Głogoczów: Do końca roku nad Zakopianką powstanie druga kładka
- 4 lutego 2017
Właśnie ruszył przetarg na budowę kładkę dla pieszych w Głogoczowie nad Zakopianką. Potencjalni wykonawcy na składanie ofert mają czas do 16 lutego. Kładka powstanie w ramach rządowego Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych
W Głogoczowie wybudowana zostanie kładka o konstrukcji wantowej. Całkowita długość obiektu wyniesie 57,46 m, a szerokość użytkowa pomostu 4,50 m. Na obiekt prowadziły będą schody, zainstalowane zostaną także windy. Kładka posadowiona będzie na palach wierconych, ze względu na występujące w miejscu jej lokalizacji warunki gruntowe. Oprócz kładki dla pieszych powstaną : dojścia do tego obiektu wraz z poboczami, odwodnienia, kanalizacja deszczowa, umocnienia skarp, bariery ochronne, sieć elektroenergetyczna, oświetlenie, zasilanie wind, instalacja monitoringu i ogrzewania.
Jest to druga kładka, która zostanie zbudowana w Głogoczowie. Powstanie ponad 900 m dalej, w kierunku Zakopanego, od budowanej aktualnie kładki dla pieszych, która ukończona będzie w sierpniu tego roku.
Pierwsza z kładek nad Zakopianką pomiędzy Krakowem a Myślenicami powstała w Mogilanach, w 2009 r. Została oddana do użytkowania 16 września 2009 r. Następne : w Jaworniku w lutym 2015 r. i Gaju w grudniu 2015 r. Trwa budowa kolejnych kładek w Jaworniku i Głogoczowie, które zostaną ukończone w tym roku.
Kładka dla pieszych ( Głogoczów II ), na której budowę ogłoszono przetarg ma być ukończona w tym roku.
40 tys. samochodów dziennie
Ponad 40 tys. pojazdów przemieszcza się średnio po Zakopiance na odcinku Kraków – Głogoczów, jak wynika z generalnego pomiaru ruchu wykonanego w 2015 r. W dalszym przebiegu drogi czyli od Głogoczowa do Myślenic porusza się średnio ponad 30 tys. pojazdów na dobę ( w 2010 r. było ich ponad 27 tys. ).
W godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego liczby te są wyższe. Tereny na południe od Krakowa są atrakcyjne lokalizacyjnie dla osób, które chcą zamieszkać pod miastem, w związku z tym gęstość zabudowy i ilość mieszkańców podkrakowskich miejscowości wzrasta z roku na rok.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ale po co te kładki jak i tak ludzie wolą przez zakopiankę przebiegać niż iść 100m do kładki
Niech gonią dalej, szkoda mi tylko będzie maski, szyby i zderzaka bo kretyna jednego z drugim już nie...
To jeszcze tylko w Krzyszkowicach i na Podlesiu...
Na odcinku Kraków Myślenice są za ostre łuki i za duże różnice wysokości żeby ta droga mogła spełniać parametry drogi ekspresowej.Poza tym po prostu nie ma jak te łuki prostować,bo wszędzie są domy.Jedynie tunele,ale to kosztowałoby chyba z parę miliardów złotych.Spokojnie wystarczy po prostu ten odcinek przerobić na bezkolizyjny.Porobić wiadukty,kładki i drogi zbiorcze wzdłuż zakopianki.W Myślenicach koło Orlenu ma powstać jeden z takich węzłów z wiaduktem,następny w Jaworniku,kolejny w Gaju.To już dużo da.W Krzyszkowicach jeszcze i Bęczarce by się przydały.
Nasz lokalny władca powiedział kiedyś że zakopianka z Myślenic do Krakowa nigdy nie będzie ekspresówką.Śmiałam się z tego ale coś jest na rzeczy ,w Polsce wszystko możliwe nawet to że E7 z północy na południe na tym odcinku będzie zwykłą drogą bo tak zdecydował lokalny władca.
Tyle lat nie dało się wybudować kładek a teraz rosną jak grzyby po deszczu widocznie lokalny poseł zajmuje sie pracą a nie reklamą jabłek.