XIX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
- 10 stycznia 2011
W trakcie XIX Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy myśleniczanie wrzucili do puszek 77 477,34 zł. Rekord padł również w Dobczycach, gdzie udało się zebrać 41 283 zł
Pieniądze zebrane podczas XIX Finału przeznaczone zostaną na zakup sprzętu dla dzieci z chorobami urologicznymi i nefrologicznymi. W samych Myślenicach udało się zebrać 77 477,34 zł. Od rana na terenie miasta można było spotkać wolontariuszy z puszkami i czerwonymi serduszkami. Aby przyłączyć się do Orkiestry wystarczyło pojawić się na Rynku. Tutaj od godz. 10 za sprawą Klubu Motosport można było przejechać się quadem i oglądać pokazy gokartów i motocykli crossowych. W Miejskiej Bibliotece Publicznej, gdzie znajdował się sztab WOŚP licytowano orkiestrowe gadżety.
W środę, 5 stycznia w Myślenickim Ośrodku Kultury i Sporty odbył się koncert na rzecz WOŚP. Na scenie pojawiły się zespoły The Bastard, The Trepp i Another Pink Floyd. Podczas koncertu udało się zebrać 1359 zł.
W Dobczycach zebrano 41 283 złote, razem z Rajdową WOŚP, której udało się zgromadzić ponad 13,5 tysiąca złotych. Na scenie postawionej na Rynku wystąpiły zespoły My Way oraz Snakegarden i Madżenta. Zamek w Dobczycach został zlicytowany za 4 050 zł, a tytuł honorowego kasztelana zamku zdobył mieszkaniec Siedlec.
O godz. 20 w Myślenicach i Dobczycach miał miejsce happening „Światełko do Nieba", czyli pokaz sztucznych ogni, który jednocześnie zakończył pracę wolontariuszy.
XIX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy -MYŚLENICE from studionovo on Vimeo.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
[quote=gość: królewicz] ta Orkiestra nie gra a przygrywa sobie...
Wielka Narodowa żebranina i tyle.. [/quote]
ktora ratuje zycie ludziom od nastu lat... trzeba byc bezgranicznym dyletantem zeby podsumowac to sformulowaniem "i tyle"
Ale to już wina nie WOŚP'u tylko systemu edukacji, a raczej pewnej grupy nauczycieli, która wpadła na ten pomysł. W takim razie to nie ten zły, okropny i straszny Owsiak zmusza biedne niewinne dzieci do zbierania pieniędzy, tylko szkoła. Kieruj swe złości na nauczycieli odpowiedzialnych za tą sytuację.
Ryba , nigdy nie dyskutuj jak nie poznasz tematu do końca , otóż dzieci z gimnazjum otrzymują punkty na świadectwie za "prace socjalne'' które liczą się przy podejmowaniu szkoły ponadgimnazjalnej. Zagadnąłem kilku z nich i powiedzieli mi że jakby nie te punkty , to wrzuciliby te puszki do Bysinki.
Nikt nikogo nie zmusza - te dzieci zgłaszają się same, z własnej woli, za darmo. Charytatywnie.
mam gdzieś wszystkich mistrzów , szkoda mi tylko tych dzieci które zmuszane są stać na mrozie z puszkami