Myślenice. Rondo w Śródmieściu doczekało się nazwy. Od teraz nosi imię druha Andrzeja Burzawy
- 10 grudnia 2021
Na środku ronda stanęły tabliczki z nazwą skrzyżowania, natomiast w murach strażnicy zamontowano tablicę upamiętniającą sylwetkę patrona. To kolejne miejsce uhonorowane przez władze miasta i gminy w ramach inicjatywy „Zasłużeni dla Myślenic”
Rondo w Śródmieściu otwarto 12 grudnia 2009 roku. Jak informowało wówczas starostwo powiatowe: "Celem budowy było stworzenie nowoczesnego skrzyżowania, które poprawi bezpieczeństwo pieszych i zmotoryzowanych uczestników ruchu, przy jednoczesnym uspokojeniu i rozładowaniu ruchu w centrum Myślenic".
Po dziewięciu latach od tego wydarzenia, w piątek 10 grudnia oficjalnie nadano mu imię druha Andrzeja Burzawy. Odsłonięto też pamiątkową tablicę z podobizną patrona , która została wmurowana w ścianę strażnicy OSP Myślenice Śródmieście.
Jej oficjalnego odsłonięcia dokonał Jarosław Szlachetka (PiS) w towarzystwie żony druha Andrzeja Burzawy. W swoim przemówieniu burmistrz wspominał, że „to właśnie takie wydarzenia oraz nadanie myślenickim rondom imion osób zasłużonych, pozwoli na zachowanie ich w pamięci wszystkich nas i przybliżenie ich postaci kolejnym pokoleniom”.
W uroczystości wzięła udział rodzina druha Burzawy, przedstawiciele jednostki OSP ze sztandarem, były komendant Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Jan Tajduś i obecny komendant PSP st. bryg. Sławomir Kaganek. Ceremonię otworzył Łukasz Malinowski, dyrektor Muzeum Niepodległości.
- Druh Andrzej Burzawa był niezwykle skromnym człowiekiem, ale bardzo zasłużonym dla społeczności Myślenic. To jest zwyczajny-niezwyczajny człowiek, wielki społecznik, którego serce na pewno biło w Myślenicach i działał na rzecz Myślenic. To właśnie z jego inicjatywy powstał Klub Honorowych Dawców Krwi, a pełniąc rolę prezesa Zarządu Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej w Myślenicach szczególnie przysłużył się bieżącej działalności strażaków ochotników – mówił.
Andrzej Burzawa należał do liderów myślenickiego pożarnictwa. Był zawodowym strażakiem. Piastował stanowisko oficera kierowania w Państwowej Straży Pożarnej (PSP) w Myślenicach. Po wielu latach służby osiągnął zawodowy awans. W 1994 roku został zastępcą komendanta powiatowego PSP. Trzy lata później, po 29 latach służby, odszedł na emeryturę. Od tego momentu zaangażował się w aktywną działalność w strukturach Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP).
Już na emeryturze objął funkcję prezesa Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Myślenicach. Stojąc na czele myślenickiej straży, dbał o jej rozwój. Dzięki jego staraniom strażakom-ochotnikom udało zakupić się sprzęt i pozyskać dotacje. Za swoją służbę prezes był wielokrotnie odznaczany. Wśród medali, które otrzymał, znalazły się: Złoty Medal za Zasługi dla Pożarnictwa i Złoty Krzyż Zasługi.
Pamiętnym dziełem druha Andrzeja Burzawy było powołanie do życia Strażackiego Klubu Honorowych Dawców Krwi. Dzięki temu przedsięwzięciu, strażacy w ciągu 10 lat oddali ponad 4000 litrów krwi.
Andrzej Burzawa zmarł 28 lutego 2012 roku w szpitalu w Myślenicach. Został pochowany na myślenickim cmentarzu parafialnym przy kościele św. Jakuba na Stradomiu.
„Zasłużeni dla Myślenic”
Proces nadawania miejscom imion ich patronów, rozpoczął się 11 listopada 2021 r. Oficjalnie imieniem myśleniczan, którzy swoją działalnością zapisali się w historii miasta, zostało nazwane rondo u zbiegu ulic Słowackiego i Cegielskiego, gdzie odsłonięto obelisk upamiętniający braci Edwarda, Eugeniusza i Stefana Ralskich.
W podobny sposób przedstawiciele UMIG wraz z rodzinami uhonorowali pamięć po Teodorze Pitali (rondo na skrzyżowaniu ul. Kazimierza Wielkiego i Słonecznej) oraz Eugeniusza i Stanisława Różankowskich (skrzyżowanie ulic Piłsudskiego, Parkowej, Zdrojowej i Zacisze) na Zarabiu.
Tutaj odsłonięto pamiątkowy obelisk, a na środku ronda postawiono rzeźbę przedstawiającą piłkę.
Z kolei na początku grudnia w budynku TG „Sokół” odbyła się uroczysta gala „Zasłużeni dla Myślenic”, podczas której rodziny wyróżnionych, odebrały akty nadania imion miejscom publicznym na terenie miasta.
