Krzyszkowice. Budowa tunelu to nie wszystko. Żeby do niego dojechać potrzebne będą drogi lokalne
Rozstrzygnięcie przetargu na budowę tunelu pod Zakopianką w Krzyszkowicach nastąpi z końcem listopada. Ale to nie rozwiązuje wszystkich problemów; żeby do niego dojechać potrzebne będą drogi lokalne – zwracają uwagę mieszkańcy.
„Efekt jest taki, że jest ZRiD, jest ogłoszony przetarg, a dróg gminnych łączących przysiółki Wójciakówka, Bugaj, Psiary nie ma” – podczas spotkania mieszkańców Krzyszkowic mówił Waldemar Kleszcz.
„Nie mogliśmy rozpocząć projektowania dróg zbiorczych, bo odpowiada za nie inwestor – GDDKiA. Będziemy, tak jak przy projektowaniu węzła dbać o to, aby wszystkie państwa interesy były zabezpieczone jak najlepiej, żeby ta komunikacja pomiędzy poszczególnymi przysiółkami też była skomunikowana z drogami zbiorczymi” – zapewnia burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS)
Z końcem listopada okaże się, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyłoni wykonawcę, który wykona budowę bezkolizyjnego węzła drogowego na Zakopiance w Krzyszkowicach. Rozstrzygnięcie ogłoszonego w październiku przetargu zaplanowano na 30 listopada.
Jeżeli znajdzie się chętny, na budowę węzła będzie miał 18 miesięcy od podpisania umowy z wyłączeniem 3-miesięcznych przerw zimowych. Uwzględniając je, koniec prac powinien nastąpić przeciągu dwóch lat, a więc najwcześniej w 2026 roku.
Kwestia budowy tzw. „tunelu” była poruszana podczas spotkania mieszkańców Krzyszkowic wraz z samorządowcami.
- To zadanie inwestycyjne w postaci budowy tunelu, bezpiecznego przejazdu pod drogą krajową nr 7 jest już coraz bliżej. Zgodnie z tym, co komunikowaliśmy praktycznie od 2018 r., dzisiaj oczekujemy na rozstrzygnięcie procedury przetargowej i przystąpienia do prac budowlanych. Inwestycja posiada podpisane pozwolenie, drogowy ZRiD, zabezpieczone środki w Budżecie Państwa, które też z racji przyjętych rozwiązań technicznych znacznie wzrosły, niż to, co było zakładane w trakcie prac projektowych, ale też w ostatnich tygodniach, te brakujące środki minister Andrzej Adamczyk zabezpieczył w budżecie Ministerstwa Infrastruktury.
Jeśli chodzi o budowę tunelu na Zakopiance, wiem, że te prace były opóźniane, ale nie były spowodowane moją złą wolą, czy też złą wolą urzędników Generalnej. To dotyczyło spraw niezależnych od inwestora, od projektantów, ale udało się. Czekajmy cierpliwie teraz na rozpoczęcie prac budowlanych – w sali OSP mówił burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS).
Tunel zapowiadany od lat
Temat bezpiecznej przeprawy przez DK7 w Krzyszkowicach przez polityków i mieszkańców maglowany jest od lat. Był też jedną z obietnic w kampanii wyborczej w 2018 roku.
Kadencja 2018-24 rozpoczęła się od protestu mieszkańców, którzy na początku 2020 r. postanowili zablokować drogę krajową nr 7. Tym sposobem zainteresowali problemem nie tylko lokalne władze i GDDKiA, ale też ogólnopolskie media.
W kolejnych latach, mimo wielu zapewnień ze strony drogowców, czy lokalnych polityków budowa tunelu przesuwała się w czasie. Jeszcze w lipcu tego roku GDDKiA informowała o kolejnym opóźnieniu wynikającym z uchylenia orzeczenia wydanego przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w sprawie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji.
W czwartek 26 października drogowcy poinformowali „o ogłoszeniu przetargu na budowę węzła drogowego na Zakopiance w Krzyszkowicach. Inwestycja pozwoli na bezkolizyjny wjazd na drogę krajową nr 7. Na oferty czekamy do 30 listopada”.
Przez cały ten czas; mieszkańcy korzystają z własnych rozwiązań, przechodząc pod DK7 taką przeprawą:
Jak dojechać do tunelu?
