Sułkowice

Wandale mają tu eldorado. Jak ograniczyć akty wandalizmu w mieście?

Wandale mają tu eldorado. Jak ograniczyć akty wandalizmu w mieście?

Niszczone toalety, kradzież i podpalanie ławek, przystanków i wszystkiego co wpadnie w oko wandalom to choroba, która trawi Sułkowcie. W dodatku to jedyne miasto w powiecie bez straży miejskiej i policji. Jak zapobiegać wandalizmowi? Debatę na ten temat organizuje policja

W styczniu informowaliśmy o regularnie niszczonych toaletach publicznych przy kościele w Sułkowicach. Później o wyrwanych i spalonych ławkach nad zalewem, w październiku o kradzieży przycmentarnych ławek, a w listopadzie o przystanku w Biertowicach. Wcześniej zniszczone zostały ławki przy zalewie w Sułkowicach, a kolejne w samym centrum miasta.

W mediach społecznościowych burmistrz Artur Grabczyk apelował o reagowanie i zgłaszanie bezprawnych incydentów na policję, jednak bezskutecznie. Nie pomagają również odwołania do wspólnego dobra i potrzeby szanowania mienia.

Wandale są bezwzględni, ale przede wszystkim mogą czuć się bezkarni, bowiem od niespełna dwóch lat Sułkowice to jedyne miasto w powiecie, w którym nie ma ani siedziby straży miejskiej, ani posterunku policji. Ta ma wrócić do miasta na początku 2020 roku.

W związku z licznymi aktami niszczenia wspólnego dobra, komendant policji w Myślenicach oraz burmistrz Sułkowic zaprasza mieszkańców na debatę społeczną, której tematem będą akty wandalizmu na terenie miasta i gminy Sułkowice. Debata odbędzie się 20 grudnia (piątek) 2019 r. w Sali Samorządowej w budynku Starej Szkoły, Rynek 6.

Sułkowice to trzecie, po Myślenicach i Dobczycach, co do wielkości miasto powiatu myślenickiego, które zamieszkuje 6500 osób (w gminie ok. 15000). W przypadku zgłoszenia z tego terenu, na miejsce wysyłany jest radiowóz z… Myślenic. To nie przeszkodziło radnym poprzedniej kadencji rady miejskiej podjąć uchwałę, na mocy której rozwiązano straż miejską.

Ta w Sułkowicach działała od 2009 roku i została powołana do życia przez samorząd, po tym jak w mieście zlikwidowano posterunek policji. Ta ma mieć swój komisariat przy ul. ul. Sportowej, w sąsiedztwie szkoły i Ośrodka Pomocy Społecznej. Jak informuje rzecznik myślenickiej policji, przygotowania są na ostatniej prostej, jednak dokładny termin otwarcia nie jest jeszcze znany. Nie jest również znana obsada posterunku, ale pewne jest, że nie będzie jednostką całodobową. Czy obecność policji poprawi sytuację w mieście? Na te i wiele innych pytań odpowiemy po dzisiejszej debacie. 

Powiązane tematy

Komentarze (7)

  • 20 gru 2019

    Ehh te Sułkowice....

    4 1 Odpowiedz
  • 20 gru 2019

    Jak ograniczyć ? Przestać kryć swoich sąsiadów.
    Jestem przekonany, że w okolicy wszyscy dobrze wiedzą o kogo chodzi

    14 1 Odpowiedz
  • 20 gru 2019

    Myśle, że ten nowy posterunek policji w Sułkowicach, przyniesie tylko okazje do zarobienia na mandatach za niewłaściwe parkowanie. Akty wandalizmu, co logiczne popełniane są w nocy. Jak Policja zamierza zapobiec dalszemu niszczeniu miasta, poprzez posterunek, który będzie działał najprawdopodniej od 10.00-18.00?
    Jeżeli już nie ma pieniędzy na posterunek całodobowy, to lepiej by było, żeby posterunek działał od 22.00-6.00, kiedy te dewastujące gminę akty wandalizmu się dzieją.
    Tak to w nocy i tak służbę będą pełnić policjanci z Myślenic, zatem w kwestii aktów wandalizmu najprawdopodniej nie zmieni się nic, ponieważ nie będą oni mieli fizycznej możliwości dotarcia na miejsce.
    Działanie posterunku za dnia, przyniesie tylko jedną poprawę- większe wpływy z mandatów drogowych...

    15 1 Odpowiedz
  • 20 gru 2019

    Myślę że ostrzał bez ostrzeżenia w takie osoby rozwiązał by problem

    2 Odpowiedz
  • 20 gru 2019

    Ludzie muszą zacząc reagowac, a nie liczyć na pomoc policji! Jak widzisz ze jeden gnój z 2gim coś niszczą nie bój sie reagować!!!! Jesteście z tej samej wsi wiec wiesz kogo jest to (za przeproszeniem) gówno które jest tylko i wyłacznie cwane do przedmiotow martwych!!!

    Odpowiedz
    • 21 gru 2019

      Ta wiocha jest cała umoczona, jedni rozwalają wszystko, drudzy kradną, inni piją i sieją patologie w domu, nikt nikogo nie sprzeda na policję żeby odwdzieki nie było. Oczywiście małe sprostowanie, w Sułkowicach i okolicach również żyją normalne osoby.

      7 Odpowiedz

Zobacz więcej