Myślenice

Jarosław Królewski: Wisła Kraków w Myślenicach czuje się jak w domu i chcielibyśmy kontynuować te inwestycje

Jarosław Królewski: Wisła Kraków w Myślenicach czuje się jak w domu i chcielibyśmy kontynuować te inwestycje
Fot. UMiG Myślenice

"Natywnym dla nas ośrodkiem jest ten w Myślenicach. Myślimy o tym, aby jako Wisła Kraków móc nabyć działki przyległe do bazy. Oczywiście mamy tu na myśli nabycie komercyjne, rynkowe. Zależy nam na tym, aby ten klub rozwijać. Czujemy się tutaj jak w domu i chcielibyśmy kontynuować te inwestycje"

- w rozmowie z radnymi o wspólnej przyszłości „białej gwiazdy” i Myślenic mówi prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski.

 

Podczas 78. sesji rady miejskiej 14 głosami „za”, przy 1 „przeciwnym” i 4 „wstrzymujących się” radni wyrazili zgodę na dokapitalizowanie spółki Sport Myślenice, przekazując jej nieruchomości o wartości 12,66 mln zł. 

Zanim podjęli decyzję, mieli okazję porozmawiać z prezesem Wisły Kraków Jarosławem Królewskim. O tym czy „biała gwiazda” nadal będzie korzystać z bazy treningowej na myślenickim Zarabiu mówi się od kilku miesięcy.

Czasu jest coraz mniej, bo umowa dzierżawy obowiązuje do 3 lipca 2024 roku. Jak jesienią spekulowały krakowskie media; wyprowadzka krakowskiego klubu to jeden ze scenariuszy. Dziennikowi Polskiemu większościowy właściciel klubu Jarosław Królewski powiedział wtedy, że „doszło do oddalenia stanowisk, a warunki, jakie otrzymaliśmy od Myślenic, nie satysfakcjonują nas. Może być i tak, że będziemy musieli poszukać miejsca na naszą bazę treningową gdzie indziej”.

Chętne na przyjęcie Wisły były m.in. Dobczyce i Zabierzów. 

Z kolei w styczniu 2024 r. burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka (PiS) mówił do radnych, że należy reagować, wrócić do rozmów i „zrobić wszystko, żeby Wisła Kraków pozostała w Myślenicach".

O przebieg negocjacji i planach Wisły Kraków względem Myślenic i działek sąsiadujących z bazą na Zarabiu, radni mieli okazję zapytać zarówno gospodarza gminy jak i właściciela klubu, bowiem Jarosław Królewski pojawił się na 78. sesji rady miejskiej.

Zadane pytania i odpowiedzi przedstawiamy w formie rozmowy:

Tomasz Wójtowicz (WDG): Biznes jest biznes. Chcielibyśmy, aby nasza współpraca dalej była owocna, opierała się na partnerstwie i aby Wisła oraz gmina Myślenice wywiązywały się ze swoich zobowiązań. To małżeństwo trwa tyle lat i myślę, że szkoda je kończyć… dla dobra gminy, Myślenic i Wisły.

Jarosław Królewski, prezes Wisły Kraków: Myślenice są bardzo istotne dla Wisły Kraków. Jesteśmy tu od wielu, wielu lat. Wisła oprócz misji komercyjnej ma też inne; mamy wiele drużyn młodzieżowych, szkolimy prawie 500 osób rocznie i chcielibyśmy rozwijać się w tym kierunku. Do tej pory Wisła Kraków dość minimalistycznie podchodziła do akademii, teraz chcielibyśmy, żeby się to zmieniło.

Prowadzimy bardzo dużo rozmów, aby Wisła miała bardziej rozbudowaną akademię i własny ośrodek. Natywnym dla nas ośrodkiem jest ten w Myślenicach. Dzisiaj możemy rozmawiać o hipotetycznych, innych możliwościach, które ma Wisła Kraków, natomiast jest też tak, że czujemy się tutaj jak w domu i chcielibyśmy kontynuować te inwestycje.

Natywnym dla nas ośrodkiem jest ten w Myślenicach. Myślimy o tym, aby jako Wisła Kraków móc nabyć działki przyległe do obecnego ośrodka. Oczywiście mamy tu na myśli nabycie komercyjne, rynkowe. Zależy nam na tym, aby ten klub rozwijać. 

