MOKiS: Kino cyfrowe w Myślenicach?
- 9 marca 2011
W ubiegłym roku Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu zanotował pół milionową stratę finansową. Według dyrektor MOKiS sytuację finansową mogłoby uratować cyfrowe kino i filmy w technice 3D
Decyzję o tym, czy w ramach MOKiS powstanie kino cyfrowe podejmą radni miejscy. Na razie mieli okazję zapoznać się z pomysłem dyrektor domu kultury. Twierdzi ona – pisze Dziennik Polski, że kino cyfrowe poprawi kondycję finansową placówki. Dyrektor zakłada, że przy sprzedaży 800 biletów miesięcznie zysk kina wyniósłby 5 tys. zł. Koszt stworzenia kina cyfrowego to 600 tys. zł, a jego zakup odbywa się na zasadzie leasingu. MOKiS liczy na 40% dofinansowania z Małopolskiego Centrum Przedsiębiorczości.
Ostatnie zmiany w funkcjonowaniu kina wprowadzono z inicjatywy użytkowników portalu miasto-info.pl i grupy Na Własną Rękę podczas realizacji projektu pn. „Ambitne Kino”. W ramach akcji wyświetlono 14 filmów podzielonych na pakiety tematyczne. - Niestety do zakończenia inicjatywy zmusiło nas malejące zainteresowanie kinem. Tylko pierwszy miesiąc, kiedy akcja była nagłośniona w mediach wyszedł praktycznie na zero. Reszta, czyli kolejne trzy miesiące, Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu musiał dokładać do tego przedsięwzięcia – po ostatnim seansie mówił Damian Nalepa z NWR.
W naszej ankiecie pytamy was, czy budowa cyfrowego kina w MOKiS poprawi kondycję finansową tej placówki?
Podobają Ci się nasze artykuły?
Dzięki Twojemu wsparciu możemy poruszać tematy, które są istotne dla Ciebie i Twoich sąsiadów. Zabierz nas na wirtualną kawę – nawet najmniejszy gest ma znaczenie.
Dokąd pani Anita będzie rządzić burmistrzem ?
Przecież kino cyfrowe w Myślenicach nie sprawdzi się, to chyba już wszyscy wiedzą, no ale dobre i co... komuś dać zarobić 600000zł, na jakiś czas jeszcze posadka się zachowa dopóki ktoś nie podliczy jakie straty będzie generowała ta instytucja.
Przebudują salę kinową na... kinową i ta będzie się nadawała li tylko do wyświetlania filmów. Jeśli nie wypali to co ? Ano ktoś wpadnie na pomysł przebudowania na salę koncertową za kolejne XXXooozł.
Mamy już 500ooo długu, dokładamy do tego 600ooo na planowaną inwestycję i kiedy pani Anita wyjdzie na prostą ?
Czy oni naprawdę sądzą, że w Myślenicach to już nikt myśleć poprawnie nie umie ?!
Jeśli filmy cyfrowe i 3D będą dalej wyświetlane z 2 miesięcznym opóźnieniem !!! nic to nie da, każdy woli jechać do Krakowa niż czekać tyle czasu. Filmy powinny wchodzić w dniu premiery jak w całej Polsce, a wtedy CHĘTNI SIĘ ZNAJDĄ, również na kino ambitne.
A ceny powinny być na tym samym poziomie co wszędzie, więcej ludzi wtedy będzie, co da większy zysk niż kilka na drogim filmie i późno. Każdy woli dać na film na czasie w Krakowie z dojazdem co daje 20zł niż 16zł po 2 miesiącach.
NAJPIERW NIECH PRZEANALIZUJĄ STRATEGIĘ DOTYCHCZASOWEGO DZIAŁANIA I TO ZMIENIĄ NIŻ WYDAJĄC PIENIĄDZE NA ZMIANY, KTÓRE TEŻ NIC NIE DADZĄ BEZ ZMIANY PODSTAW.
To tak jak nasz rząd... czy wszyscy na wysokim stołkach tak bezsensownie myślą ?
[quote=gość: tedd] do zbulwersowana
Proszę nie porównuj oferty słynnego NCK-u w ponad 200 tyś. Nowej Hucie do naszego "domu kultury" w 18tyś miasteczku.
Warto by porównac oferty DK o podobnym zasięgu i w podobnych miastach choć tutaj niestety też przegrywamy,
W temacie, stary dobry numer:) :
[/quote]
Słynny NCK prowadzi kursy języka migowego, dlatego tam jeździłem bo nie było w okolicy czegoś dostepnego, dlaczego by nie zorganizowac tego w myślenickim Mokisie, przynajmniej bym ukonczyl a tak to po polroku dojezdzania dwa razy w tygodniiu do huty wykonczylo mnie to finansowo i zrezygnowalem, pomyslow jest mase i nalezy brac przyklad z najlepszych domów kultury i adoptowac pomysly na nasz lokalny rynek!!!
Przeciez to logiczne!!!
Przeliczając, nawet jeżeli 40% dostaniemy z MCP to i tak 360 tyś będziemy musieli zapłacić z budżetu. Jeżeli sprzedaż będzie na przewidywanym przez nich poziomie 800 bieltów miesięcznie to inwestycja zwróci się po 6 latach. Wygląda to całkiem dobrze. Tylko ile wynosi sprzedaż bieltów dziś? Pozatym nawet jeżeli inwestycja się uda to będzie miała 60tyś zysku rocznie czyli strata budżetowa będzie wynosiła 440 tyś!! Czy naprawde to jest dobre rozwiązanie? Każdy dyrektor przywatnej spółki przynoszącej półmilionową stratę jest wyrzucany na zbity pysk!
Sami zobaczcie. Dyskutując tu na forum wpadlismy na wiecej pomysłów niż zarząd MOKiSu w całej swojej karierze. Moim zdaniem nie powinniśmy dopuścić do tego żeby 600 tyś zł z naszych kieszeni po prostu padło w błoto. Skoro decyzje podejmują radni miejscy powinniśmy dać im znać że jesteśmy temu przeciwni. Tak jak jesteśmy przeciwni braku działania ze strony MOKiS-u