Myślenice. Połączyli przedszkole nr 3 i SP4. Mocne wystąpienie Romana Lisa dotyczące sytuacji w placówce na Zarabiu
- 4 września 2023
Głosami radnych PiS podjęto uchwałę dotyczącą utworzenia Zespołu Szkolno-Przedszkolnego składającego się z Przedszkola Samorządowego nr 3 i Szkoły Podstawowej nr 4 w Myślenicach.
Reorganizacja tego ostatniego, to jeden z najgorętszych tematów poruszanych w tym roku nie tylko przez polityków i rodziców, ale też mieszkańców gminy
Głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości podjęto uchwałę, na mocy której utworzono Zespół Szkolno-Przedszkolny w Myślenicach. Z dniem 1 września 2023 r. gmina Myślenice (jako organ prowadzący) tworzy Zespół składający się ze Szkoły Podstawowej nr 4 im. św. Jadwigi Królowej w Myślenicach i Przedszkola Samorządowego nr 3.
Reorganizacja tego ostatniego, to jeden z najgorętszych tematów poruszanych nie tylko przez polityków i rodziców dzieci, ale też mieszkańców gminy.
Sprawę opisujemy od początku roku, kiedy to radni mieli głosować nad projektem uchwały dotyczącej zamiaru likwidacji Przedszkola Samorządowego nr 3 w Myślenicach.
Jak pisaliśmy w reportażu „Czy dni przedszkola są policzone?” , rodzice twierdzą, że burmistrz zmierza do zamknięcia placówki za pomocą „taktyki salami”. Mimo, że radni nie przegłosowali uchwały o zamiarze likwidacji przedszkola, w mieście nie milkły głosy o tym, że celem samorządowców jest jego wygaszenie, a atmosferę wokół placówki podgrzewało zawieszenie jego dyrektorki.
Temat doczekał się oddzielnego posiedzenia rady, a ponownie ożył w trakcie 68. sesji rady miejskiej, kiedy przed głosowaniem nad uchwałą, wywiązała się dyskusja dotycząca połączenia przedszkola z podstawówką.
Obie placówki funkcjonują na Zarabiu, a od 1 września tworzą wspólną jednostkę budżetową. Zgodnie z podjętą uchwałą „zespół przejmuje w całości wszelkie należności i zobowiązania, a także mienie połączonych jednostek. Pracownicy połączonych jednostek stają się pracownikami zespołu”.
Jego siedzibą jest budynek Szkoły Podstawowej Nr 4 im. św. Jadwigi Królowej w Myślenicach przy ul. Zdrojowej, a organem prowadzącym gmina Myślenice.
Dyrektor Zespołu jest jednocześnie dyrektorem przedszkola i szkoły wchodzących w skład Zespołu. Zachowano odrębność rad pedagogicznych oraz rad rodziców przedszkola i szkoły podstawowej.
„Czemu to wszystko ma służyć?”
Podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie, radny Czesław Bisztyga (nz) szukał odpowiedzi na pytanie o cel takiego działania.
- Czemu to wszystko ma służyć? Fajnie się mówi, że to dla dobra dzieci, rodziców i dla integracji społeczności, ale to zmierza bezpośrednio do likwidacji przedszkola. Nie było jednego naboru, nie było drugiego. Zostają tylko te dzieci, które były zapisane wcześniej. Przedszkole będzie funkcjonować w roku 2023/24, a co będzie dalej? – dopytywał.
W swoim wystąpieniu zwracał się też do burmistrza; „nie ma pan cywilnej odwagi powiedzieć, że chce pan zamknąć to przedszkole mieszkańcom? Niech pan będzie na tyle odważny i powie to otwarcie. To wszystko zmierza w tę stronę”.
Burmistrz takie działanie tłumaczył reorganizacją „o której rozmawiamy z państwem od początku tego roku”. Zwracał uwagę, że zadaniem gminy jest zapewnienie dzieciom w wieku 3-6 lat, korzystania z wychowania przedszkolnego. Powoływał się też na swojego poprzednika, który w 2004 r. próbował połączyć te dwie jednostki, ale „wówczas na połączenie jednostek nie wyraziły zgody rady pedagogiczne obu instytucji”. Zwracał też uwagę na to, że w jego kadencji tworzone były nowe oddziały, odbywały się remonty, a nawet budowa nowego przedszkola w Jaworniku, co jak mówił spowodowało, że rodzice przenoszą dzieci z prywatnych przedszkoli do tych samorządowych.
