Miasto

NOWE PRZEPISY: Bardzo łatwo stracisz prawko za szybką jazdę

NOWE PRZEPISY: Bardzo łatwo stracisz prawko za szybką jazdę

Nadchodzą ciężkie czasy dla tych którzy jeżdżą zbyt szybko lub wsiadają za kierownicę po alkoholu. Od dzisiaj obowiązują nowe przepisy. Teraz łatwo stracić prawo jazdy

Od dzisiaj obowiązują nowe przepisy zgodnie z którymi kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o minimum 50 km/h w obszarze zabudowanym stracą prawo jazdy na trzy miesiące.

Co więcej prawo jazdy zabierze im kontrolujący ich policjant. Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3 miesięczny okres, na jaki zatrzymane zostało prawo jazdy, będzie przedłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem.

Na ten sam okres (3 miesięcy) uprawnienia do prowadzenia pojazdami utracą kierowcy, którzy przewożą zbyt dużą liczbę osób (przekraczającej liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym).

Kary dla pijanych kierowców 

Pijani kierowcy i ci, którzy spowodują wypadek pod wpływem alkoholu mogą otrzymać zakaz prowadzenia samochodów do 15 lat, a minimalna kara wyniesie 3 lata.

Jadąc samochodem w stanie nietrzeźwości muszą się liczyć z wysokimi karami. Sąd będzie stosował karę w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł (pierwsze zatrzymanie pod wpływem) oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł dla tych, którzy po alkoholu wsiadają do samochodu po raz kolejny. Pieniądze uzyskane z tego tytułu będą przekazywane na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach.

Kierowcy jeżdżący samochodem mimo zatrzymania im prawa jazdy od dzisiaj popełnią przestępstwo. Będzie za to grozić grzywna, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. 

Powiązane tematy

Komentarze (26)

  • 18 maj 2015

    Dziwi mnie, że w w/w artykule nie wspomniano , że powyższe kary NIE DOTYCZĄ posłów, senatorów, czy sędziów.
    Moim zdaniem immunitet nie powinien obejmować złych zachowań w ruchu drogowym , bo nie widzę powiązania z ich służbowymi obowiazkami.
    Są to normalni użytkownicy dróg i tak samo , jak inni uczestnicy ruchu drogowego przekraczający prędkość o 50 km /h powinni utracić prawo jazdy.
    Czyżbym w moim poglądzie się myliła?

    65 5 Odpowiedz
  • 18 maj 2015

    Już od wczoraj "polują" na kierowców z suszarką w ręce na pograniczu z terenem niezabudowanym ponieważ tak najlepiej jest kogoś złapać i wlepić mandat który nic nie ma wspólnego z poprawą bezpieczeństwa.
    KOMUNA !!

    Proponuje przenieść się na ulicę Słowackiego i stanąć z suszareczką w okolicy pasów koło kładki, ówcześnie wlepiając mandaty tym co parkują w nieprawidłowej odległości od pasów utrudniając tym samym widoczność.

    Lub ciut niżej koło carrefoura jak większość osób ignoruje znak stop wymuszając pierwszeństwo na innych.

    38 8 Odpowiedz
  • 19 maj 2015

    W sumie bardzo dobrze. Jak jakiś burak lata przez wieś golfiną 180 na godzinę to dlaczego mu niby nie odebrać prawka? Wolałbym żeby robili zdjęcie takiemu oszołomowi i do gazety i prac społecznych ale jakaś zmiana jednak jest.
    Wystarczy stanąć na Piłsudskiego w sobotę wieczorem koło kebaba czy piątek i zobaczyć co tam się dzieje. Buraki latają grubo ponad setką pośród domów bolidami z erefenu..