W trakcie spotkania między mieszkańcami i samorządowcami wywiązała się dyskusja na temat kilkuletniego postępowania przygotowawczego, braku konsultacji, stylu komunikacji z Generalną Dyrekcją, błędach w projekcie, czy potrzebie budowy dróg lokalnych, którymi mieszkańcy będą mogli dojechać do mającego powstać tunelu.
Temat dróg bocznych wywołał burmistrz Szlachetka, który informował, że w dniu 13 października w UMiG podpisał umowę z dyrektorem GDDKiA Tomaszem Pałasińskim na wykonanie projektu uciąglenia dróg zbiorczych między Głogoczowem a Myślenicami.
To drogi ciągnące się wzdłuż Zakopianki, które po połączeniu i odbudowie, mogą obsługiwać ruch lokalny bez konieczności wyjazdu na Zakopiankę. Więcej na ten temat piszemy w artykule „Drogi lokalne wzdłuż Zakopianki mogą odciążyć ruch. Jeśli tylko uda się je połączyć”.
- Będę chciał, alby w ramach tego zadania GDKKiA zaproponowała i przygotowała rozwiązania projektowe, które będą obsługiwać wyjazdy z takich osiedli w Krzyszkowicach, jak chociażby Wójciakówka. Teraz będziemy oczekiwać na rozpoczęcie prac przez GDDKiA i będziemy, tak jak przy projektowaniu węzła w Krzyszkowicach dbać o to, aby wszystkie państwa interesy były zabezpieczone jak najlepiej, żeby ta komunikacja pomiędzy poszczególnymi przysiółkami też była skomunikowana z drogami zbiorczymi – mówił burmistrz Jarosław Szlachetka (PiS).
Mieszkańcy zwracali uwagę, że nie było konsultacji z właścicielami działek w sprawie tunelu i podkreślali sposób trudnej komunikacji z GDDKiA. Z sali padały głosy, że części z nich może zostać zabrany grunt, sygnalizowali błędy w projekcie oraz nawiązywali do spotkania, jakie odbyło się w listopadzie 2021 r.
Już wtedy zwracano uwagę, że ma charakter informacyjny, a nie konsultacyjny i co za tym idzie, nie będzie mieć wpływu na ostateczny kształt inwestycji. Dwa lata temu Bożena Góra, inicjatorka ruchu społecznego „Wyjdźmy na pasy…” alarmowała o braku skomunikowania planowanego skrzyżowania z dzielnicami Psiary, Bugaj oraz osiedlem Wójciakówka.
Burmistrz zapewniał, że prace mają dopiero się rozpocząć, a mieszkańcy będą na bieżąco informowani o postępach. - Zaprosimy projektantów, żeby przed rozpoczęciem rysowania spotkali się tutaj razem z nami i żeby państwo przedstawili swoje oczekiwania i poprowadzenia tych dróg – mówił.
"Zmieni się władza w Generalnej Dyrekcji i zaczną z ludźmi rozmawiać"
- Zmieni się władza w Generalnej Dyrekcji i zaczną z ludźmi rozmawiać. Ja tutaj byłem na konsultacjach, to zrobili je w takim momencie, żebyście państwo nie mogli przyjść. Te drogi są potrzebne, bo one państwu także usprawnią komunikację. Jeśli mają iść przez wasze grunty, to należy się wam właściwe odszkodowanie i tego się domagajcie – mówił starosta Józef Tomal.
Józef Tomal (FZM), starosta: Zmieni się władza w Generalnej Dyrekcji i zaczną z ludźmi rozmawiać. Ja tutaj byłem na konsultacjach to zrobili je w takim momencie, żebyście państwo nie mogli przyjść.
Te drogi są potrzebne, bo one państwu także usprawnią komunikację. Jeśli mają iść przez wasze grunty, to należy się wam właściwe odszkodowanie i tego się domagajcie. Sam jestem w imieniu państwa w pewnym sensie inwestorem, ale zawsze idziemy z ludźmi rozmawiać, nawet jeśli potrzeba na to 10 lat, to trzeba rozmawiać. Umawiamy się na te rozmowy w terminie, kiedy każdemu pasuje, a nie w momencie, kiedy te osoby są w pracy.