W odpowiedzi radny Bisztyga (nz) stwierdził krótko: „Od samego początku łamie pan prawo. W każdej jednej decyzji, którą pan podejmuje. Gdyby to było zgodne z prawem, byłoby uzgodnione z rodzicami i pewnie byłbym za tym” .
Jarosław Szlachetka (PiS) odesłał go do „wyroku i uzasadnienia sądu, który oddalił skargę rodziców na działania burmistrza miasta i gminy Myślenice” (do tego zdania w swoim wystąpieniu na zakończenie sesji odniósł się Roman Lis, jeden z rodziców dzieci uczęszczających do przedszkola na Zarabiu).
„Nie życzę sobie, żeby pan kolejny raz formułował do mnie takie zarzuty. Jeżeli to prawo złamałem, proszę zawiadomić odpowiednie instytucje zajmujące się tą sprawą. Na razie pana działania skierowane do wojewody, do kuratorium, do innej instytucji, w sposób, w jaki pan by oczekiwał tego problemu i nie rozwiążą. Działamy w prawie, dla dobra dzieci i tylko tyle, albo aż tyle w tym temacie” – odpowiadał burmistrz Szlachetka (PiS).
„Cały proces likwidacji tego przedszkola jest z łamaniem prawa”
Czesław Bisztyga (nz): Cały proces likwidacji tego przedszkola jest z łamaniem prawa. Czy pierwszy nabór, który nie był ogłoszony nie jest złamaniem prawa?
Obiecał pan rodzicom, że będzie drugi nabór - czy nie jest złamaniem prawa? Na wniosek rodziców napisałem w czerwcu interpelację w której pytałem na jakim poziomie został ustalony limit przyjęć na rok 2023/24 oraz o to, kto i na jakiej podstawie prawnej wydał zakaz zapisywania dzieci do tego przedszkola? Bo przecież nie było naboru.
W lipcu rodzice nie wiedzieli nic… Jeszcze przeczytam elegancką odpowiedź pana burmistrza, która brzmi następująco: "(…) Informuję, że przedstawiona przez pana sytuacja dotycząca przedszkola nr 3 w Myślenicach nie miała miejsca. W moim odczuciu jest ona wytworem pana wyobraźni, a pan manipuluje treścią i sposobem wypowiedzi, aby załatwić swoje partykularne interesy, kosztem poddawanych manipulacji osób".
To odpowiedź burmistrza na pytanie o formę funkcjonowania przedszkola.
Grażyna Ambroży (BU) pytała o to czy przedszkole w dalszym ciągu będzie czynne do godz. 16? (nie uzyskała odpowiedzi), czy w wyniku połączenia, dzieciom zapewniany będzie catering, czy posiłki będą obsługiwane przez kuchnię SP4? O to czy realizowane będą lekcje religii i angielskiego i w końcu, czy rodzice mający dzieci w dwóch przedszkolach, będą mogli przenieść je do jednego?
Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: W roku 2022/23 w przedszkolu nie była zapewniona opieka psychologiczna, ani pedagogiczna. Dlaczego i w jakich warunkach dzieci uczęszczają do tego przedszkola już wyjaśniałem.
Rozmawiałem z rodzicami, z tego co widać zdecydowana większość rodziców nasze argumenty uznała za stosowne. Nawet jeden pan jawiący się jako przedstawiciel rodziców, nie będąc też mieszkańcem gminy Myślenice, zapisał swoje dziecko do oddziału przedszkolnego przy SP4.
Rodzicom przedstawiłem argumenty związane z niedostosowaniem przedszkola do funkcjonowania. Radni podjęli taką, a nie inną decyzję, większość rodziców przeniosła dzieci do oddziału przedszkolnego SP4. Posiadamy zgody rad pedagogicznych i wszystko procedujemy zgodnie z literą prawa. Z tej 10 dzieci, które zostały w przedszkolu przy ul. Lipowej, część jest spoza Myślenic, Zarabia i spoza gminy Myślenice. To problem o którym rozmawiamy.