    17 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    18 maj 2015

    No dziś już polowali na zdrojowej, pomiędzy halą a dolnym jazem. Taka fajna prosta.
    Oj trzeba będzie uważać...choć jeżdżę spokojnie

    18 5 Odpowiedz
  • 19 maj 2015

    Ludzie! Czy Wy nie widzicie w zmianie tych przepisów pozytywnej rzeczy? Przecież to jest krok milowy w dążeniu do poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach! Nie mogę już czytać tego ciągłego narzekania. Proszę spojrzeć na statystyki bezpieczeństwa na europejskich drogach. Zajmujemy jedno z ostatnich miejsc! W poprzednim roku na polskich drogach zginęło ponad 3200 osób, to jest ogromna liczba! I nie zgodzę się z twierdzeniem, że winna jest tu tylko nasza sieć dróg, która jest uboga. Problem leży w nas samych. Wydaje nam się, że jeździmy przepisowo, a wypadki są powodowane tylko przez piratów drogowych. Nic bardziej mylnego! Ktoś pisze, że polowali w Myślenicach na ulicy Zdrojowej i cytuję:,,taka fajna prosta''. Jaka prosta? Ile ty zamierzasz jechać na tym odcinku, więcej niż 50 km/h? No dobra, przypuśćmy nawet, że łamiemy przepis i jedziemy szybciej (jakie to polskie), to jest 60 km/h. Co nam za to grozi? Praktycznie nic, bo policjanci zazwyczaj ,,nie łapią'' za przekroczenie nie przekraczające 10 km/h, ewentualnie wlepią nam 100 zł czy ile tam teraz jest i 2 punkty karne, więc praktycznie bezkarnie możemy jechać to 60 km/h. Ale nie, my Polacy nie szanujemy w ogóle przepisów. Przecież ja mam niemiecki samochód (nie będę już marek wymieniał), ponad 100 konny silnik, zazwyczaj diesla i ja mam jechać na Zdrojowej 60 km/h? No wolne żarty, 75, albo nawet 80 będę jechał, bo i tak wyhamuję, a na 4 biegu przy tej prędkości mam idealne obroty. Niestety, ale większość z nas tak myśli. Nie potrafimy opanować mocy naszych pojazdów. Niemiec czy inny Zachodnioeuropejczyk nie ma jakoś z tym problemu - jest 50 to redukuję na 3 bieg i jadę te 50.

    Inną sprawą jest fakt, że często w ogóle nie zdajemy sobie sprawy, jakie ograniczenie obowiązuje na danej drodze. Jedziemy według własnego widzi mi się, bo jak ktoś napisał ,,taka fajna prosta'' - i jedziemy te 70-80 lub więcej, bo asfalt równy i jest prosta, a to, że jest to obszar zabudowany mało nas interesuje. Tak samo w większych miastach czy na Zakopiance - O, dwa pasy w jednym kierunku, szeroka jezdnia, długa prosta, więc setką spokojnie można, albo nawet trochę więcej, a to, że przejeżdżamy przez przejście dla pieszych niekierowane sygnalizacją świetlną w ogóle na nas nie robi wrażenia. To, że ktoś dał w tym miejscu ograniczenie z czegoś wynika. My jednak wiemy wszystko najlepiej, jesteśmy politykami, lekarzami, inżynierami infrastruktury i nikt nas nie będzie zmuszał do jazdy wbrew własnym przekonaniom - ot taka logika. Co prawda jest jeszcze sporo miejsc, gdzie znak obszaru zabudowanego postawiony jest zbyt wcześniej lub odwołany zbyt późno, albo na drodze, gdzie jest ograniczenie do 60, spokojnie mogłoby być 80, ale nie zmieniajmy tematu i nie odwracajmy kota ogonem. ,,Surowe prawo, ale prawo'', trzeba go przestrzegać, a nie ciągle kierować się własną interpretacją.

    Ktoś gdzieś jeszcze pisał, że mandaty będą za wysokie, czyli np. za przekroczenie o 41-50 km/h będzie 1064 złote i przez to ludzie biedni stracą całkiem możliwość dojazdu własnym samochodem do pracy. Ale w czym problem? Czy przekraczanie prędkości jest obowiązkowe? Nikt do tego nie zmusza, wolna wola.

    25 20 Odpowiedz

Zobacz więcej