Drogi

Przewiercili się! Tunelem pod Luboniem Małym pojedziemy w 2021 roku

Przewiercili się! Tunelem pod Luboniem Małym pojedziemy w 2021 roku
Ekipy pracujące równocześnie z dwóch stron spotkały się pod Luboniem Małym na trasie budowanego odcinka S7. Fot. GDDKiA

Wydrążono jeden z dwóch tuneli pod Luboniem Małym, na odcinku nowej trasy S7 Naprawa – Skomielna Biała.

Prace rozpoczęto 6 marca 2017 roku i były prowadzone równocześnie od strony północnej i południowej. Ekipy budowlane stanęły naprzeciwko siebie w środę, 23 października.

Jak podaje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, pod górą Luboń Mały w Beskidzie Wyspowym drążone są dwa tunele. Każdym docelowo pojazdy będą jechać w jednym kierunku i każdy będzie miał 2060 metrów długość. Aby osiągnąć ten wynik, konieczne jest wydrążenie ok. 1919,6 m tunelu prawego i ok. 1922,4 m tunelu lewego. Pozostałe części tuneli wykonane są w wykopie, który po ukończeniu prac zostanie zasypany.

Do października 2019 r. średnio dziennie wywożono z placu budowy i kruszono 1500 ton materiału skalnego, nazywanego urobkiem. Dotychczas wywieziono około 537 206 m3 urobku, a do wywiezienia będzie jeszcze około 126 936 m3. Do robót strzałowych wykorzystano już 350 ton materiałów wybuchowych. Zużyto prawie 128 tys. m3 betonu

- Jego drążenie rozpoczęto od prawego portalu północnego. Ze względów technologicznych i bezpieczeństwa wykonywanych robót dopuszczone zostało wykonywanie prac w ruchu ciągłym, 24 godziny na dobę, przez 7 dni w tygodniu. Roboty prowadzone bez przerw i postojów wiążą się z występowaniem w górze naprężeń i odkształceń, które są na bieżąco monitorowane – czytamy na stronie GDDKiA.

Przeszkody po lewej stronie

Jak wyjaśnia zarządca drogi, w związku z osuwiskiem przy lewym portalu w Skomielnej Białej czasowo wstrzymano rozpoczęcie drążenia lewego tunelu od strony południowej. Konieczne było zabezpieczenie osuwiska i przeprojektowanie obiektów inżynieryjnych. - W czerwcu 2019 r. zakończyło się tu palowanie. Pale zabezpieczające osuwisko stanowią jednocześnie konstrukcję budynku wentylatorni, zlokalizowanego bezpośrednio na wylocie tunelu lewego. Po zakończeniu budowy tego budynku rozpoczęto drążenie metodą podstropową (pod budynkiem wentylatorni). Łącznie, lewy tunel wydrążono już na długości 1184 m, co stanowi ok. 62 proc. całości. Wykonano 42 km 764 m mikropali kotwiących dolny mur oporowy przy portalu południowym, a na skarpie trwa wykonywanie koszy gabionowych. Jest ich już 1106 m3, co stanowi 38,8 proc. całości – dowiadujemy się ze strony GDDKiA.

Włoska metoda

GDDKiA wyjaśnia również, że najbardziej efektywna metoda, czyli drążenie tunelu przy pomocy tarczy TBM całą powierzchnią przekroju w przypadku takiej budowy geologicznej, jaką mamy w Karpatach Fliszowych, nie jest racjonalna. Wykonawca tunelu na odcinku S7 Naprawa - Skomielna Biała, firma Astaldi z Włoch, stosuje przy drążeniu metodę kontrolowanej deformacji A.DE.CO.-RS (analiza deformacji kontrolowanych z skałach i gruntach). Jest to metoda opracowana w latach 80. we Włoszech.

Drążenie tunelu obejmuje: wykonywanie prac na tzw. przodku, które były i są wykonywane od momentu uzyskania do niego dostępu, czyli po zrealizowaniu wielu prac przygotowawczych (np. umocnienia skarp, wykopy, mury oporowe). Prace na przodku są na ogół w pierwszej fazie mało widoczne z zewnątrz, gdyż są to wiercenia wyprzedzające do 20 metrów w głąb górotworu, po obrysie sklepienia kaloty (stropu) czy roboty wzmacniające górotwór (gwoździowanie, palowanie o łącznej długości kilkuset metrów schowanych w gruncie). Samo drążenie tunelu składa się z kilku faz.