Jeżeli nie dociera do radnych i rodziców sprawa priorytetowa – bezpieczeństwo dzieci, ich zdrowie i życie, to ja już nie mam żadnych innych argumentów. Szkoda, że te dzieci, które zostały w przedszkolu, nie będą mieć zdecydowanie lepszych warunków, jak te dzieci, które są w innych przedszkolach na terenie gminy Myślenice i w oddziałach przedszkolnych na ternie SP4.
Mieliśmy tych dzieci 36, potem 16 dzisiaj zostało ich 10. To pokazuje skalę problemu. Część dzieci jest spoza gminy Myślenice.
Rozumiem, że to jest temat nośny dla opozycji dla niesprzyjających mi mediów, które będą relacjonować moje wypowiedzi. Ta rozróba nie służy dobru i poprawie warunków dla dzieci przedszkolnych w gminie Myślenice.
Jarosław Szlachetka (PiS) na stanowisku burmistrza MiG Myślenice w kadencji 2018-24 radzi sobie:
- wybitnie wybitnie 8%
- pierwszorzędnie pierwszorzędnie 5%
- poprawnie poprawnie 10%
- przeciętnie przeciętnie 13%
- nieudolnie nieudolnie 16%
- fatalnie fatalnie 48%
- Głosów: 4792
„Robi pan wszystko, żeby zniechęcić mieszkańców i dzieci, aby do tego przedszkola chodziły”
Na zakończenie - po apelach radnych opozycyjnych, przewodniczący Mirosław Fita (PiS) na 4 minuty udzielił głos Romanowi Lisowi, który wystąpił w imieniu rodziców dzieci przedszkola nr 3.
W swoim wystąpieniu sprostował wcześniejsze wypowiedzi burmistrza dotyczące wyroku sądu, nawiązał do sytuacji w placówce i słów dotyczących zamiarów związanych z działką przy ul. Lipowej, które miał wypowiedzieć burmistrz, podczas rozmowy z rodzicami.
Roman Lis: Chciałem państwu przedstawić aktualną sytuację, przynajmniej prawną. Proszę nie słuchać pana burmistrza odnośnie jego uwag dotyczących wyroku. Nie ma żadnego wyroku, jest tylko odrzucenie skargi z racji tego, że osoby, które ją złożyły, nie były stroną w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
Tak się składa, że jestem stroną tego postępowania, mam dziecko i mieszkam na terenie Myślenic panie burmistrzu, więc niech się pan zastanowi, co pan mówi. W naszym przedszkolu był pedagog, była też nauczycielka angielskiego, więc niech się pan zastanowi, albo rada niech nie słucha burmistrza.
Mamy więc panie burmistrzu otwarte postępowanie w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym i dostanie pan odpowiednie pismo w tej sprawie.
Druga sprawa; mam też dokument, gdzie kuratorium wysłało pismo o nieprawidłowościach do wojewody, w związku z postępowaniem pana burmistrza na terenie przedszkola i ta sprawa będzie również procedowana.
Po trzecie; mamy dwa zwolnienia dyscyplinarne; jedno odwołanie ze stanowiska pani dyrektor i drugie zwolnienie za tzw. „podjadanie”. Był w tej sprawie złożony pozew. Nie postawiono nikomu żadnych zarzutów, natomiast oficjalnie przedszkole, ale de facto obciąża to pana burmistrza - jest postępowanie w Sądzie Pracy, ponieważ te osoby były oszkalowane i niesłusznie zwolnione. Tak jest w ich rozumieniu i to będzie dalej procedowane.
Co do interpretacji pana burmistrza i demografii - zawsze mieliśmy pełno dzieci w przedszkolu, nie było z tego tytułu żadnych problemów.
Na spotkaniu z rodzicami 1 lutego 2023 r. mówił pan - i to jest nagrane, że chce pan przedszkole sprzedać, że grunt pod przedszkolem chce pan sprzedać i zlikwidować, że przedszkole jest niebezpieczne, nieekonomiczne.
