PKS Myślenice: Od 1 lipca odwołuje wszystkie kursy lokalne
- 21 czerwca 2011
Od 1 lipca PKS Myślenice rezygnuje z wszystkich kursów na lokalnych trasach. W rozkładzie zostaną tylko cztery kursy z i do Krakowa. Rzecznik PKS tłumaczy, że to wynik negocjacji z prywatnymi przewoźnikami
Taką informację opublikowano na stronie PKS Myślenice w liście do klientów. Czytamy w nim m.in.: „Obiecaliśmy, że w Myślenicach powstanie dla Was nowoczesny dworzec i słowa dotrzymujemy. Niebawem nastąpi jego otwarcie! (…) Aby zachęcić naszą niedawną konkurencję do większej aktywności, PKS – Myślenice postanowił, że od 1 lipca rezygnuje z obsługi komunikacyjnej lokalnych tras”.
Od 1 lipca PKS Myślenice będzie obsługiwał dwa kursy z Myślenic do Krakowa (godz. 4,40 i 6,00) i dwa kursy z Krakowa do Myślenic (godz. 19,15 i 22,20). Zapytany przez nas o powody takiej decyzji, rzecznik PKS Bogumił Makowski tłumaczy, że to wynik negocjacji z prywatnymi przewoźnikami i jest to konsekwencja deklaracji prezesa PKS Michała Kika jaką złożył na jednym ze spotkań.
- W czasie spotkań z przewoźnikami z Myślenic, na których PKS Myślenice zapraszał ich do wjazdów na nowy dworzec wielokrotnie słyszeliśmy, że PKS jako administrator dworca będzie dyktował warunki odjazdów, co rzekomo miało być sposobem na walkę z innymi przewoźnikami, która w efekcie miałaby - zdaniem przewoźników z Myślenic, doprowadzić do ich upadku i powrotu monopolu PKS-u jako jedynego przewoźnika. Zdaniem przewoźników takie działania PKS Myślenice miałyby też rzekomo uniemożliwić im rozwój gospodarczy. W czasie jednego z majowych spotkań prezes PKS Myślenice złożył publiczną deklarację, że aby umożliwić rozwój innym przewoźnikom, którzy deklarują chęć objęcia obsługi komunikacyjnej wszystkich lokalnych tras obsługiwanych przez PKS „zejścia” z dotychczas obsługiwanych tras. Ponieważ padło takie przyrzeczenie, więc nie pozostaje nic innego jak dotrzymać słowa. PKS Myślenice wierzy, że inni przewoźnicy dotrzymają zobowiązań i zgodnie z ich deklaracjami przejmą trasy, z których od 1 lipca rezygnuje PKS Myślenice – wyjaśnia rzecznik PKS.
Czym będzie zajmował się PKS?
W dalszej części listu do klientów PKS Myślenice czytamy, że: „(…) PKS – Myślenice jako administrator nowego dworca będzie pilnował, aby wszystkie pojazdy odjeżdżały z niego punktualnie. (…) W zakresie transportu publicznego będziemy zajmować się obsługą tras dalekobieżnych, przewozami zleconymi i okazjonalnymi" - deklaruje spółka.
Busy obok dworca na działce kupców?
Tymczasem jak podaje Dziennik Polski prywatni przewoźnicy zawarli porozumienie z Kongregacją Kupiecką, która dysponuje działką w sąsiedztwie PKS Myślenice i Galerii Dekada. Kupcy wydali pisemną zgodę na zorganizowanie przystanku początkowego i końcowego dla prywatnych przewoźników.
Co na to gmina? (22 czerwca 2011)
O stanowisko gminy i komentarz do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy burmistrza Macieja Ostrowskiego. Zapytaliśmy o umiejscowienie przystanków prywatnych przewoźników na terenie należącym do Kongregacji Kupieckiej, o cele polityki komunikacyjnej gminy Myślenice i sposób wyjścia z tej sytuacji. Od Wydziału Strategii Rozwoju Gospodarczego i Promocji otrzymaliśmy informacje, że burmistrz przebywa obecnie na delegacji, a jego stanowiska można spodziewać się w piątek 24 czerwca.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Tu nie chodzi nawet o ceny a o tabor! Jak oni mają w dwa miesiące zorganizować takie pojazdy i kierowców, żeby przetransportować pasażerów? Młodzież szkolna do tej pory w niektórych rejonach korzystała tylko z pks'u z racji biletów miesięcznych (pełne autobusy rano i popołudniu), natomiast busy miały 4 - 5 kursów dziennie. Ja sobie teraz tego nie wyobrażam!
Pisze z gminy tokarnia dla ścisłości i korzystam często z pks'u z racji studiów więc wiem doskonale co mówię.
Wyobrażacie sobie te busiki między godziną 7 - 8 rano w roku szkolnym? Przecież to będą dantejskie sceny!
Dlaczego żadna władza w jakikolwiek sposób nie interweniuje? Miło być lepiej, a skończy się na totalnej masakrze pasażerów!
panie ostrowski podaj sie pan do dymisji zanim ludzie pana na taczkach wywioza z naszego urzedu. to co pan zrobil przez te lata z tym miastem to dramat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam nadzieje ze kiedys pan za to odpowie
Tak właśnie władze Myślenic doprowadzą do komunikacyjnego paraliżu. Cztery kursy w ciągu dnia. I to jest PKS Myślenice. Kpina. A busiarze teraz wyskoczą z cenami. Skandal!
Nie wiem kto się by mógł tym zająć i jak, ale słyszałam że MPK uruchamia kursy do Gdowa, to niby czemu nie mogliby jeździć do Myślenic???
bezpieczeństwo bez porównania lepsze niż busie a i miejsc siedzących też więcej.
Może by coś w tym kierunku podziałać? !