Lifestyle

Robert Makłowicz gotuje kwaśnicę na Chełmie. "Trzeba być naprawdę sietniokiem, żeby czegoś takiego nie lubić"

Robert Makłowicz gotuje kwaśnicę na Chełmie. "Trzeba być naprawdę sietniokiem, żeby czegoś takiego nie lubić"

Cykl najnowszych programów Roberta Makłowicza został nakręcony w Myślenicach. W najnowszym odcinku poznajemy nie tylko jego wspomnienia związane z miastem, ale również przepis na... kwaśnicę. "Trzeba być naprawdę sietniokiem, żeby czegoś takiego nie lubić" - mówi prowadzący

 

O tym, że jeden z najpopularniejszych kucharzy-prezenterów telewizyjnych gotował, a następnie nakręcił cykl programów o smakach "Beskidu Wyspowego" pisaliśmy kilka dni temu. Kiedy pod pierwszym odcinkiem wciąż trwa dyskusja dotycząca poprawnego nazewnictwa używanego przez prowadzącego, ten publikuje kolejny odcinek swojej serii.

Tym razem prezentuje Myślenice. W najnowszej produkcji przedstawia kilka lokacji, w tym m.in. Rabę i Górny Jaz, który wspomina z dzieciństwa. "To właśnie stojąc pod tymi wodospadami, wartki nurt Raby ściągał mi gacie. Starsi walili na czapkę wbrew zakazowi z tego betonowego podwyższenia" – opowiada.

Robert Makłowicz urodził się w Krakowie, ale z Myślenicami jest związany od lat 60. Wtedy jego rodzice wybudowali dom letniskowy w przy ulicy Wczasowej. Zazwyczaj spędzał tu wakacje, a w 1970 uczęszczał do pierwszej klasy szkoły podstawowej.

Z dzieciństwa zapamiętał również lokal - restaurację Parkową na Zarabiu, która znajdowała się w miejscu obecnego kościoła. "Tu wszędzie latem stały stoliki, pamiętam ogromny ogródek”. A zupę przynosili w takich aluminiowych kubkach, żeby się pojemność i gramatura zgadzały. Pod stołami często spali już późniejszą porą panowie. Dawali oranżadę w krachlach, grała też orkiestra, a ja pamiętam słowa jednego z przebojów 'Myślenickie słońce, ten urok w sobie ma / Jak raz zaświeci w maju, to lato wiecznie trwa'".

Fotografie z tego miejsca prezentowaliśmy w papierowym magazynie MiastoInfo ramach cyklu "Archiwalne Myślenice" , który prowadzi Józef Stanisław Błachut.

We wspomnieniach prowadzącego znalazł się również letni amfiteatr zwany "kołem", który znajdował się w miejscu dzisiejszego parkingu na Zarabiu, przy stadionie Dalinu Myślenice. "Na tym kole rozwieszano płótno i tu widziałem „Winnetou i król nafty”, w lecie po ciemku".

Przywołuje również swoje kąpiele pod mostem na Zarabiu i jedną z powodzi jaka nawiedziła tę część miasta. W najnowszym odcinku prezentuje też Rynek, który jest świeżo po remoncie. "To dla mnie archetyp galicyjskiego Rynku. To jest piękne, to jest w takiej skali w jakiej powinno być" - mówi o nim Robert Makłowicz. Wy oceniacie jego wykonanie w jednym z naszych sondaży.

Jak oceniasz myślenicki Rynek po rewitalizacji?

  • wygląda świetnie
  • wygląda poprawnie
  • nie widzę różnicy
  • nie podoba mi się
  • wygląda koszmarnie
  • Zobacz wyniki
  • wygląda świetnie wygląda świetnie 27%
  • wygląda poprawnie wygląda poprawnie 30%
  • nie widzę różnicy nie widzę różnicy 9%
  • nie podoba mi się nie podoba mi się 20%
  • wygląda koszmarnie wygląda koszmarnie 14%
  • Głosów: 1888

 

Kwaśnica z kotła na Chełmie

"Wyciąg zamknięty, stoki puste - wiadomka" – wspinając się na zboczę góry Chełm, sytuację związaną z koronawirusem komentuje Robert Makłowicz. To właśnie na samym szczycie wzniesienia nakręcono główną część odcinka. Tu ustawiono stolik i kocioł w którym kucharz postanowił ugotować nie byle co, bo kwaśnicę.

 

"Od tego wzniesienia, aż hen na południe setki kilometrów jest kiszona kapusta z której powstaje zupa. Tutaj nazywa się kwaśnicą, inaczej na Słowacji, inaczej na Węgrzech. Zrobię kwaśnicę na modłę słowacko-węgierską” – mówił we wprowadzeniu po czym zabrał się za gotowanie. 

Żeby powiedzieć po miejscowemu; trzeba być naprawdę sietniokiem, żeby czegoś takiego nie lubić - Robert Makłowicz o kwaśnicy.

Robert Makłowicz swoją popularność zawdzięcza głównie niemal 20-letniej współpracy z Telewizją Polską dla której w latach 1998-2008 realizował cykl niedzielnych reportaży "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza", a następnie od 2008 do 2017 r. prowadził program "Makłowicz w podróży". Ponadto był przewodnikiem po świecie kulinarnym w programie "Bake Off – Ale ciacho". W marcu 2017 r. TVP zakończyła współpracę z prowadzącym, który trzy lata później uruchomił swój kanał na youtube.

Powiązane tematy

Komentarze (8)

  • mirek@ 7 lut 2021

    Mam wrażenie że ten cykl filmów o Beskidzie i teksty o nim mogą zrobić większą reklamę Myślenicom niż cały dział promocji umig w ostatnich latach...

    64 5 Odpowiedz
  • Jacek Karwatowski 7 lut 2021

    Pan Robert to jest prawdziwy BOSS

    41 3 Odpowiedz
  • 8 lut 2021

    Bo działy promocji z tutejszych samorządów to takie swojskie "sietnioki" za grubą kasę tylko potrafią buble robić:) Tylko taki Ktoś jak chociażby Robert Makłowicz ,kto ma serce/sentyment dla ludzi i historii to umie z niczego zrobić coś dla siebie i dla innych:)

    33 4 Odpowiedz
  • 8 lut 2021

    Świetny film i wspominana Parkowa, to były czasy... a końcówka mistrzostwo, zapewne wielu zapiekło ?

    18 3 Odpowiedz
  • 7 lut 2021

    ......albo zapiekanka u Lisa.

    21 13 Odpowiedz

Zobacz więcej