Kultura

Panaceum dorasta. "Ukryty w mieście szept" jest tego najlepszym dowodem

W naszym regionie ten gatunek należy do rzadkości, a jeśli ktoś po niego sięga, najczęściej opowiada o twardych zasadach i szkole życia lub imprezach. Podobną drogę przeszli bracia tworzący zespół Panaceum. Jej zwieńczeniem jest najnowsza płyta, na której opowiadają o tym jak dzisiaj zderzenie z dorosłością odbierają młodzi ludzie. Czy stanie się głosem młodego pokolenia myśleniczan?

 

Trzy lata temu Maciek i Tomek tworzący zespół Panaceum rapowali przed kamerą o zakamarkach ludzkiej psychiki, w pomalowanych twarzach i z bronią w ręku.

Od duetu z Myślenic w utworze „Arytmia” można było usłyszeć m.in. „nie budź we mnie bestii, wcale tego nie chcesz/nie będziesz taki piękny, jaki teraz jesteś/nie budź we mnie bestii, nie budź we mnie potwora/jak obudzisz, to nie wiń mnie za jego słowa/bo drzemie we mnie bestia, Ty jej obudzić nie chcesz/nie będziesz taka piękna jaka teraz jesteś...”.

Dwa lata później dali się poznać jako imprezowicze w utworze „Lloret de Mar”, a kolejny klip i nieustępliwość w rozwijaniu pasji doprowadziły ich przed większą publiczność. Sprawdzianem dla ich twórczości był występ podczas VII edycji Muzycznej Imprezy Licealnych Artystów MILA w krakowskim Klubie Studenckim Kwadrat.

- Stawiamy na oryginalność, technikę i autentyczność w tekstach, a nasze koncerty nie ograniczają się do ‘odklepania piosenek’. Rozruszamy publiczność, nawet tą nierapową – mówili o swoich występach niespełna dwanaście miesięcy temu.

Dzisiaj przypominają o sobie nowym albumem pt. „Dwa do Potęgi”, który promują singlem z gościnnym udziałem Dawida Irzyka. Wokalista zespołu Futurologia, która grała podczas tegorocznego Festiwalu Lata, w śpiewanym refrenie buduje nastrój utworu "Ukryty w mieście szept".

- Nagrywamy od 2015 roku. Początkowo nasza przygoda z rapem polegała na wrzucaniu na youtube luźnych kawałków, często bez dobrze zrobionego mixu. Już wtedy zaczynaliśmy tworzyć pierwsze klipy i udało nam się zagrać kilka koncertów w klubach takich jak Kwadrat, Zet Pe Te, Zaścianek, czy Żaczek. Tak rodził się pomysł nagrania całego albumu – wspominają członkowie Panaceum.

Tym razem Maciek i Tomek zabierają słuchaczy w jesienną, pełną nostalgii wyprawę, w poszukiwaniu sensu w życiu i zmagania się z dorosłością oraz przemijaniem. Jak podkreślają "Dwa do Potęgi" to pewnego rodzaju przełom. - To nasza pierwsza płyta. Nie jest legalnym wydawnictwem, jednak zrealizowanym w pełni na producenckich bitach i profesjonalnie zmixowanym przez Fouxa - mówią.

Swój debiutancki album określają jako „różnorodny klimatycznie, zawierający 8 kawałków o nas samych i życiu ludzi w naszym wieku, którzy powoli przygotowują się na zderzenie z dorosłym życiem”. Czy stanie się głosem pokolenia obecnych dwudziestokilkulatków?

Powiązane tematy

Komentarze (12)

  • Jacek Karwatowski 5 paź 2019

    dobra plyta, bedzie wywiad z chlopakami?

    21 2 Odpowiedz
  • 6 paź 2019

    to jest super! życzę im powodzenia

    17 1 Odpowiedz
  • 6 paź 2019

    Przecież to nonsens. Jacy raperzy tak robią? Ostatnio płytę wydał Kękę czy Pezet i udzielają mnóstwa wywiadów, to jest normalne.

    11 2 Odpowiedz
  • 6 paź 2019

    Czy ktoś podchodzi inaczej? ;) 'tych całych' niepotrzebne

    10 2 Odpowiedz
  • 7 paź 2019

    Mateusz hejterze! Przesluchales całą płytę czy tylko kawałek udostępniony powyżej? Co do tytułów w rapie to sprawdź sobie tytuł "gdyby miało nie być jutra" wspomnianego przez Ciebie Pezeta, jest on użyty w podobnej formie przez np. Dwa sławy albo Bob one z bas tajpanem.

    9 1 Odpowiedz

Zobacz więcej