W marcu pan powiedział, to wynika z korespondencji z panią dyrektor, że do przedszkola nie ma chętnych. Zrobiliśmy listę chętnych, że dzieci są. Posłowi Markowi Sowie 3 marca mówił pan, że przedszkole nie dysponuje wolnymi miejscami, dlatego że pan ograniczył rekrutację.
Co chwilę ma pan inną teorię na temat likwidacji przedszkola. A teraz dowiadujemy się, że mamy mieć catering niewiadomo skąd, gdzie i jaki, że przedszkole będzie czynne od godz. 8 do 13. Zna pan takie przedszkole panie burmistrzu, które jest od 8 do 13? Posłałby pan tam dziecko, ma pan czas? Przecież to jest nierealne, żeby takie przedszkole funkcjonowało. Robi pan wszystko, żeby niechęcić mieszkańców i dzieci, żeby do tego przedszkola chodziły, taka jest prawda.
Niech pan nie mówi, do przedszkola nie ma chętnych, bo zawsze mieliśmy komplet. Niech pan przyjdzie, jest taka specjalna księga i pan zobaczy jak wyglądało przedszkole z wychowawcami z dziećmi szczęśliwymi, a teraz pan mówi, że nic się nie da zrobić.
Nawet nie ma pan zabezpieczonych etatów. To jest pana bałagan, który pan wprowadził przez ostatnie pół roku w tym przedszkolu i będzie pan za to odpowiadał. Oczywiście będzie to sprawa przyszłej rady, może przyszłego burmistrza, natomiast pan ten bajzel zostawił po sobie.
Tym wystąpieniem zakończyła się dyskusja na temat przedszkola. Wcześniej radny Bisztyga trzykrotnie pytał o to, kto i na jakiej podstawie podjął decyzję o funkcjonowaniu przedszkola do godz. 13. Przez całą dyskusję poprzedzającą głosowanie, odpowiedzi na to pytanie nie udzielił biorący w niej udział burmistrz, ani naczelnik edukacji.
Wyniki głosowania w sprawie: Projekt uchwały w sprawie utworzenia Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Myślenicach; ZA (11): Dyląg Halina, Fita Mirosław, Gablankowski Wojciech, Grzybek Andrzej, Jaśkowiec Małgorzata, Kutrzeba Izabela, Motyka Piotr, Stankiewicz Bogusław, Stopka Katarzyna, Topa Stanisław, Wierzba Czesław; PRZECIW (10): Ambroży Grażyna, Bisztyga Czesław, Błachut Józef, Cachel Jerzy, Lejda-Kuklewicz Eleonora, Malinowski Wojciech, Ostrowski Kamil, Podmokły Bogusław, Podmokły Jan, Wójtowicz Tomasz.
2023. Pracę, którego z radnych Rady Miejskiej w Myślenicach w kadencji 2018-2024 cenisz najbardziej?
- Grażyna Ambroży Grażyna Ambroży 10%
- Czesław Bisztyga Czesław Bisztyga 15%
- Józef Błachut Józef Błachut 4%
- Jerzy Cachel Jerzy Cachel 7%
- Halina Dyląg Halina Dyląg 3%
- Mirosław Fita Mirosław Fita 6%
- Wojciech Gablankowski Wojciech Gablankowski 4%
- Andrzej Grzybek Andrzej Grzybek 2%
- Małgorzata Jaśkowiec Małgorzata Jaśkowiec 3%
- Izabela Kutrzeba Izabela Kutrzeba 2%
- Eleonora Lejda-Kuklewicz Eleonora Lejda-Kuklewicz 3%
- Wojciech Malinowski Wojciech Malinowski 2%
- Piotr Motyka Piotr Motyka 2%
- Kamil Ostrowski Kamil Ostrowski 14%
- Bogusław Podmokły Bogusław Podmokły 2%
- Jan Podmokły Jan Podmokły 3%
- Bogusław Stankiewicz Bogusław Stankiewicz 3%
- Katarzyna Stopka Katarzyna Stopka 3%
- Stanisław Topa Stanisław Topa 3%
- Czesław Wierzba Czesław Wierzba 2%
- Tomasz Wójtowicz Tomasz Wójtowicz 7%
- Głosów: 2668
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Witam,
Wielki szacunek dla Pana Bisztygi i Pana Lisa, widać że nie boją się tej ośmiornicy która niestety dosięgła także Myślenice, to co mówi burmistrz Myślenic to można porównać tylko ze szczekaniem psa, przepraszam psy jeżeli je obraziłem. Widać to podczas każdej wypowiedzi że wszystkich rodziców jak i personel przedszkola traktuje jak kogoś gorszego. Wersje jak i powody likwidacji za każdym razem są inne tak jak zresztą wspomniał Pan Lis, manipulacje od samego początku łącznie z numerem pozbycia się Pani Dyrektor, bo odważyła się wstawić za dziećmi i rodzicami, znamy ją doskonale i wielki szacunek że miała tyle odwagi, ale widać że nie poszło po myśli włodarza i stało się nerwowo, bo pewnie już wszystko zaplanowane, a tu same przeszkody. Szkoda tylko że inni się boją, bo w normalnym demokratycznym państwie taka sytuacja nie mogła by mieć miejsca.
