na plany dyrekcji dotyczące budowy sześciopasmowej drogi ekspresowej S7. Od dwóch tygodni blokują zakopiankę i zapowiadają kolejne protesty na drogach oraz przy siedzibie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (1 grudnia).
To już nie jest protest poszczególnych miejscowości. Mieszkańcy regionu łączą siły i występują we wspólnej sprawie. "Nie dla S7. Nie dla wszystkich wariantów drogi ekspresowej. Wszyscy razem!" - deklarowali podczas niedzielnego protestu w Głogoczowie.
Czy przedstawione przez GDDKiA warianty drogi S7 Kraków-Myślenice są korzystne dla gminy Myślenice?
- zdecydowanie tak
- raczej tak
- trudno powiedzieć
- raczej nie
- zdecydowanie nie
- Zobacz wyniki
Choć realizacja inwestycji planowana jest na najbliższe 10–15 lat, już we wtorek (25 listopada) odbyło sie pierwsze spotkanie informacyjno-konsutlacyjne w Świątnikach Górnych. Kolejne zaplanowano w Krakowie (26 listopada), Wieliczce (27 listopada), Sieprawiu (9 grudnia), Mogilanach (10 grudnia) i w Myślenicach (11 grudnia).
Te jak informuje GDDKiA; spotkania zostaną przeprowadzane w formie dyżurów wykonawcy i zamawiającego w godzinach: 9:30 – 14:00 i 15:00 – 20:30.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.


No to Suś zaorał Szlachetkę jak na prawdziwego samorządowca przystało. Pozamiatane.
nie trawię tych igrzysk typu kto komu dokopał, kto kogo pozamiatał, zaorał, kto mówi prawdę, kto kłamie, kto jest wyższy, większy, mocniejszy, kto zna wpływowych ludzi, kto ma więcej głosów czy koniec końców kto ma większego penisa.
za cholerę nie chcę politycznych zwad, kłótni, zawoalowanych wyzwisk, personalnych wycieczek i tego typu gówna.
żenujące to jest
"Uważam, że ostateczny głos powinien należeć do GDDKiA - dodaje burmistrz Dobczyc" Dyrektor generalnej jest z PSL, ja z PSL, wójt za miedzą, a teść Władka z PSL, więc ostateczny głos wiemy jaki będzie? Ważne, że rozmawiamy.