My przy tym tzw. tunelu byliśmy… powiedzmy tak łaskawie dopuszczeni do konsultacji, ale większość decyzji zapadała poza nami mimo, że jesteśmy stroną. Przypominam; są trzy strony porozumienia; GDDKiA, powiat myślenicki i gmina Myślenice. Mam nadzieję, że to się zmieni, że będzie to wykonane normalnie.
To jest poważna inwestycja my ją chcemy, bo ona musi tu być, ale trzeba to zrobić szanując człowieka. Gwarantuje państwu że niedługo się tam zmieni w Krakowie i będą ludzie, którzy będą nie tylko musieli, ale chcieli z państwem rozmawiać.
Następnie głos zabrał Waldemar Kleszcz z ruchu społecznego „Wyjdźmy na pasy…”, który zwracał uwagę, że mieszkańcy mówią o drogach gminnych od pięciu lat.
„Teraz pan burmistrz mówi, że podpisał 13 października, dwa dni przed wyborami porozumienie z GDDKiA i ta będzie projektować uciąglenie dróg. ZRiD jest wydany, daj Boże, żeby lada moment zostało rozstrzygnięte postępowanie przetargowe i Generalna zacznie budować tunel. A kiedy zacznie budować drogi, jak jeszcze nie ma projektu? Efekt końcowy będzie taki, że będzie tunel, ale dróg do tego tunelu nie będzie. Ale jak zgłaszaliśmy i prosiliśmy od 5 lat – projektujcie, róbcie koncepcje, bo w tym jesteście dobrzy, to nie, bo nie. Efekt jest taki, że jest ZRID, jest ogłoszony przetarg, a dróg gminnych łączących przysiółki Wójciakówka, Bugaj, Psiary nie ma” - mówił.
Waldemar Kleszcz, ruch społeczny „Wyjdźmy na pasy…”: Albo ja czegoś nie rozumiem, albo pan burmistrz nas wprowadza w błąd. Mówi, że 13 października zawarł porozumienie z GDDKiA, które ma na celu zaprojektowanie i uciąglenie dróg serwisowych wzdłuż Zakopianki.
My jako inicjatywa „Wyjdźmy na pasy…” od dawna mówimy panu dwie rzeczy, że równocześnie z projektowanym tunelem, trzeba projektować drogi gminne. Pan się przez 5 lat od tego migał; mówił „nie, Generalna zaprojektuje, Generalna zrobi” i właśnie mamy efekt. Zawrotka o której mówi Pani W. jest już zaprojektowana i to nie jest coś, co będzie rysowane, to jest już narysowane, na to jest wydany ZRiD i pan dobrze o tym wie.
Druga sprawa; kłaniają się konsultacje społeczne. Robert Pitala był wielkim orędownikiem konsultacji społecznych dotyczących starej szkoły, dlaczego nie byłeś orędownikiem konsultacji tunelu? Było spotkanie informacyjne w strażnicy w dzień roboczy w południe. Jesteście dla ludzi, albo się otworzycie i powiecie, że są konsultacje proszę przyjść i zgłosić problemy, być może inaczej byłoby to zaprojektowane. Idziecie jak koń w Zakopanem – na ślepo, do przodu, nie interesujecie się niczym, co się dzieje wokół tego.
Jest zawrotka zaprojektowana, jest dom do wyburzenia. Można było tego uniknąć, tylko trzeba rozmawiać z ludźmi. Teraz pan burmistrz mówi, że podpisał 13 października, dwa dni przed wyborami porozumienie z GDDKiA i ta będzie projektować uciąglenie dróg. ZRiD jest wydany, daj Boże żeby lada moment zostało rozstrzygnięte postępowanie przetargowe i Generalna zacznie budować tunel. A kiedy zacznie budować drogi, jak jeszcze nie ma projektu?
Efekt końcowy będzie taki, że będzie tunel, ale dróg do tego tunelu nie będzie. Ale jak zgłaszaliśmy i prosiliśmy od 5 lat – projektujcie, róbcie koncepcje, bo w tym jesteście dobrzy, to nie, bo nie. Efekt jest taki ze jest ZRID jest ogłoszony przetarg, a dróg gminnych łączących przysiółki Wójciakówka, Bugaj, Psiory nie ma.