Dotyczy to umowy dzierżawy, którą ciągniemy po Tele-Fonice, ale myślimy też o czymś więcej. Myślimy o tym, aby jako Wisła Kraków móc nabyć działki przyległe do obecnego ośrodka. Oczywiście mamy tu na myśli nabycie komercyjne, rynkowe. Zależy nam na tym, aby ten klub rozwijać. Myślę, że to dobre miejsce dla naszej młodzieży, że razem zbudowaliśmy jakąś historię i chcielibyśmy kontynuować ją w przyszłości.

Czekamy na ogłoszenie odpowiednich programów w ministerstwie, jesteśmy też w kontakcie z odpowiednimi osobami i będziemy chcieli pracować oraz inwestować w tym regionie. Myślę, że jest to dla nas naturalne. Przez ostatni rok staraliśmy się z panem burmistrzem przyśpieszyć wiele spraw. W ostatnich dwunastu miesiącach mamy dużo ciekawszą współpracę, uruchomiliśmy drugą drużynę, która korzysta z infrastruktury Dalinu Myślenice. Mamy nadzieję, że w przyszłości ta współpraca będzie dotyczyć również wykorzystania przez Wisłę Kraków mającego tu powstać stadionu oraz innych inwestycji jakie posiadacie.

Natomiast Wisła Kraków zdecydowanie będzie chciała stawiać na ośrodki bardziej badawczo-rozwojowe. Liczymy, że będziemy mogli rozbudowywać elementy infrastruktury. Kierunkowo chcielibyśmy kontynuować naszą współpracę z państwa ośrodkiem.

 

Bogusław Podmokły: Czy rozmowy na linii Wisła – Spółka Sport są finalizowane, czy padły jakieś konkretne deklaracje?

Jarosław Królewski: Mam nadzieję, że Wisła Kraków jeszcze pod moją wodzą, będzie w Myślenicach rozpoczynała kolejny sezon i wspólnie będziemy świętować jego inaugurację w Ekstraklasie. Jak jeden z panów zauważył wcześniej; biznes to biznes, wiele rzeczy może się wydarzyć, ale dzisiaj mogę powiedzieć, że pracujemy nad tym, żeby nasza współpraca w przyszłości była przynajmniej taka, jak do tej pory. Myślimy o tym, że dla nas jako Wisły Kraków - obecna baza, to część inwestycji.

Musimy myśleć o rozbudowie tej bazy, będziemy nad tym bardzo mocno pracować, żeby mieć wizję, aby pozyskiwać kolejne działki obok tego ośrodka. Bardzo bym chciał, aby współpraca była oparta na partnerstwie.

Moja narracja jest szczera; Wisła Kraków od przyszłego sezonu nie ma alternatywy i też szczerze powiedziawszy ma na tę chwilę więcej innych wyzwań, żeby taką alternatywę budować.

Uważam, że jesteśmy w stanie tak zbudować współpracę, żeby Wisła i miasto miała z tego odpowiednie wartości. Myślę o tym w kontekście programów krajowych i unijnych. Będziemy podchodzić do nich partnersko; bo jedno to infrastruktura sportowa, ale w przyszłości można myśleć - oczywiście trochę życzeniowo - w wielu aspektach o bazie hotelarskiej, czy innych rzeczach, które by sprawiały, że jeszcze bardziej ta nasza inwestycja mogłaby być atrakcyjna dla współinwestorów, czy innych podmiotów, które będą w tym uczestniczyć.

Nam zależy przede wszystkim na tym, aby państwo byli przekonani, że obecność Wisły Kraków w tym rejonie jest rzeczą dobrą. Ku temu będziemy dążyć. Zobaczymy jak to się rozwiąże, bo diabeł często tkwi w szczegółach. Moja narracja jest szczera; Wisła Kraków od przyszłego sezonu nie ma alternatywy i też szczerze powiedziawszy ma na tę chwilę więcej innych wyzwań, żeby taką alternatywę budować.

Kwestia ewentualnych alternatyw to przynajmniej kilka lat, więc myślę, że lepiej skupić się na tym, co jest nam bliższe i co znamy oraz próbować to udoskonalać, niż brnąć w coś co jest niesprawdzone.