Lubień - Rabka Zdrój, czyli tunel, mosty, wiadukty, estakady

Na odcinku ok. 16,7 km nowej drogi, w tym 15,83 km o parametrach drogi ekspresowej, oprócz dwukomorowego tunelu o długości 2,06 km, który stanowi 12,3 proc. całej trasy, powstanie 38 obiektów inżynierskich: mostów, wiaduktów, estakad. Na etapie budowy podzielono trasę na trzy odcinki.

GDDKiA wylicza, że realizacja 7,6 km pierwszego odcinka drogi ekspresowej S7 Lubień - Naprawa oprócz dwujezdniowej drogi klasy S obejmuje budowę m.in. dwóch Miejsc Obsługi Pasażerów (Lubień i Krzeczów), 10 obiektów inżynierskich oraz sześciu małych obiektów mostowych na potoku Krzywańskim. Najdłuższa estakada nad drogami dojazdowymi i ciekami w Lubniu ma 573 m długości, wiadukt w Krzeczowie 402 m, a estakada w Naprawie 396 m. Aktualnie trwają zintensyfikowane prace budowlane, by jeszcze tym roku dopuścić do ruchu po jednej jezdni w dwóch kierunkach.

- Na odcinku tunelowym, Naprawa - Skomielna Biała, o długości ok. 3 km powstaje dwukomorowy tunel o długości ok. 2,06 km (czyli w praktyce dwa tunele o sumarycznej długości 4120 m), z awaryjnymi przejściami między komorami, dwoma portalami, budynkiem wentylatorni oraz pełną infrastrukturą i wyposażeniem technicznym. Na tym odcinku powstaje także jeden wiadukt, przed północnym portalem tunelu, o długości 321 m - czytamy w komunikacie GDDKiA.

Zarządca drogi informuje także, że na trzecim odcinku o długości 6,1 km, Skomielna Biała - Chabówka, oprócz dwujezdniowej drogi wybudowano m.in. dwa węzły drogowe (Skomielna Biała i Zabornia), Obwód Utrzymania Drogi Ekspresowej, 17 obiektów inżynierskich (wiadukty, estakady), w tym najdłuższy, liczący 1 km, oraz cztery małe mostki na ciekach przy węźle Skomielna. Sam węzeł też tworzą długie obiekty: estakada nad potokami, DK28 i dwoma łącznicami węzła Skomielna będzie miała 425 m, a dwie łącznice tego węzła ponad 350 m każda (356 m i 367 m). Najwyższe podpory na estakadzie w Skomielnej mają po 50 m wysokości. Odcinek ten został oddany do ruchu 28 września 2019 r. - czytamy na stronie GDDKiA.

Budowa S7 od Lubnia do Rabki Zdroju rozpoczęła się w 2016 r. Koszt wszystkich prac wyniesie ponad 2 mld 105 mln zł. Zakończenie całego odcinka z Lubnia do Rabki Zdroju zaplanowane jest na 2021 rok.

Powiązane tematy

Komentarze (5)

  • 26 paź 2019

    I to jest naprawde mila wiadomosc! Bardzo dobrze, niech dzialaja jak najlepiej i jak najszybciej! Europo witaj Nam!

    7 7 Odpowiedz
  • Brak zdjęcia
    26 paź 2019

    byla pompa zamiast robic za to drogi to sie bawia

    1 5 Odpowiedz
  • Mariusz Marioosz 27 paź 2019

    Najśmieszniejsze jest to, że tak naprawdę przekopali się parę dni wcześniej, bo w piątek, tylko dla oficieli musieli tymczasowo zalepić tą dziurę i oficjalnie w blasku fleszy przebić się jeszcze raz :D

    2 2 Odpowiedz
    • 27 paź 2019

      A ile to kosztowało, aby minister w blasku fleszy się pokazał?!

      Odpowiedz

Zobacz więcej