Sułkowice

Budynek urzędu może grozić katastrofą budowlaną. Gdzie przenieść urzędników?

Budynek urzędu może grozić katastrofą budowlaną. Gdzie przenieść urzędników?

Budynek, w którym mieści się Urząd Miejski, grozi katastrofą budowlaną i wymaga pilnego remontu. Inspektor Nadzoru Budowlanego daje na to czas do końca roku. Władze szukają nowej siedziby, bo w kasie gminy brakuje pieniędzy

Problem ujrzał światło dziennie po rutynowej kontroli Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Myślenicach, która miała miejsce w lutym. W jej wyniku stwierdzono, że siedziba urzędu nie spełnia wymogów bezpieczeństwa, „co grozić może katastrofą budowlaną” i musi zostać wyremontowana do końca 2019 roku. To jak się okazuje nie jest zadaniem prostym, bowiem gmina nie zabezpieczyła na ten cel pieniędzy w budżecie.

- Trzeba mieć przede wszystkim na uwadze, że kondycja finansowa gminy jest bardzo zła. (...) W budżecie nie ma zabezpieczonych środków na ten cel. Jeśli chodzi o budowę budynków administracji publicznej, gmina nie ma możliwości pozyskania środków z zewnątrz, musi więc bazować na środkach własnych – wyjaśnia Artur Grabczyk, burmistrz Sułkowic.

Jako, że gmina nie posiada odpowiedniej kwoty na remont, burmistrz szuka nowej siedziby, gdzie mógłby przeprowadzić urząd. Jako pierwszy pod uwagę wzięto budynek Szkoły Podstawowej nr 2 w Sułkowicach. Artur Grabczyk przekonywał, że na potrzeby urzędu wystarczy przeznaczyć 400 m.kw. z 2700 m.kw. jakimi dysponuje szkoła.

Pomysł ten nie spodobał się rodzicom i nauczycielom, co wyrazili podczas zebrania jakie niedawno zwołano w placówce. Uważają, że połączenie funkcji urzędu i szkoły w jednym budynku będzie niekorzystne dla dzieci, może obniżyć poziom ich bezpieczeństwa, ograniczy miejsce przeznaczone na edukację i może ograniczyć dalszy rozwój placówki.

Czasu na rozwiązanie problemu pozostaje niewiele, bowiem decyzja Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego nakłada na gminę obowiązek usunięcia nieprawidłowości do końca roku. Do tej pory nie zapadła decyzja, gdzie będzie mieścił się nowy urząd. – Rozważane są wszystkie możliwości. Trwa opracowanie kosztorysu, który określi wysokość nakładów finansowych, jakie należałoby ponieść, aby wykonać prace remontowe – w rozmowie z nami mówi burmistrz Sułkowic.

 

Nie ma jeszcze decyzji, gdzie będzie się mieścił urząd

Jeśli chodzi o budowę budynków administracji publicznej, gmina nie ma możliwości pozyskania na ten cel środków z zewnątrz, musi więc bazować na środkach własnych

- mówi Artur Grabczyk, burmistrz Miasta i Gminy Sułkowice

 

Panie burmistrzu, podczas ostatniej sesji rady miejskiej informował Pan, że gmina otrzymała z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z Myślenic decyzję z informacją mówiącą o tym, że do końca roku 2019 musicie opuścić budynek w Rynku. Jakie są tego powody?

Gmina otrzymała decyzję z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z Myślenic w lutym. Decyzja nakłada na Gminę Sułkowice obowiązek usunięcia wskazanych w decyzji nieprawidłowości do dnia 31.12.2019 r., mających na celu doprowadzenie obiektu do stanu zgodnego z prawem.

Podziela Pan opinię, że stan budynku może grozić katastrofą budowlaną?

Wykonana została ekspertyza techniczna budynku. W ekspertyzie tej stwierdzono, że istniejące uszkodzenia mogą grozić katastrofą budowlaną.

Czy inspektorat nakreślił zakres prac, jakie należy wykonać, aby budynek nadal mógł pełnić swoją funkcję?

Tak, wynikają one z ww. decyzji.

Jakie to prace i jaką kwotę objąłby ewentualny remont?

Zakres prac wymienionych w decyzji PINB obejmuje: *odcinkową wymianę ścian na wszystkich trzech kondygnacjach części dobudowanej do budynku głównego od strony wschodniej budynku, * wymianę murów zewnętrznych po całym obwodzie budynku głównego o wysokości 0,7-1 m ponad kamienne ściany fundamentowe, * wzmocnienia belek stalowych stropu odcinkowego nad piwnicami, * naprawę stropu żelbetowego nad piwnicami.