 

Grażyna Ambroży (BU): Wróćmy do uchwały. Ta traktuje o przekazaniu spółce Sport Myślenice działek o wartości 12,66 mln zł celem jej dokapitalizowania. Co spółka będzie z nimi robić; sprzedawać, dzierżawić, obciążać kredytami?

Jarosław Królewski: Z punktu widzenia Sport Myślenice - biorąc pod uwagę fakt posiadania takich działek, każdy podmiot ma prawo sprzedawać tereny jakie posiada, od tego są wyceny.

Wisła Kraków będzie poważnie rozważała nabycie tych terenów pod kolejne inwestycje lub zakupy działek, które są własnością gminy. Z racji tego, że jesteśmy w Myślenicach bardzo długo, są one dla nas pierwszym partnerem do rozmów i to jest dla nas kluczowe.

Wisła Kraków będzie poważnie rozważała nabycie tych terenów pod kolejne inwestycje lub zakupy działek, które są własnością gminy. Z racji tego, że jesteśmy w Myślenicach bardzo długo, są one dla nas pierwszym partnerem do rozmów i to jest dla nas kluczowe (do tego pytania odniósł się też burmistrz Jarosław Szlachetka - jego wypowiedź publikujemy w drugiej części artykułu - przyp. red.).

Bogusław Podmokły (WDG): Z dotychczasowych doniesień medialnych wynikało, że pierwsze propozycje Spółki Sport były dla Wisły nie do zaakceptowania. Czy w stosunku do tych rozmów sprzed 3-4 miesięcy, nastąpił postęp i zbliżenie stanowisk, czy nadal trwa impas?

Jarosław Królewski: Myślę, że w naszej relacji będziemy starali się być bardzo merytoryczni. Chcemy posługiwać się wycenami i operatami, które są rzetelne. Wisła Kraków może sobie dzisiaj pozwolić na niektóre inwestycje, a na inne nie i chciałaby jak najatrakcyjniej podejść do tej inwestycji. Wisła nie jest podmiotem, który będzie chciał wymuszać jakiekolwiek działania.

Oczywiście, że Wisła musi sondować inne możliwości, natomiast mamy też swoje preferencje. Na tę chwilę staramy się dojść do porozumienia, bo to dla nas projekt długofalowy. Oba podmioty muszą myśleć, aby maksymalizować dla siebie zyski z tej inwestycji.

Jestem przekonany, że uda nam się dojść do porozumienia i mam nadzieję, że będzie nim podpisanie nowej umowy dzierżawy już bezpośrednio z Wisłą Kraków bez Tele-Foniki. Nie dam panu dzisiaj deklaracji, że tę umowę podpiszemy, ale jesteśmy do tego pozytywnie nastawieni.

Bogusław Podmokły (WDG): Rozważają państwo kwestię zakupu obiektu na własność, czy będzie przesadą stwierdzenie, że w tym momencie rozmowy zmierzają ku umowie krótkoterminowej?

Jarosław Królewski: Zdecydowanie informacja o tym, że Wisła Kraków chciałaby nabyć te tereny, które są pod infrastrukturą jest rzeczą prawdziwą. Myślimy o tym. To kwestia ceny, co podlega negocjacjom. Wartość jest do oszacowania w przygotowywanych operatach. Dzisiaj musimy zabezpieczyć współpracę; dla państwa i naszego bezpieczeństwa w nowym sezonie, przez przedłużenie umowy dzierżawy.

Mutacja tej umowy może mieć różne formy. Trwają analizy dotyczące jej kształtu w przyszłości oraz czy pozwolimy sobie na opcje zakupu. Staramy się oszacować jakiego rodzaju inwestycje możemy już teraz poczynić. Myślę, że z punktu widzenia statusu prawnego, dużo łatwiej taką transakcję będzie zrealizować ze spółką Sport Myślenice.

Natomiast to, co dla nas jest kluczowe, to żebyśmy mieli obopólny pomysł na to, co dalej. Myślę, że ten się kształtuje i jest coraz bardziej wyrazisty. Dzisiaj myślimy o tym, aby umowa dzierżawy była przedłużona, ale absolutnie nie zapominamy o drugiej części, jaką jest potencjalny wykup tej bazy. Sondujemy nasze możliwości finansowe.

