Ktoś zostawił w lesie psa przywiązanego do drzewa. Interweniowała straż miejska
- 20 września 2020
Pies został przywiązany do drzewa drutem. Pozostawiony w lesie spędził noc. O zdarzeniu straż miejską poinformowała jedna z mieszkanek
W piątek rano myśleniccy strażnicy miejscy odebrali telefon od mieszkanki Borzęty, która informowała o tym, że w lesie za strażnicą OSP znajduje się przywiązany do drzewa pies. Według jej relacji mógł tam przebywać co najmniej przez całą noc, a zaniepokoiło ją ciągłe szczekanie. Na miejscu okazało się, że zwierzę zostało przywiązane 50 centymetrowym drutem.
Nie wiedząc jak długo przebywa w tym miejscu, strażnicy zorganizowali dla niego transport do lecznicy, aby udzielić mu niezbędnej pomocy weterynaryjnej.
„Obecnie psiak jest w dobrej kondycji i miejmy nadzieje, że wkrótce znajdzie nowego odpowiedzialnego dobrego właściciela. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, porzucenie zwierzęcia jest formą znęcania się nad nim, jest to czyn karalny i zabroniony. Ten kto dopuszcza się porzucenia zwierzęcia popełnia przestępstwo, dlatego informacja o zdarzeniu zostanie przekazana na policję” – czytamy w komunikacie straży miejskiej.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Po co ktoś bierze psa, jeśli nie ma empatii dla zwierząt i nie potrafi się nimi właściwie zaopiekować? Przecież posiadanie psa czy kota nie jest obowiązkowe. To już kolejny pies znaleziony przywiązany do drzewa. Bez szans na przeżycie!!!
Dla osób rozważających odpowiedzialne przygarnięcie zwierzęcia polecam stronę myslenickie bezdomniaki
https://www.facebook.com/rudziabianca/
Człowiek zostawiający na powolną śmierć uzależnione od siebie zwierze ,tyż potrzebuje pomocy ale z kategori "inne".
A właściciel obłudnik w Boga wierzący i głosujący na PiS?
W mojej okolicy byli ludzie zakładający wnyki na zwierzęta. Na szczęście ci ludzie już nie żyją. Ostatnią ofiarą był mój kot.Kot, który był wcześniej przybłędą.
Dziękuję Mieszkance Borzęty za uratowanie psa. I Straży Miejskiej.