Piotr Siergiej: Smog to nie tylko problem największych miast
- 26 lutego 2021
"100% winy za zanieczyszczenie powietrza leży po stronie człowieka. Na jakość powietrza m.in. w Myślenicach wpływa oczywiście pogoda, ale to tylko jeden z czynników. Ale największą przyczyną jest dym. Ten dym ulatniający się z naszych kominów"
– mówił Piotr Siergiej, gość czwartkowej debaty #ZaBurtąPytań poświęconej smogowi.
Smog to w Polsce plaga. Wiele miast bije niechlubne europejskie rekordy najbardziej zanieczyszczonych miejsc na kontynencie, a wiele dni roku, zwłaszcza w sezonie grzewczym, wygląda tak samo. Nad kominami unoszą się kłęby czarnego dymu, a wskaźniki pomiarowe alarmują o przekroczeniu dopuszczalnego limitu cząstek pyłów w powietrzu.
Co to dla nas oznacza? O konsekwencjach wdychania smogu w ramach spotkania z cyklu #ZaBurtąPytań mówił Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. Gość czwartkowego odcinka zwracał uwagę na fatalne skutki oddychania zanieczyszczeniami. - Każdy, kto mieszka w okolicach miast i miasteczek opalanych węglem lub drewnem, może mieć pewność, że poziom powietrza jest fatalny. Jak funkcjonować w takiej rzeczywistości? Młodych może takie powietrze nie zabijam, ale z roku na rok pogarsza zdrowie. W przyszłości może być tylko gorzej – przekonuje Piotr Siergiej.
Od lat jednak widać, że smog to nie tylko problem największych aglomeracji. Przekonujemy się, że wieś, jeszcze do niedawna postrzegana jako przystań „świeżego powietrza”, także problemów ma co niemiara. Często to nawet w małych miastach powietrze jest znacznie gorsze niż w dużych aglomeracjach.
Wystarczy, że pojawiła się stacja pomiarowa, by Zabierzów stał się jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce.
- Dobrym przykładem jest podkrakowski Zabierzów. Wystarczy, że pojawiła się tam stacja pomiarowa, by Zabierzów stał się jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. A ile jest takich miejsc w Polsce, które nie mają stacji i nie są świadome poziomu smogu? Gdybyśmy przestawili zabierzowską stację np. do Niepołomic, myślę, że sytuacja z jakością powietrza byłaby identyczna – twierdzi Piotr Siergiej.
Gdzie należy upatrywać problemu? W pogodzie i w… nas. Ponad połowa zanieczyszczeń w powietrzu bierze się z tzw. niskiej emisji. Czyli krótko: z palenia węglem (głównie niskiej jakości), wrzucania do pieców śmieci czy złych nawyków. - Można nawet powiedzieć, że 100% winy za zanieczyszczenie powietrza leży po stronie człowieka. Na jakość powietrza m.in. w Myślenicach wpływa oczywiście pogoda, ale to tylko jeden z czynników. Największą przyczyną jest dym. Ten dym ulatniający się z naszych kominów – przyznaje gość debaty.
Działania antysmogowe podejmowane przez Miasto i Gminę Myślenice oceniam:
- wzorowo wzorowo 12%
- bardzo dobrze bardzo dobrze 5%
- dobrze dobrze 6%
- dostatecznie dostatecznie 6%
- dupuszczająco dupuszczająco 9%
- niedostatecznie niedostatecznie 62%
- Głosów: 1486
Jak dowiadujemy się z przeprowadzonej rozmowy; Wielu z nas, zwłaszcza w dobie pandemii, musiała zamienić aktywność fizyczną w siłowni na rower, bieganie czy spacery. Przeszkodą jest jednak smog, który po dłuższym pobycie na zewnątrz może skutkować ostrym kaszlem czy bólem głowy. Pojawia się pytanie: czy uprawianie sportu podczas „mglistych dni” jest bezpieczne dla naszego zdrowia? Piotr Siergiej: - Holendrzy prowadzili badania. Według nich uprawianie sportu przy niewielkim zanieczyszczeniu powietrza jest bezpieczne, bo pozytywne efekty aktywności fizycznej przewyższają negatywne związane z wdychaniem smogu. Tyle, że dla Holendrów „niewielkie zanieczyszczenie powietrza” u nas nazywane jest czystym. Smog holenderski to nie jest smog myślenicki.
Pytania zadawali też widzowie, których m.in. interesowała wymiana kotłów, czy odnawialne źródła energii.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Ale pisze, że nie wszędzie jest gaz! Dużo się pisze o ekologi i alternatywnej formie palenia a nie zapewnia podstawy do tego aby to wykonać. Ja czekam na gaz, projekt, cokolwiek już prawie 2 lata i to nie jest jakiś przysiółek. I co i nico. Czytam tylko te bzdury o smogu, jakby nas chciano regularnie maltretować tymi strachami, podobnie jak reklamą media expert.
Co on opowiada? Przecież w myślenicach jest super powietrze że nawet go nie trzeba badać takie zdrowe
Często nachodzi mnie myśl, że cała sprawa z tym smogiem to jest też trochę taka forma lobbingu wszystkich tych firm fotowoltanicznych, panelowców, ekogroszków i innych suplementów natury. Na wsi pali się tym, czym się da. Nie ma gazu bo gazownia nie zamierza pośpieszyć się z gazociągiem, to jest drzewo i węgiel i miał i tyle. Wymiana na ekogroszek, a kto za to zapłaci? może podatkobiorca, tylko może nie pseudo programem na wymianę pieca tylko realnym wsparciem. Dużo się kracze, ale brakuje realnych narzędzi aby ze straszenia smogiem przejść do jakiegokolwiek działania.
Przyjacielu, nie denerwuj się. Ja wiem o czym piszę. Piszę o tych, którzy mają już gaz w domu ! Mogę Ci jedynie współczuć. Wiem, że w polskich realiach podłączenie mediów jest drogą przez mękę.
Dodam jeszcze jedno. Jeżeli masz normalnych sąsiadów, to jesteś w stanie to załatwić. Jak masz durniów,to lepiej wyprowadzić się z takiego miejsca. Wiem coś na ten temat. Chodzi mi o zgody na przyłączenia. Nie zgodzą się "Bo nie". Żeby była jasność. Chciałam zapłacić.