Myślenice. Próg zwalniający na ul. Solidarności? „Przez okres 5 lat na pewno nic na tej drodze nie będzie mogło powstać”
- 20 czerwca 2022
W ramach internetowego formatu Q&A mieszkańcy pytali burmistrza m.in. o możliwości zainstalowania progów zwalniających na oddanej dwa lata temu ul. Solidarności. „Przez okres 5 lat na pewno nic na tej drodze nie będzie mogło powstać” – odpowiada Jarosław Szlachetka
Półkilometrowy odcinek łączy ulicę Jana Dunina-Brzezińskiego z kościołem pw. Świętego Brata Alberta oddano do użytku w czerwcu 2020 roku. Droga miała pełnić funkcję „obwodnicy” osiedla i odciążyć m.in. ul. Pardyaka.
Oprócz 500 metrów drogi, wykonano chodnik i ścieżkę rowerową o tej samej długości. Przy ulicy Solidarności stanęły również elektroniczne tablice informujące kierowców o ich aktualnej prędkości. Droga kosztowała 3,19 mln zł z czego 2,43 mln gmina pozyskała z rządowej dotacji w ramach Funduszu Dróg Samorządowych.
W ramach internetowego formatu Q&A mieszkańcy pytali burmistrza m.in. o możliwości zainstalowania progów zwalniających na wspomnianej drodze, bowiem zdaniem jednego z nich „prędkościomierz zupełnie się nie sprawdził”.
Jak wyjaśnia burmistrz; ulica została sfinansowana z pieniędzy rządowych i przez 5 lat nie można wprowadzać tam zmian. Nadzieję w ograniczeniu łamania przepisów związanych z przekraczaniem prędkości w tym miejscu, burmistrz doszukuje się w częstszych patrolach policji.
- Ulica Solidarności została zrealizowana dzięki wsparciu rządowemu z Funduszu Dróg Samorządowych. W regulaminie i tzw. okresie trwałości tego projektu my innych urządzeń, które już zostały wykonane, nie możemy przy tej drodze urządzać i dokładać. Na pewno przez okres 5 lat na pewno nic więcej na tej drodze nie będzie mogło powstać. Na pewno zwrócę się przy następnej rozmowie z komendantem powiatowym policji panem Maciejem Kubiakiem o to, aby policja, szczególnie z ruchu drogowego zwróciła uwagę na przekraczanie dozwolonej prędkości właśnie na tym odcinku ul. Solidarności. Mam nadzieję, że to w jakiś sposób ograniczy proceder łamania prawa - mówi Jarosław Szlachetka (PiS).
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Droga z serii "projektant płakał jak projektował".
To kolejny bubel, brak wyobraźni i przewidywania. Wcześniej była mowa o parkingu zaprojektowanym tak, że maski samochodów wystają do połowy ścieżki rowerowej. Ścieżka spacerowa i rowerowa kończąca się w trawniku przy skrzyżowaniu Dunina-Brzezińskiego i Solidarności.
Gratuluje podejścia ?? zbudować drogę nie przemyśleć wszystkiego jak ścieżka rowerowa donikąd, miejsca parkingowe z których auta wystają na chodnik i długa prosta z radarami… na to żeby mierzyć ludziom prędkość wpadli ale żeby zrobić garb to już się nie da… za to na zarabiu jest chyba z 10 ???
samowolka szlachetki nie zna granic ? i tak panie szlachetka bedziesz rozliczony (sądownie )zapewne sie domyślasz za co ? juz jest coraz bliżej
Radary są bardzo potrzebne - otóż nocą można sprawdzać kto się lepiej rozpędzi swoim rzęchem, bo cała Solidarności - od myjni pod kościół jest prostym lotniskiem i do rozpędzania się nadaje się zajefajnie.
Ale ulica Solidarnosci to nie tylko odcinek, gdzie jest nowa droga, której przez 5 lat nie wolno ruszać. Ulica Solidarności ciągnie się od ul. Ogrodowej aż do skrzyżowania z 3 Maja koło kotłowni.
A poruszanie się po Solidarności między ul. Ogrodową a Dunina jest niebezpieczne. Nie ma chodnika, a nowo postawione zakazy zatrzymywania pozwala samochodom poruszać się szybciej. (Paradoksalnie, zwężenie do jednego pasa wymuszało zwolnienie/zatrzymanie samochodu). A chodzą tamtędy nie tylko mieszkańcy osiedli Pod Lipką, ale np. dzieci, które w roku szkolnym mają zajęcia na basenie, klienci gabinetów stomatologicznych, którym uda się zaparkować auta nad basenem, czy spacerujący z dziećmi i psami mieszkańcy Os. 1000-lecia.
Na dodatek straż miejska ma w nosie, że samochody parkują na zakazie na Ogrodowej i na skrzyżowaniu Solidarności z Dunina. Więc przejechanie czy przejście tamtędy to jest ryzyko i dla ludzi, i dla aut.
Mnie najbardziej zdziwiła cena, 3 190 000 złotych za 500m drogi, chodnika i ścieżki rowerowej. Czyli wychodzi 6 380 000 za kilometr. Ciekawe kto i ile przytulił?