Osuwisko na zboczu góry Zembalowej pod obserwacją. Czy zagrozi jadącym przez Lubień?
- 23 stycznia 2020
Obserwacja osuwiska na zboczu góry Zembalowej oraz badania sejsmiczne spowalniały ruch na Zakopiance. Eksperci badają czy osuwisko może zagrozić jadącym nową częścią Zakopianki w Tatry
Jak podaje GDDKiA w Krakowie, badania były konieczne, by przystąpić do budowy ostatniego filara estakady na prawej jezdni. Co było przyczyną badań z ostatnich dni? Według zarządcy drogi w sierpniu 2017 roku po wykonaniu pali pod podpory na prawej jezdni najdłuższej na tym odcinku estakady, o dł. 573 m w Lubniu, osunęły się masy gruntu ze zbocza góry Zembalowej w kierunku prowadzonych prac. Ze względów bezpieczeństwa robotników ewakuowano i prace wstrzymano.
"Wcześniej, ani na etapie projektowania, ani przed rozpoczęciem robót badania geologiczne nie wykazały ruchów mas ziemnych ani powierzchni poślizgowych. Zakupiono od właścicieli działki, z których ziemia osuwała się na teren budowy. Wykonano ponownie odwierty kontrolne na głębokość ponad 30 m. Grubość warstwy gruntu, która zsunęła się wynosi średnio 5 m. Zainstalowano inklinometry, które miały wskazać czy ruchy osuwiskowe nadal są czy już nie. Dopiero dwa lata później czyli w sierpniu 2019 r. po raz pierwszy nie zaobserwowano na inklinometrach dalszego przesuwu mas ziemnych. W międzyczasie przygotowano projekt zabezpieczenia osuwiska i uzyskano ZRID na realizację tego projektu. Wznowiono prace na estakadzie i aktualnie dziewięć z dziesięciu podpór jest już wykonanych. Wykonano dwa przęsła, trwają prace przy budowie trzeciego przęsła. W sumie będzie ich sześć.
Obserwacje pozwolą na zastosowanie odpowiednich zabezpieczeń, by prace związane z budową fundamentów podpory estakady na prawej jezdni prowadzone były bezpieczne.
Budowa S7 od Lubnia do Rabki Zdroju rozpoczęła się w 2016 r. Zakończenie inwestycji planowane jest na połowę 2020 r.
Do połowy tego roku, to może uda się drugą nitkę między Lubniem a Naprawą otworzyć. Całość trasy z odcinkiem tunelowym, to chyba nie wcześniej, jak końcówka 2021 roku.
Dwu metrowy symbol kojarzony z religia nie chrześcijańska w centrum Myślenic krytyki nie wywołuje, ale krzyże ciągle komuś przeszkadzaja.
Co do tenczyn to naturalna ma 7 kolorów, a sztuczne zwykle 6.
ciekawe jak obecna sytuacja wpłynie na budowe