Sport

Józef Panuś z Zawady z nowym rekordem Polski w zwisie na drążku

Józef Panuś z Zawady z nowym rekordem Polski w zwisie na drążku
Fot. Marcin Cegielski

Tego lata w naszym regionie został pobity kolejny rekord Polski. Tym razem ustanowił go pochodzący z Zawady Józef Panuś (61 lat), który na drążku wisiał przez 69 minut. 

"Rekord dedykuje moim kochanym trzem wnuczkom, dla nich to chciałem zrobić i udowodnić, że marzenia można mieć w każdym wieku. Trzeba o nie walczyć, bo wtedy życie ma sens" - mówił ze sceny. 

 

Tego lata w naszym regionie został pobity kolejny rekord Polski. Po lipcowym sukcesie Sebastiana Kasprzyka, który najszybciej w kraju wspiął się na 30 metrową linę zawieszoną do balonu unoszącego 500 metrów nad ziemią, dołączył do niego Józef Panuś.

Tym razem podczas Myślenickiego Festiwalu Sportu mieszkaniec Zawady pobił rekord Polski w zwisie na drążku. Mający 61-lat sportowiec spędził na nim 69 minut, pokonując dotychczasowy wynik Szymona Berentowicza (38 minut i 8 sekund).

Ze sceny dziękował kibicom za doping, a szczególnie Kołu Gospodyń , które go wspierało. "Rekord dedykuje moim kochanym trzem wnuczkom, dla nich to chciałem zrobić i udowodnić, że marzenia można mieć w każdym wieku. Trzeba o nie walczyć, bo wtedy życie ma sens" - mówił. 

Józef Panuś największą popularność zdobył podczas udziału w trzeciej edycji programu Ninja Warrior Polska, gdzie został zapamiętany jako autor „Hymnu Ninja Warrior Polska”, akompaniując sobie na akordeonie. Amatorsko zajmuje się rzeźbiarstwem.

Nowy rekordzista pochodzi z Borzęty, ale obecnie mieszka w Zawadzie. Całe życie związany był ze sportem. Karierę piłkarską zaczynał w 1978 roku w Borze Borzęta (obecnie Sokół), skąd przeniósł się do Dalinu Myślenice. W trakcie służby wojskowej występował w zespole Orlęta Dęblin. Po jej zakończeniu powrócił do Myślenic.

W 1986 roku przeniósł się do GKS Tychy, który występował wówczas w III lidze. W zespole tym występował do 1991 roku i opuścił go w wyniku konfliktu z trenerem Janem Benigierem, który miał zablokować jego transfer do BSG Wismut Gera. W sezonie 1991/1992 występował w Ekstraklasie jako zawodnik Zagłębia Sosnowiec, w którym rozegrał 17 meczów. W kolejnych latach grał w Dalinie Myślenice, Karpatach Siepraw oraz Sokole Borzęta.

Po zakończeniu kariery piłkarskiej był trenerem m.in. takich zespołów jak Tempo Rzeszotary, Karpaty Siepraw, Pcimianka Pcim, Gościbia Sułkowice, Sokół Borzęta. Obecnie pracuje jako konserwator w szkole zawodowej w Dobczycach.

Powiązane tematy

Komentarze

Zobacz więcej