Pół roku temu apelowali o pomoc. Są zaskoczeni waszą reakcją
- 1 września 2018
W lutym pisaliśmy o zbiórce odzieży i pościeli jaką dla pacjentów Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego zorganizowało dwóch myśleniczan. Wasza reakcja zaskoczyła wszystkich, a mieszkańcy nie przestają pomagać
W myślenickim Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym na co dzień w 16 salach przebywa 44 pacjentów. To osoby w różnym wieku, które wymagają całodobowej opieki. Wolne miejsca zwalniają się tutaj najczęściej w chwili, gdy jeden z pacjentów umiera. ZOL jak większość oddziałów zajmujących się długoterminową hospitalizacją jest kontraktowany w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak się okazuje kwota ta nie jest wystarczająca.
Jak się okazuje ze względu na stan pacjentów najszybciej zużywają się prześcieradła, pościele, ręczniki i odzież. Wiele przebywających tu osób to ludzie samotni i nie zawsze są w stanie zakupić brakujące przedmioty.
O zbiórkę takich przedmiotów w lutym apelował Jerzy Fedirko i Stefan Patyk.
"Jeżeli masz i możesz podarować - prosimy o przekazanie ich na oddział do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w budynku tzw. oddziału zakaźnego na I piętrze w dyżurce pielęgniarskiej. Przedmioty można przekazywać bezterminowo - w każdym momencie. Akcję prowadzimy za zgodą dyrektora szpitala" - w lutym apelował Jerzy Fedirko.
Zamieszczony przez niego post zataczał coraz szersze kręgi i podaje Gazeta Myślenicka w ciągu ostatniego półrocza w pomoc pacjentom zaangażowała się prawie setka osób. Szafy i magazyn w oddziale w szybkim tempie zapełniły się pościelami, prześcieradłami i ręcznikami.
- Nadal można pomagać. Każdy, komu los innych nie jest obojętny i zamiast wyrzucać niektóre rzeczy, może przyłączyć się do akcji i ułatwić życie innym – mówią organizatorzy akcji.
Zapakowane i wyprane przedmioty można przekazywać bezpośrednio na oddział do dyżurki pielęgniarskiej (Myślenice, ul. Szpitalna 2).
Zakład opiekuńczo-leczniczy – przedsiębiorstwo podmiotu leczniczego, albo jednostka organizacyjna przedsiębiorstwa, która udziela stacjonarnie i całodobowo usług medycznych obejmujących długoterminową opiekę medyczną oraz pielęgnację pacjentów, którzy nie wymagają hospitalizacji. Celem działalności ZOL jest przywrócenie pacjentowi możliwie jak największej sprawności fizycznej oraz psychicznej, co w przyszłości pozwoli mu na samodzielne funkcjonowanie w warunkach domowych. Zakład opiekuńczo-leczniczy zapewnia pielęgnację oraz rehabilitację w zakresie podstawowym. Lekarze dyżurują w dzień, w razie potrzeby wzywani są na oddział również w godzinach nocnych. Przez całą dobę zapewniona jest pomoc pielęgniarska. Do zakładu opiekuńczo-leczniczego kwalifikują się osoby, które mają zakończony proces leczenia, są w pełni zdiagnozowane, nie wymagają hospitalizacji, a jednocześnie ich stan zdrowia nie pozwala na samodzielne funkcjonowanie. Pobyt w zakładzie opiekuńczo-leczniczym jest współfinansowany ze środków NFZ. 70% kwoty należnej za miesięczny pobyt w ZOL pochodzi ze środków pacjenta np. świadczeń emerytalno-rentowych. Najczęściej z ZOL korzystają osoby, których nie stać na podbyt w prywatnych domach opieki, a ich stan zdrowia nie pozwala na funkcjonowanie w domu rodzinnym.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Jakie to przykre ... człowiekowi całe życie złodzieje kradną pół wypłaty A później nie ma za co zapłacić za leczenie małych dzieci, ,zwykłych ludzi na wizytę u lekarza czeka się latami brakuje funduszy na opiekę nad starszymi, ciężko chorymi, umierajacymi..... I zamiast pomocy przez Państwo potrzebne są zbiórki
No nareszcie KOD robi coś poważnego i pożytecznego.
Mirek, tu chodzi o coś innego.
Chorzy ludzie rzadko biorą czynny udział w wyborach, po co zatem dbać o nich?
Poseł nie ma w tym interesu.
i tu jest pole do popisu dla posla - przeciez to on wraz z innymi poslami tworzy ustawy . przyklad (nie)dzialania zol ma podo reka - dlaczego nie napisac na tej podstawie projektu? za duzo roboty czy za trudno przepchnac przeciez u swoich w interesie wszystkich obywateli...
Ale na urzędzie w Myślenicach jest Burmistrz i Starosta więc do nich pretensje a nie Poseł on dopiero się stara o urząd