PKS Myślenice upadł. Kursy zawieszone. Nowy zarządca kusi busiarzy
- 5 sierpnia 2013
Wszystkie kursy wykonywane przez PKS Myślenice zostały zawieszone, strona internetowa spółki nie działa, a nowym operatorem dworca została spółka Dekada Realty. Ta kusi prywatnych przewoźników, aby z działki kongregacji kupieckiej przenieśli się na dworzec
"PKS Myślenice sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej informuje, że wszystkie kursy wykonywane przez przedsiębiorstwo od soboty [3 sierpnia - przyp. red.] zostają zawieszone do odwołania" - taki komunikat widnieje na terenie myślenickiego dworca. Obok znajduje się spis wszystkich tras na które nie wyjadą autobusy od 10 sierpnia.
Wcześniej (22 lipca) zostały zawieszone połączenia Myślenice-Jasienica, Myślenice-Poręba, podobnie jak te wykonywane przez PKS Nowy Targ na trasie Kraków-Szczawnica, Szczawnica-Kraków.
Nowym operatorem dworca autobusowego została spółka Dekada Realty, która zarządza galerią handlową. Jak podaje Dziennik Polski, między nowym operatorem a prywatnymi przewoźnikami odbywają się negocjacje dotyczące przeniesienia busów na teren dworca. Odbyło się już jedno spotkanie, kolejne zapowiedziano na połowę sierpnia.
Obecnie prywatni przewoźnicy korzystają z sąsiedniej działki Kongregacji Kupieckiej i mają na to pozwolenie do końca 2014 roku. W tym miejscu miała ruszyć budowa galerii handlowej należącej do myślenickich kupców, którzy informują o tym od 2009 roku, kiedy zburzono budynek starego dworca PKS. Według przedstawionych planów, obiekt miał łączyć funkcję handlową z komunikacyjną. Nadal w tym miejscu nic się nie dzieje.
O komentarz dotyczący organizacji komunikacji zbiorowej na terenie gminy i powiatu poprosiliśmy ich gospodarzy: burmistrza i starostę. Nie doczekaliśmy się odpowiedzi, jednak obaj zabrali głos na łamach Gazety Myślenickiej. Oto co powiedzieli:
Burmistrz Maciej Ostrowski: (…) Sprzedaliśmy więc udziały spółce transportowej – co Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie. Niestety busy opanowały najbardziej rentowne kursy wypierając z rynku PKS. Nie każdy jeździ zgodnie z rozkładem jazdy i nie każdy wydaje paragon. Kiedy kilka lat temu prosiłem wszystkich możliwych o pomoc i podjąłem próbę organizacji wspólnego dworca dla busów i autobusów zostałem sam na polu walki – jako jedyny „zły”. Dzisiaj mamy tego pokłosie. Mam wrażenie, że oprócz nas nikt i nic w tej sprawie nie zrobił. Choć z pełną stanowczością podkreślam, że Gmina odpowiada jedynie za transport na terenie gminy - poza jej obszarem starosta bądź marszałek. Mimo to podejmowaliśmy próbę kilkakrotnie przedłużając tym samym żywot PKSu o blisko 10 lat. Zapewniliśmy to, co możemy zawsze wyegzekwować - w tym miejscu jeszcze przez ponad 40 lat ma funkcjonować dworzec.Starosta Józef Tomal: (…) powstał problem przede wszystkim komunikacji dla młodzieży szkolnej od nowego roku szkolnego i dla mieszkańców dojazdu do pracy i instytucji publicznych. (…) Liczę, iż Gmina Myślenice wyegzekwuje od spółki warunki umowy i zostanie zapewniona systematyczna komunikacja dla mieszkańców. Ze swej strony podejmę również rozmowy z przewoźnikami prywatnymi o przejęciu likwidowanych linii.
Konia z rzędem temu, kto logistycznie pogodzi wszystkie trasy busowe, na tych 6 pożal się Boże stanowiskach odjazdowych.
Sama trasa do Krakowa, generuje taki ruch, że zajmie jedno stanowisko, trasy do Sułkowic, Dobczyc - też oblegane. A gdzie pozostali??? Pcim, Lubien, Teczyn, Poreba, Trzemesnia, Tokarnia, Skomielna Czarna, Siepraw, Swiatniki ITD....?
galeria dekada..jak to zabawnie brzmi, galerię to jej twórcy widzieli jak świnia niebo, a busy w chwili obecnej są w dobrym miejscu, szkoda tylko, że część tych krakowskich nie jedzie prosto na zakopiankę tylko przez cale miasto i dopiero do KRK, byłoby szybciej a i mniej problemów z wsiadaniem na pozostałych przystankach
a ja mam pytanie, gdzie są "PKSBOYe" i inni, którzy tak tutaj obiecywali nowy tabor, nowe kursy i ogólnie "lepszy, nowy PKS" ? Jak to PKS miał wykończyć busiarzy nowoczesnymi autobusami, profesjonalną obsługą itp? Gdzie jesteście?!
Nic zaskakującego, utarty scenariusz 'prywatyzacyjny' majątku (niegdyś) państwowego. Słowem: jedni mają, inni narzekają.
No i stało się. A właśnie gdzie są teraz ci pseudoinwestorzy z łodzi co tyle naobiecywali w sprawie PKS-u w latach 2008-2009 ?
Standardowy scenariusz jak w prawie wszystkich PKS-ach w małopolsce. Przejęcie państwowej firmy i jej powolna agonia wreszcie wyprzedaż działek. Tak samo było w Wadowicach, Nowym targu czy zakopcu. Jeszcze w Limanowej coś ledwo zipie. A nam pozostają tylko ciasnawe busy. Chyba ktoś tą lukę wykorzysta i wejdzie z autobusami ale w jakiś sensowny sposób.