W odpowiedzi burmistrz zapewniał, że za drogi zbiorcze odpowiada GDDKiA. „Nie mogliśmy rozpocząć projektowania dróg zbiorczych, bo za nie - nie odpowiadamy jako gmina, odpowiada inwestor – GDDKiA, która zarządza tymi drogami. Porozumienie zostało podpisane o współpracy przy uciągleniu i przy projektowaniu tych dróg, że jako gmina będziemy mieć cały czas dostęp do tego, jakie projekty będą powstawały i jakie rozwiązania techniczne będą przyjmowane” - mówił.
Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Projektowanie węzła w Krzyszkowicach trwało ponad 2 lata. Przez okres, kiedy wykonywało go biuro projektowe na zamówienie GDDKiA, cały czas można było zgłaszać problemy do inwestora, czyli Generalnej.
O tych problemach przyznam szczerze słyszę po raz pierwszy tutaj na zebraniu. Przez ponad dwa lata o tej sprawie nikt mi nie powiedział. Proszę nie wprowadzać w błąd, że dom jest do wyburzenia, bo ZRiD tego nie obejmuje.
Ma pan rację, z tym się mogę zgodzić, to dotyczy wydanego pozwolenia ZRiD na budowę tunelu i rzeczywiście tak drogi panie jest. Nie mogliśmy rozpocząć projektowania dróg zbiorczych, bo za nie odpowiada inwestor – GDDKiA, która zarządza tymi drogami. Porozumienie zostało podpisane o współpracy przy uciągleniu i przy projektowaniu tych dróg, że jako gmina będziemy mieć cały czas dostęp do tego, jakie projekty będą powstawały i jakie rozwiązania techniczne będą przyjmowane.
Podczas projektowania trwały narady techniczne i te uwagi, które zgłaszaliśmy podczas narad technicznych, a było ich kilka – w każdej brałem udział jako burmistrz z wraz z urzędnikami. Był czas, były tutaj konsultacje, które prowadziła GDDKiA jako inwestor, nie do mnie pretensje, że czas był nieodpowiedni. Mogę się zgodzić, że powinny być to godziny popołudniowe, ale z tego co pamiętam konsultacje trwały kilka godzin, były ogłoszone w kościele, były ogłoszone w naszych mediach, w kanałach społecznościowych – każdy mógł zaplanować sobie tą chwilę, żeby zdążyć przyjść do stolika, porozmawiać, spotkać się z urzędnikami i zadbać o swoje mienie.
Proszę do mnie dzisiaj nie mieć pretensji, jeżeli ktoś sobie przegapił. Mówię uczciwe i z pełną odpowiedzialnością, o sprawie Państwa W. dowiaduję się dzisiaj na spotkaniu wiejskim, kiedy oczekujemy rozstrzygnięcia przetargu na inwestycję i państwo macie do mnie pretensje? To jest bardzo nie w porządku. Ja wiem w jakim celu jest to robione, żeby zniweczyć, kto i jakie ma zasługi.
Dla mnie najważniejsze jest to, że inwestycja będzie realizowana, państwo byliście informowali w styczniu 2020 r., że decyzje zapadły. Myślę, że to jest ogromny nasz wspólny sukces, że ta inwestycja powstanie, tak samo jak powstanie węzeł na Sobieskiego, w Jaworniku i daj panie boże w Głogoczowie.
Trzymajmy kciuki, żeby w pierwszym możliwym terminie przetarg został rozstrzygnięty, umowa została podpisana i żeby jak najszybciej wbić tą przysłowiowa pierwszą łopatę, oddać plac budowy i rozpocząć inwestycję dla Krzyszkowic.
Następne wyzwanie to jest poprowadzenie drogi S7 poza gminą Myślenice. Apeluje do pana starosty, żeby wspierał burmistrza Myślenic, żeby nowa S7 nie dzieliła gminy Myślenice i przechodziła koło domu starosty na Górnym Przedmieściu, tylko żeby była poprowadzona po wschodniej części powiatu myślenickiego, odciągała ruch komunikacyjny północ-południe i żeby nie dotykała gminy Myślenice, bo mamy już Zakopiankę, która dzieli naszą gminę praktycznie na pół. Na przestrzeni czasu te uciążliwości tylko narastały. Dzisiaj dla nas myślenicką racją stanu, ale mówię ogólną - jest to, żeby nowa S7 była poprowadzona takim śladem, aby w ogóle nie dotykała gminy Myślenice, a będzie jakąś szansą rozwojową dla mieszkańców chociażby gminy Wiśniowa, Raciechowice czy dalej do Mszany Dolnej. To nasze wyzwania na najbliższe kilka lat do przodu.