Decyzję o nazwaniu rond, pod koniec 2020 r. podjęli radni miejscy , którzy wybrali też patrona dla parku na Zarabiu. Został nim Jan Izydor Sztaudynger.
Myślenickie ronda i ich nazwy
Dzisiaj wszystkie ronda na terenie miasta mają swoich patronów. Oto oni:
„Rondo im. Stanisława Chorobika” - skrzyżowanie ulic Reja, Kasprowicza, Kazimierza Wielkiego i Żeromskiego.
„Rondo im. Marszałka Marka Nawary” - skrzyżowanie ulic Mostowej i Piłsudskiego.
„Rondo im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego” - skrzyżowaniu ulicy Słowackiego i drogi prowadzącej w kierunku Osieczan.
„Rondo braci Różankowskich” - skrzyżowanie dróg Piłsudskiego, Zdrojowa, Zacisze.
„Rondo im. Braci Ralskich” - skrzyżowanie ulic Słowackiego i Cegielskiego w Myślenicach.
"Rondo im. Teodora Pitali" - skrzyżowanie ulic Kazimierza Wielkiego i Słonecznej.
"Rondo im. Żołnierzy Niezłomnych" - skrzyżowanie ulic 3-go Maja, Kniaziewicza i Dunina-Brzezińskiego.
"Rondo im. Jana i Stanisława Hołujów" - krzyżowanie ulic Kazimierza Wielkiego i Cegielskiego.
"Rondo im. Druha Andrzeja Burzawy" - skrzyżowanie ulic Słowackiego, Kościuszki, Niepodległości oraz Poniatowskiego.
„Rondo im. Stefana Bałuka” – skrzyżowanie ulic ul. Jordana, Sobieskiego i Dąbrowskiego.
Proponuję rondo ofiar wypadków na Zakopiance. Trochę ich było... [*]
Na takim rondzie miejscowi politycy mogliby uderzyć się w pierś i oddać hołd ludziom, którzy stracili życie przez ich nieudolność.
Pamiętam ilu było przeciwników tego ronda (i nie tylko tego). Ale dobrze, że mimo problemów powstało (i patron bardzo na miejscu). Tylko nie bardzo rozumiem jak to jest, że jedni budują (starostwo) a inni jedynie nadają.
Dokładnie, było wielu przeciwników rond w Myślenicach. Czytałem kilka lat temu krytyczny tekst (skądinąd bardzo ciekawy) jednego z miejscowych architektów, który wskazywał, że to rondo zaburzy układ urbanistyczny miasta - przewie oś tego układu, która ciągnie się wzdłuż zachodniej pierzei Rynku i ulicy Niepodległości. Z moich obserwacji wynika, że ten architekt i jego gazeta chwalą aktualnego burmistrza. Mogę się mylić - nie zagłębiam się w lekturę tej gazety od dawna.
No cóż, Jak starosta budował, to krytykowali. Teraz PiS cieszy się z rond, bo można nadawać im imiona. A to okazja do taniego marketingu politycznego w pseudo narodowo-ojczyźnianym anturażu. Jednym słowem, nie robiąc nic pożytecznego dla mieszkańców, można udawać, że robi się COŚ...
Zamiast tych wszystkich gali, tablic pamiątkowych itd. wolałbym konkrety. Co miesiąc spotkanie z mieszkańcami (może być online), na którym burmistrz, poseł i radny Bylica wyspowiadają się, co KONKRETNIE zrobili w danym miesiącu, aby przyspieszyć budowę przejazdów i tuneli na Zakopiance. Co zrobili w celu postawienia sygnalizacji w Jaworniku, Krzyszkowicach i Głogoczowie. Kto zablokował lub opóźnił ich działania (imię, nazwisko, funkcja), Jakie środki zostały podjęte (np. skarga w trybie postępowania administracyjnego na działania organu lub jego konkretnego pracownika). I tak co miesiąc, do skutku. Wtedy będę chwalił. Dopóki będą UDAWAĆ że coś robią, będę krytykował. Coraz ostrzej.
Dopóki nie doczekam sie od miejscowych polityków takiej comiesięcznej spowiedzi, nie będę wierzył w ani jedno ich słowo, że starają się ogarnąć sprawę arcyniebezpiecznych przejazdów na zakopiance.
Oczywiście działania, o których mówię, wymagają "postawienia się" urzędnikom GDDKiA, gdzie najwyższe stanowiska - jak w każdym urzędzie na szczeblu centralnym - obsadzone są przez PiS. Tak więc panowie Szlachetka, Kurowski, Bylica - wybierajcie: Albo traktujecie na poważnie mieszkańców, Albo mizdrzycie się Kaczyńskiemu i czołowym politykom PiS??? Więcej nie bedziemy kupować Waszej ściemy.
Jeszcze nazwac reszte rond, wlaczyc choinke, zaspiewac kolede i byle do swiat ho ho ho!
Nie twierdzę absolutnie, że upamiętniać nie trzeba. Taki gospodarz, którego aktywność pro bono publico w tym miesiącu to odsłonięcie tablicy. Kurczę, no wskaźniki produktywności powędrowały od razu w górę...