Dworzec pustoszeje
- 14 stycznia 2009
Pierwsi wyprowadzają się handlowcy. Z placu dworca zniknęły sklepy spożywcze i kioski. Kłódka na drzwiach do poczekalni z jednej strony i zastawione koszami na śmieci drzwi z drugiej, dają pasażerom wyraźny znak – ZAMKNIĘTE!
Jeśli czekasz na jeden z autobusów, które kursują coraz rzadziej, musisz radzić sobie sam z kilkunastostopniowym mrozem. Ale mróz to nie tylko problem pasażerów, również kierowcy nie mają na dworcu dla siebie miejsca. Aby się ogrzać, muszą jechać do budynku zajezdni.
Eugeniusz Trzciński, prezes Spółki Galeria Myślenice na łamach Dziennika Polskiego zapowiedział rozpoczęcie burzenia budynku dworca najpóźniej do dwóch tygodni.
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
a co z ludzmi którzy pracuja w soboty i niedziele maja isc na nogach najpierw trzeba pomyslec a potem działać
[quote]tylko co wlasnie zrobia ci co dojezdzaja do szkoly pks-em [/quote]
Też nad tym myślałem. Autobusy będę zapewne normalnie kursować przez M-ce, z tym że nie będzie jako takiego postoju jak na dworcach ;)
Mamy wolny rynek, popyt rodzi podaż. Jeżeli pojawi się nisza na rynku, prywatni przewoźnicy ją wykorzystają, to są nie małe pieniądze. Już abstrahuję od tego że w perfekcyjny sposób dobito PKS.
Pozdrawiam
ja slyszalem tka werjsje ze wogole ma nie byc pks-u w m-cach. w miejsce dworca ma tam byc galeria handlowa... tylko co wlasnie zrobia ci co dojezdzaja do szkoly pks-em
GMaro77 - dokładnie. Z mojego punktu widzenia to zmiana na minus. Busy nie jeżdżą przez aleje. Jeśli ktoś chce pojechać na mecz Wisły, to musi wysiąść na moście Grunwaldzkim, kupić bilet na autobus i przejechać ten kawałek który by sobie spokojnie przejechali autobusem PKS-u. Mam nadzieję że chociaż busów będzie więcej...