Myślenice. Za „drifty” na Zarabiu i jazdę niesprawnym autem zapłaci 5 tys. zł
- 12 kwietnia 2022
Kierowca mercedesa, którego policjanci zatrzymali do kontroli za „driftowanie” na rondzie i jazdę niesprawnym technicznie samochodem zapłaci 5 tys. zł
Policjanci patrolujący drogi na Zarabiu w czwartek 7 kwietnia, w pobliżu parkingu przy stadionie KS Dalin, najpierw usłyszeli, a później zauważyli jadącego ulicą Piłsudskiego mercedesa.
„Samochód był bardzo głośny, a kierowca na drodze publicznej świadomie wprowadzał pojazd w poślizgi stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pojazd z dużą prędkością wjechał na rondo, gdzie rozpoczął swoje „drifty”. Z piskami opon opuścił rondo i niebezpieczną jazdę kontynuował ulica Zdrojową, do czasu zatrzymania przez policjantów w oznakowanym radiowozie” – informuje Dawid Wietrzyk, rzecznik prasowy myślenickiej policji.
Podczas kontroli drogowej policjanci stwierdzili, że stan techniczny mercedesa budzi wątpliwości oraz nie ma aktualnych badań technicznych. Dodatkowo dowód rejestracyjny już wcześniej był zatrzymany. 22-latkowi zakazano dalszej jazdy, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym ukarany został mandatem karnym w kwocie 5 tys.zł.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
nowego gruza moglby se za to kupic
Popieram takie mandaty. A szrot na złom. Są takie patusy z wioski obok Dobczyc. Jeżdżą zdezelowanymi bm-kami . Za nich też się powinni wziąć. Ostatnio driftowali na jakiejś łące, zakopali się matołki i od kata chwyciła się trawa a później Gniot którym jeździli.
Najciekawsze jest to że znajdują się diagności którzy podbijają przeglądy takim szrotom i powinni się też policjanci zabrać za takich diagnostów.
Ja się też zastanawiam jak samochody małymi rejestracjami przechodzą badanie techniczne a mają miejsce na duże.
A jak nieoznakowani siedzą na zderzaku to nie ma wtedy problemu...
Generalnie to powinni zrobić porządek z tymi ścigantami z parkingu na Zarabiu przy Dalinie. Dla mieszkańców to są bardzo uciążliwi "goście". W letnie weekendy słychać ich w całej okolicy. Głośna muzyka, śmiechy-chichy, strzały z wydechu, pisk opon i piłowanie silników na wysokich obrotach, a potem odjazd do miasta albo na zakopiankę z pełną prędkością. I tak do późnych godzin nocnych. Zjeżdżają się tam ludzie nie tylko z Myślenic ale i z Krakowa i dalszych okolic. Jest to znana miejscówka.
Tylko ani miasto ani policja nie chcą z tym nic zrobić, a mieszkańcy muszą cierpieć słuchając tych odgłosów niemal co noc.