Obecnie trwają prace kosztorysowe pozwalające określić wysokość nakładów finansowych, jakie należałoby ponieść, aby wykonać powyższe prace.

Jeśli nie remont, to budowa alternatywnego budynku urzędu? Jaki to koszt, gdzie mógłby powstać i skąd gmina weźmie na budowę fundusze?

Analizujemy różne możliwości. Trzeba mieć przede wszystkim na uwadze, że kondycja finansowa Gminy jest bardzo zła. Skład Orzekający Kolegium RIO w uchwale w sprawie zaopiniowania projektu uchwały budżetowej Gminy Sułkowice na 2019 r. stwierdza, że Gmina utraciła zdolność zaciągania i spłaty nowych zobowiązań, a w budżecie nie ma zabezpieczonych środków na ten cel.

Jeśli chodzi o budowę budynków administracji publicznej gmina nie ma możliwości pozyskania na ten cel środków z zewnątrz, musi więc bazować na środkach własnych.

W ramach przenosin urzędu rozważano budynek Szkoły Podstawowej nr 2, co nie podoba się rodzicom. Jeśli nie to miejsce, gdzie zatem mieścić się będzie UMiG Sułkowice?

Analizujemy różne możliwości.

Co stanie się z budynkiem UMiG po jego opuszczeniu?

Za wcześnie na odpowiedź na takie pytanie. Nie ma jeszcze decyzji, gdzie będzie mieścił się nowy urząd.

Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie. 

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Powiązane tematy

Komentarze (29)

  • 10 kwi 2019

    Jak można ufać Burmistrzowi, który nie dotrzymuje danego słowa?

    Na zebraniach w obecności rodziców, radnych, nauczycieli i innych obiecał, że na dowód, iż nie będzie likwidował SP2, przyśle do niej 3 kolejne klasy. Teraz Burmistrz wycofuje się z obietnic w odwecie za protest nauczycieli i rodziców. Zachowuje się jak pan i władca, który decyduje o wszystkim, nie licząc się z nikim. Obraża i poniża każdego, kto się mu sprzeciwi.

    Wszystkie dzieci z Sułkowic zasługują na jak najlepsze warunki do nauki. Do SP2 powinno przejść jak najwięcej klas z SP1, a budynek "B" przeznaczyć na urząd. SP2 to nowoczesna szkoła. Najwyższy czas, żeby Burmistrz zaczął w końcu szanować ludzi i liczyć się z ich zdaniem, bo grono jego przeciwników rośnie z dnia na dzień.

    39 2 Odpowiedz
  • 9 kwi 2019

    A do starej szkoły czemu nie przejdą? Nie dość że juz jest ciasno w szkole to wolą zmniejszyć jej powierzchnie, niz przenieść się do budynku "starej szkoły" w rynku, ale przecież izba tradycji jest ważniejsza...patologia.

    39 7 Odpowiedz
  • 9 kwi 2019

    Chciałem zwrócić uwagę na sposób rozmowy Pana Burmistrza z mieszkańcami. Nie szanuje żadnej naszej propozycji. Nie ma dialogu. Tak ważne dla gminy decyzje powinny być podjęte wspólnie , rozważając różne koncepcje. Haslo wyborcze Pana Grabczyka-DOBRO GMINY PONAD PODZIAŁAMI? -nigdy nie byliśmy bardziej podzieleni!

    34 2 Odpowiedz
  • 9 kwi 2019

    Pod jednym dachem dzieci, policja, urzędnicy, to jakiś absurd. Gmina się sypie, ale co ma do tego szkoła. Niszczyc coś co dobrze działa, jest na wysokim poziomie, i spełnia oczekiwania i potrzeby dzieciaków ?
    Dzieci z Szkoły nr 1 bez wzgledu na pogodę i porę roku, przechodzą z budynku do budynku, przyczym budynek B szkoly nr 1 jest raczej w marnej kondycji, dzieci w okresie zimy nie mają lekcji w-f lub ćwiczą na korytarzach. Czemu nikt o nich nie pomyśli, nie przeniesie do Szkoły nr2 ?
    Belwedery dla urzędników, chca zająć największe klasy szkoly, a dzieci będą się gniotly, stracą świetlicę. Ta szkołą ma potencjał, trzeba ją rozwijać, nie ograniczać !!!!!

    35 5 Odpowiedz
  • 9 kwi 2019

    Jakie miasto taki urząd. Zlikwidować i do Biedronki na kasę przenieś urzędników!!!

    37 9 Odpowiedz

Zobacz więcej