Zdecydowanie jest tak, że umowa dzierżawy nie wyklucza inwestycji w postaci zakupu tej bazy i z drugiej strony może zdarzyć się tak, że Wisła Kraków przy pomocy jednego, czy drugiego programu, będzie w stanie tę bazę sfinansować.

Bogusław Stankiewicz (PiS): Ile środków na przestrzeni lat spółka Sport Myślenice musiała dołożyć do umowy podpisanej z Tele-Foniką?

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Jeżeli chodzi o koszty dodatkowe, które spółka musiała pokryć w aspekcie spłaty kredytu i obsługi na budowę bazy treningowej, to do dzisiaj ok. 600 tys. zł.

Bogusław Podmokły (WDG): Odniosłem wrażenie, że gmina szacuje koszt dzierżawy jako zbyt niski, zgadza się panie burmistrzu?

Jarosław Szlachetka (PiS): Jako niedoszacowany.

Bogusław Podmokły (WDG): Czy pan prezes też uważa, że w prowadzonych rozmowach podniesienie kosztów dzierżawy jest realne, dojdzie do porozumienia w tej kwestii?

Jarosław Królewski: Może nie wyglądam, ale jestem dosyć stary biznesowo. Myślę, że do momentu, kiedy ustalimy warunki… nie powiem „tak” lub „nie”. Muszą państwo zauważyć, że jeśli chodzi o zmienne, ta umowa jest dość zaawansowana. To nie tylko i wyłącznie kwestia czynszu, ale też wielu innych aspektów działania.

Będziemy myśleć o różnego rodzaju formach współpracy, aby Wisła Kraków mogła funkcjonować i dowozić finansowo kwestie związane z dzierżawą, a z drugiej strony… żeby Myślenice były zadowolone z tej współpracy.

Dzisiaj nie mogę udzielić jednoznacznej odpowiedzi, to będzie kwestia wspólnych negocjacji w tym zakresie. To jeszcze nie ten etap, ale nie mamy tu wybitnych rozbieżności, czy rozległych stanowisk. Będziemy myśleć o różnego rodzaju formach współpracy, aby Wisła Kraków mogła funkcjonować i dowozić finansowo kwestie związane z dzierżawą, a z drugiej strony… żeby Myślenice były zadowolone z tej współpracy.

Bogusław Podmokły (WDG): Myślę, że to czego pan sobie życzy i my, jako kibice Wisły Kraków, to rozwiązania wielu problemów i awansu do Ekstraklasy.

Jarosław Królewski: Mam nadzieję, że zaczniemy awansem do Pucharu Polski. Muszą państwo wiedzieć, że jako przedstawiciele organizacji, które funkcjonują na tym obszarze na swój sposób przyczyniacie się do tego, aby Wisła Kraków trwała. Bardzo to doceniam.

Jako przedstawiciele organizacji, które funkcjonują na tym obszarze na swój sposób przyczyniacie się do tego, aby Wisła Kraków trwała. Bardzo to doceniam.

Nie wiem jak to było wcześniej, ale myślę, że ekosystem współpracy jaki zbudowaliśmy, jest w jakimś aspekcie wyjątkowy. Jak każdy organizm wymaga kalibracji, ale myślę, że Wisła Kraków się odbuduje. Dzisiaj grając w I lidze wciąż jest w top 3 najbardziej medialnych klubów w Polsce, z ogromną misją i wciąż jest wymieniana wśród największych organizacji sportowych w kraju.

Pojawienie się Myślenic blisko nas, jest dla państwa jako gminy ogromną wartością. Widzę dużo więcej możliwości, aby dzięki Wiśle funkcjonować jako nowoczesna gmina, coraz częściej wymieniana jako nasz partner, a nie tylko i wyłącznie w kontekście infrastrukturalnym. Myślę, że z tego punktu widzenia może być wiele dobrych rzeczy dla państwa, jako pewnego rodzaju pas transmisyjny waszych potrzeb, waszych pomysłów na inwestycje.

Wiele firm płaci miliony złotych rocznie za to, żeby Wisła Kraków wspominała o nich w social mediach, na koszulkach i w innych formach. Myślę, że Wisła może wiele dawać miastu Myślenice od tej strony i warto to wykorzystywać, a nasza współpraca pójdzie trochę w tę stronę.

