UWAGA! Dla Myślenic ogłoszono najwyższy stan zagrożenia powodziowego
- 14 maja 2014
Dla miasta i gminy Myślenice ogłoszono trzeci stan zagrożenia powodziowego. Padać ma przynajmniej do piątku. W tym czasie miejscami może spaść nawet 150 mm wody
Na bieżąco na temat stanu wód piszecie razem z nami TUTAJ
Biuro Prognoz Hydrologicznych oraz Instytut Meteorologii Gospodarki Wodnej w Krakowie ogłaszają trzeci - najwyższy stan zagrożenia powodziowego. W naszym regionie padać ma od wieczora a poziom wody w rzekach Soła, Skawa, Raba, Dunajec i Ropa może przekroczyć stany alarmowe. Prawdopodobieństwo wystąpienia zapowiadanych zjawisk określa się na poziomie 85%.
Padać ma przez najbliższe dwa dni. Prognozowana wysokość opadów na południu województwa: od godz. (14.05) do godz. 6:00 (15.05) wyniesie od 20 do 40 mm. W czwartek (15.05) od godz. 6:00 do 18 może przybyć kolejne 40 mm, a następne 40 mm do piątku rano. Padać może nawet do niedzieli.
Dzisiaj burmistrz Myślenic ostrzegał przed ulewami za pomocą Samorządowego Informatora SMS. Na stronie gminy Dobczyce tamtejsze władze apelują o sprawdzenie drożności przepustów pod zjazdami do domów, aby umożliwić swobodnego przepływu wody w przydrożnych rowach.
O zagrożeniu pisaliśmy już wczoraj. W związku z niepokojącymi prognozami zebrał się rządowy zespół zarządzania kryzysowego. Na posiedzeniu podano informację, że ulewne opady zaczną się dzisiaj po godz. 20.00. Te najbardziej intensywne będą trwały do piątku wieczorem. Padać będzie jeszcze w sobotę, aż do wygaszenia w niedzielę wieczorem.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Jest nasz Damian S, postrach Stróży:
Dla Ciebie:
http://monitor.pogodynka.pl/hydro/map#/Wisla_do_Sanu
Krzczonówka i Lubieńka już mają stan ostrzegawczy, Raba na wodowskazie w Stróży też.
Dla Damiana i innych bagatelizujących deszcze:
a). Ziemia w Gorcach jest bardzo namoczona wodą, Raba 2/3 wody pobiera z Gorców i Beskidu Wyspowego.
b). Opady w Niżu Genueńskim mają charakter orograficzny - rosną wraz ze wzrostem wysokości
c). Gleby w naszym rejonie są płytkie - pod nimi jest lita skała i warstwa nie wchłaniająca wody
d). To dobrze, że się informuje, straszy i uczula ludzi - kto może to zabezpieczy dobytek, zrobi zapasy i się przygotuje, a służby będą przygotowane. Znajomi ze straży pożarnej mówią, że 4 lata temu nie było takiej mobilizacji.
TO BARDZO DOBRZE, że się opinię publiczną UCZULA. 4 lata temu zbiorniki retencyjne nie były opróżnione - w tym roku wcześniej je zaczęto opróżniać. To ważne - nie tylko dla spłycenia fali na Wiśle, ale też dla ochrony terenów poniżej zbiorników - aby je uchronić przed zalaniem (sławne Proszówki i Bochnia).
Co do zdania "Widziałem już wcześniej Rabę z okna", to Raba ma to do siebie, że przybiera szybko, jej głównym źródłem wody powodziowej jest rzeka Mszanka odwadniająca rejon Gorców i gorczaskiego parku narodowego - a tam prognozowane są największe sumy opadów. To, że w STRÓŻY NIE PADA, nie oznacza, że powodzi nie będzie, bo ta woda ze STRÓŻY nie spowoduje powodzi w STRÓŻY. Powódź w Stróży i w Myślenicach powodują deszcze, które spadają w Gorcach, Mszanie Dolnej, Tokarni itd. Nie w Myślenicach czy Stróży. Damian spał na Geografii u pana Macieja.
Na stacji meteorologicznej w Półrzeczkach (Gorce) zanotowano jak na razie za ostatnie 12 godzin 60 litrów na m2 - to tyle ile spada w ciągu JEDNEGO miesiąca średnio.
To jest też właśnie strasznie Polaczkowe i wieśniackie - najpierw narzekają, że nie ostrzegali, że nie przygotowani i że nie pomagają (2010), a teraz jak ostrzegają, uczulają, aktualizują prognozy na bieżąco a służby są przygotowane nawet w Krakowie to jest źle "bo straszą" - mentalność Myślenickich i Stróżańskich wieśniaków.
PS. Damian jak mogłeś skasować konto no jak.
jak narazie leje i nie zbiera się na to aby miało przestać. nie panikujmy. Ważne jest, że powiadomili o tym z jakimś wyprzedzeniem i w razie czego będziemy w stanie się zabezpieczyć. 4 lata temu taka informacja wypłynęła o wiele za późno co spowodowało takie zniszczenia. Miejmy nadzieję, że tym razem nic poważnego się nie stanie.
ty chyba jakiś nienormalny jesteś. Czyli uważasz że ktoś kto posiada działkę w okolicy rzeki jest głupi. No to lepiej nich idzie pod most, albo czeka na mieszkanie socjalne. To tak samo jakby ktoś powiedział, że komuś zerwał się dach, bo postawił dom na wzgórzu. Bardzo dobrze, że alarmują, bo ludzie mogą się wcześniej przygotować. Dla twojej wiadomości cz1siek, deszcze zdarzały się już wcześniej, nawet kilkudniowe, ale zawsze kiedy spadła tak duża ilość wody, były jakieś podtopienia. W 2010 roku nikt nie zapowiadał tak obfitych opadów i woda zaskoczyła ludzi. Dzisiaj i wczoraj mogli się przygotować. Kto mógł obłożył posesje workami. Nawet straże pożarne są w pogotowiu, wszystko po to żeby woda nie wyrządziła większych szkód. Ale nie zrozumie tego nigdy ten kto powodzi nie przeżył. Ludzie siedzą sobie w swoich mieszkankach i oglądają powódź w telewizji i najlepiej powiedzieć ich wina bo koło rzeki mieszkają. Wielu z nich nie ma innego miejsca na ziemi i będą bronić swojego dobytku za wszelką cenę. A codo stanu wody. Widziałam dziś rano Rabę na Zarabiu, jak tak dalej pójdzie to rano wyleje, a padać w Myślenicach nie przestaje.
nikt nie histeryzuje... musimy przeczekac do rana i po poziomie raby zobaczymy jak sprawa wyglada, jednak nie mozna tego bagatelizowac
Lepiej zeby raba nie wylała