Starosta przypominał, że to burmistrz jeszcze będąc posłem w 2018 r., przyniósł koncepcję tunelu. Zwracał też uwagę, że przez ostatnie lata początkowo szacowana na 7 mln zł inwestycja, teraz ma kosztować niespełna 150 mln zł. "Co się stało, że projekt wzrósł dwudziestokrotnie?" - pytał.
Józef Tomal (FZM), starosta powiatu myślenickiego: Panie burmistrzu, ludzie oczekiwali jednej rzeczy; szacunku i i wysłuchania. W 2018 r. podczas kampanii wyborczej przyniósł pan koncepcję. Tak naprawdę po tych wszystkich latach wróciliśmy do tej koncepcji, którą przedstawiał przed laty dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych Jerzy Grabowski.
W sprawie tuneli nie były konsultacje panie burmistrzu. Ludzie zrozumieli sytuację tak, że to pan je organizuje, a było to spotkanie informacyjne. W Jaworniku udało się zorganizować konsultacje, w Krzyszkowicach się nie udało i do dzisiaj tego nie rozumiem. Napisałem wtedy do GDDKiA, żeby w projektowaniu przebudowy skrzyżowania wzięto pod uwagę przysiółki Krzyszkowic. W odpowiedzi otrzymałem informację, że to sprawa gminy, dlatego dzisiaj się dziwię.
Ludzie potrzebują, aby z nimi rozmawiać, nawet jeśli miałyby to być trudne rozmowy, to ich własność, to ich miejsce i należy to uszanować. W Dziekanowicach czekaliśmy 7 lat. Mogliśmy iść na rym pał i ZRiD-em ludzi poprzestawiać, ale poczekaliśmy i zrobiliśmy tak, aby im odpowiadało. Ludzie byli pozbawieni możliwości wpływania. Liczyli na to, że przyjdą na te konsultacje i że ich sprawy zostaną zapisane i ktoś sensownie im odpowie.
Mieliśmy naszym zdaniem koncepcję tańszą niż 150 mln zł. Jak w 2020 r. podpisywaliśmy porozumienie z Tomaszem Pałasiskim mówiliśmy o 7 mln zł netto. Co się stało, że projekt wzrósł 20 krotnie? („70 mln – wtrącił się Jarosław Szlachetka). Rada powiatu zgodziła się w roku 2019, że w budżecie na 2020 r. damy 2 mln zł. na inwestycję, która miała kosztować 7 mln zł netto, mieliśmy sfinansować prawie 1/3 inwestycji. Pan burmistrz niepotrzebnie czasem broni Generalnej Dyrekcji.
- Panie starosto jeśli będzie nowy dyrektor, będziemy trzymać kciuki, będziemy rozliczać, będziemy pilnować, żeby był co najmniej taki sam strumień na inwestycje na Zakopiance. Chociaż nie będzie już co robić, bo wszystko zostało już załatwione przez ministra Adamczyka i przez Rząd Zjednoczonej Prawicy. To wszystko ma dopełnić projekt dróg zbiorczych. (…) Ci mieszkańcy, którzy chcieli rozmawiać - przychodzili i rozmawiali. To, co mogliśmy jako gmina, jako jeden z partnerów porozumienia przekazywaliśmy, a te uwagi, które nie były zgłaszane - nic nie mogłem zrobić. Otwarty na spotkania i rozmowy z mieszkańcami byłem, jestem i będę. Z wszystkimi, którzy chcieli, rozmawialiśmy i będziemy rozmawiać – dyskusję na ten temat zakończył burmistrz Jarosław Szlachetka.
W okolicy przyszłego węzła Zakopianką przejeżdża codziennie prawie 40 tysięcy pojazdów. Te dane pochodzą z ostatniego Generalnego Pomiaru Ruchu, przeprowadzonego w latach 2020-2021. Dzięki budowie węzła i likwidacji lewoskrętów zdecydowanie poprawi się bezpieczeństwo w tym miejscu. W latach 2017-2021 doszło tutaj do 45 kolizji drogowych i 18 wypadków, w których zginęła jedna osoba, a 23 zostały ranne.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.