Pojawienie się Myślenic blisko nas, jest dla państwa jako gminy ogromną wartością. Widzę dużo więcej możliwości, aby dzięki Wiśle funkcjonować jako nowoczesna gmina, coraz częściej wymieniana jako nasz partner, a nie tylko i wyłącznie w kontekście infrastrukturalnym. 

Z różnych powodów stało się tak, że Wisła Kraków jest w Myślenicach. Kluczowe jest dzisiaj, aby skupić się na przyszłości. Wisła obecnie jest zadowolona z rozmów, jakie odbywają się w Myślenicach, czujemy się zaopiekowani.

Niezależnie od tego, co przyniosą wybory, nie jesteśmy stroną w tym aspekcie, nie chcielibyśmy być stroną, to nie jest nasza praca. Współpraca z Myślenicami będzie wyglądała jak należy, osobiście jestem z niej zadowolony i z tego, jak przebiegają negocjacje. Jestem pozytywnie nastawiony do tego, co będzie w przyszłości.

Niezależnie od tego, co przyniosą wybory, nie jesteśmy stroną w tym aspekcie, nie chcielibyśmy być stroną, to nie jest nasza praca.

Mają państwo ogromną moc jako gmina w realizacji wielu projektów, moim zdaniem jedna z piękniejszych w Małopolsce i myślę że warto się na tym skupić. Ze swojej strony chcemy być dla państwa podmiotem i jesteśmy otwarci na wiele innych wspólnych kampanii, które będziemy prowadzić.

 

Radni dokapitalizowali Spółkę Sport Myślenice

Następnie radna Grażyna Ambroży (BU) dopytywała o to, co Spółka Sport będzie mogła zrobić z przekazanymi jej działkami. „Wróćmy do uchwały. Ta traktuje o przekazaniu spółce Sport Myślenice działek o wartości 12,66 mln zł celem jej dokapitalizowania. Co spółka będzie z nimi robić; sprzedawać, dzierżawić, obciążać kredytami?” – dopytywała.

W odpowiedzi usłyszała od Jarosława Szlachetki (PiS), że to kontynuacja działań podjętych uchwałą w 2014 roku i stanowi uporządkowanie spraw związanych z nieruchomościami, co ma dać Wiśle Kraków możliwość rozbudowy.

„Są różne programy na horyzoncie, które na potencjalnych beneficjentach wymuszały posiadanie dysponowania terenem, aby móc starać się o środki na rozbudowę bazy rekreacyjnej. Chcemy dać Wiśle Kraków taką szansę, żeby nie tylko prowadziła swoje zajęcia treningowe dla pierwszej drużyny, dla rezerw, czy drużyn młodzieżowych, ale też miała potencjał rozwojowy - rozbudowy tej bazy” – mówił.

Jarosław Szlachetka (PiS), burmistrz MiG Myślenice: Spółka sport Myślenice na początku swojego funkcjonowania nie została w odpowiedni sposób dokapitalizowana i musiała ponosić koszty związane z niedoszacowaniem umowy dzierżawy, czy innymi sytuacjami związanymi z obsługą i zaciągniętym kredytem na budowę bazy treningowej.

Na mocy przyjętej uchwały gmina Myślenice obejmie 12 660 udziałów po 1000 zł każdy, o łącznej wartości nominalnej 12,66 mln zł w podwyższonym kapitale zakładowym spółki.

Udziały pokryte zostaną wkładem w postaci dwóch boisk piłkarskich, boiska szkoleniowo- szatniowego wraz z niezbędnymi mediami oraz elementami zagospodarowania terenu (oświetlenie, drogi, ogrodzenie) oraz działek (nr 120/16, 158/2, 157/1, 120/14 KW nr KR1Y/00088556/3 120/11, 161/6 KW nr KR1Y/00082219/7 ) położonych w Myślenicach o łącznej wartości 12,66 mln zł.

Sport Myślenice jest spółką prawa handlowego stanowiącą jednoosobową własność gminy Myślenice, powołaną miedzy innymi w celu krzewienia kultury fizycznej na terenie gminy, a w tym celu, zarządza obiektami sportowymi oraz organizacją imprez o charakterze sportowym.