Interesuję się tą sprawą od samego początku, i mam nadzieję że kiedyś ludzie mu za to podziękują, za tą arogancję, bezczelność, kłamstwa i "gnojenie" nie tylko tych związanych z przedszkolem nr3.
Jestem jednym z rodziców ktore zabrało dziecko z przedszkola teraz. Nie, panie Burmistrzu, nie zrozumiałem pana argumentów. Zastraszył nas pan, Doprowadził do ściany. Przedszkole które jest czynne od 8 do 13 ? Serio? Jedyną nauczycielką jest była Pani dyrektor, będąca na zwolnieniu lekarskim. Dzieci bez śniadania, z odiadem wożonym w termosach, I pan smie mówić że zrozumieliśmy pana argumenty! Nie i jeszcze raz NIE. A pañstwu radnym z PIS, współczuję że musicie codziennie patrzeć na siebie w lustrze
Pan burmistrz kłamie, manipuluje i zastrasza. Twierdzi, że wygrał jakiś proces, chociaż żadnego procesu jeszcze nie było. Pani Ciemińska nie odpowiada na pytania zadawane przez rodziców- cynicznie śmieje im się w twarz. Burmistrz krzyczy na rodziców, nie daje im dojść do słowa, obraża , nazywa krzykaczami. Czy mieszkańcy Myślenic to widzą ?????Czy na prawdę nie stać nas na lepszą władzę?????Ktoś właśnie bez prawnie chce przywłaszczyć budynek i działkę, która należy do mieszkańców. Czy Burmistrzowi pieniądze zarobione w spółkach skarbu państwa nie wystarczą? Władza demoralizuje !!!!!
Mam nadzieje, ze rodzice tych dzieci, oraz radni, a także wszyscy mieszkańcy całych Myslenic będą śledzić dalsze losy działki i budynku szkoły podstawowej nr 3.
Czy działkę kupi, pan Parówka, jego konkubina z firma budowlana, tudzież inny lokalny deweloper nazywający się ###, No …. Ewentualnie jeszcze inny słup wchodzi w grę.
Burmistrz mścił się na dzieciach, nie dając im śniadań ani podwieczorkow, a obiad był tuż przed wyjściem (12:40) biedne dzieci, brawo szanowny pan burmistrz.
Mam nadzieje ze pana syn, który nie mieszka w Myślenicach, jest zadowolony, ze szkoły podstawowej nr 2, do której uczęszcza. Czemu nie do Jawornika ??
Powodzenia, drodzy Mieszkańcy, zycze nam, aby kolejne wybory PiS przegrał, jak to śpiewa cypis w arce Jarka. Kacor do wora a wór ……..
Dlatego, czas wystawić rachunek PISowi w Myślenicach oraz Radnym PISu, bo nie są to osoby przedstawiające interes mieszkańców, tylko ślepym posłuszeństwem stanowisko władzy i partii z którą się związali, na wiosnę przyszłego roku!, ta lista radnych, nigdy więcej nie powinna zasiadać w UMIGU bo to są lokalni szkodnicy:
Dyląg Halina
Fita Mirosław
Gablankowski Wojciech
Grzybek Andrzej
Jaśkowiec Małgorzata
Kutrzeba Izabela
Motyka Piotr
Stankiewicz Bogusław
Stopka Katarzyna
Topa Stanisław
Wierzba Czesław