Wyniki głosowania jawnego w sprawie: Projekt uchwały w sprawie wyrażenia zgody na objęcie udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym jednoosobowej spółki Gminy Myślenice- Spółka Sport Myślenice Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością:

ZA (14): Bisztyga Czesław, Dyląg Halina, Fita Mirosław, Gablankowski Wojciech, Grzybek Andrzej, Jaśkowiec Małgorzata, Kutrzeba Izabela, Motyka Piotr, Podmokły Bogusław, Stankiewicz Bogusław, Stopka Katarzyna, Topa Stanisław, Wierzba Czesław, Wójtowicz Tomasz; PRZECIW (1): Ambroży Grażyna; WSTRZYMUJĘ SIĘ (4): Błachut Józef, Cachel Jerzy, Lejda-Kuklewicz Eleonora, Podmokły Jan; NIEOBECNI (2): Malinowski Wojciech, Ostrowski Kamil.

Z obecnych radnych gminnych na kadencję w radzie 2024-29 najbardziej zasługuje:

  • Grażyna Ambroży (BU)
  • Czesław Bisztyga (nz)
  • Józef Błachut (WDG)
  • Jerzy Cachel (WDG)
  • Halina Dyląg (PiS)
  • Mirosław Fita (PiS)
  • Wojciech Gablankowski (PiS)
  • Andrzej Grzybek (PiS)
  • Małgorzata Jaśkowiec (PiS)
  • Izabela Kutrzeba (nz)
  • Eleonora Lejda-Kuklewicz (WDG)
  • Wojciech Malinowski (BU)
  • Piotr Motyka (PiS)
  • Kamil Ostrowski (WDG)
  • Bogusław Podmokły (WDG)
  • Jan Podmokły (WDG)
  • Bogusław Stankiewicz (PiS)
  • Katarzyna Stopka (PiS)
  • Stanisław Topa (PiS)
  • Czesław Wierzba (PiS)
  • Tomasz Wójtowicz (WDG)
  • Zobacz wyniki
  • Grażyna Ambroży (BU) Grażyna Ambroży (BU) 11%
  • Czesław Bisztyga (nz) Czesław Bisztyga (nz) 12%
  • Józef Błachut (WDG) Józef Błachut (WDG) 5%
  • Jerzy Cachel (WDG) Jerzy Cachel (WDG) 8%
  • Halina Dyląg (PiS) Halina Dyląg (PiS) 6%
  • Mirosław Fita (PiS) Mirosław Fita (PiS) 7%
  • Wojciech Gablankowski (PiS) Wojciech Gablankowski (PiS) 4%
  • Andrzej Grzybek (PiS) Andrzej Grzybek (PiS) 2%
  • Małgorzata Jaśkowiec (PiS) Małgorzata Jaśkowiec (PiS) 3%
  • Izabela Kutrzeba (nz) Izabela Kutrzeba (nz) 3%
  • Eleonora Lejda-Kuklewicz (WDG) Eleonora Lejda-Kuklewicz (WDG) 2%
  • Wojciech Malinowski (BU) Wojciech Malinowski (BU) 2%
  • Piotr Motyka (PiS) Piotr Motyka (PiS) 3%
  • Kamil Ostrowski (WDG) Kamil Ostrowski (WDG) 12%
  • Bogusław Podmokły (WDG) Bogusław Podmokły (WDG) 3%
  • Jan Podmokły (WDG) Jan Podmokły (WDG) 3%
  • Bogusław Stankiewicz (PiS) Bogusław Stankiewicz (PiS) 1%
  • Katarzyna Stopka (PiS) Katarzyna Stopka (PiS) 2%
  • Stanisław Topa (PiS) Stanisław Topa (PiS) 3%
  • Czesław Wierzba (PiS) Czesław Wierzba (PiS) 3%
  • Tomasz Wójtowicz (WDG) Tomasz Wójtowicz (WDG) 6%
  • Głosów: 1721

Obecnie wiślacka baza treningowa znajduje się w Myślenicach przy ulicy Zdrojowej na Zarabiu, w sąsiedztwie hali sportowej. To właśnie w niej w 2013 roku zawarto umowę pomiędzy właścicielem krakowskiego klubu a spółką Sport Myślenice. Mówi o najmie terenu na Zarabiu na okres 20 lat, a jako kluczowe zabezpieczenie interesów spółki wskazuje gwarantowany okres 10 lat najmu. Umowa wygasa 3 lipca w 2024 roku.

Powiązane tematy

Komentarze (14)

Zobacz więcej