Powiat myślenicki

A co jeśli koronawirus dotrze do Myślenic? Radni dyskutują na temat ewentualnego zagrożenia

A co jeśli koronawirus dotrze do Myślenic? Radni dyskutują na temat ewentualnego zagrożenia

Pomimo, że wciąż nie ma potwierdzonego przypadku koronawirusa w Polsce, to w mediach nie cichnie dyskusja na temat przygotowania polskich służb do walki z ewentualną epidemią. O scenariusz postępowania w takim przypadku pytają radni powiatowi

Mimo wielu przypuszczeń i przypadków nie ma w Polsce potwierdzonego przypadku koronawirusa, ale minister zdrowia Łukasz Szumowski nie wyklucza, że może do tego dojść. Na razie uruchomiono specjalną, ogólnopolską infolinię dotyczącą koronawirusa pod numerem 800 190 590.

Wirus szybko przedostał się z Chin do Europy, a potwierdzone przypadki zarażonych nim osób w ostatnich dniach odnotowano w Rumunii, Włoszech, Norwegii i Finlandii. Od początku epidemii koronawirusa w Chinach, na całym świecie (rozprzestrzenił się w 30 krajach) odnotowano 2763 zgony z powodu wywoływanej przez niego choroby COVID-91. Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS) z 26 lutego 2020 r; zakażeniu uległo łącznie 81 tys. osób.  

 

Powiat gotowy na koronawirusa?

Podczas XX sesji rady powiatu w trakcie sprawozdania z działalności Komisji Bezpieczeństwa i Porządku, radni pytali o scenariusz postępowania w przypadku podejrzenia zarażenia jednego z mieszkańców koronawirusem.

- Docierają do nas dosyć niepokojące informacje ze świata, być może przesadzone, ale chciałem zapytać co by było, gdyby na terenie powiatu myślenickiego lekarz miał przypuszczenie, że może mieć do czynienia z koronawirusem? Mamy jakieś procedury? – pytał radny Jan Bylica (PiS).

 

Marcin Zięba, kierownik wydziału zarządzania kryzysowego i spraw obronnych: Mamy wojewódzki plan zapobiegania przeciw chorobom epidemiologicznym przygotowany przez wojewódzkiego inspektora sanitarnego. Z końcem stycznia odbyło się spotkanie u wojewody na którym padły zapewnienia, że wszystkie procedury, które leżą po stronie wojewódzkiego i powiatowego inspektoratu są przygotowane.

Nasze działania jako starostwa będą polegały głównie na przekazywaniu informacji z terenu powiatu, natomiast piętro wyżej wyznaczone są jednostki, które będą reagowały na konkretne przypadki. Na terenie powiatu nie mamy miejsca gdzie mogłaby odbyć się ewentualna kwarantanna. Jako jeden z nielicznych powiatów w Małopolsce posiadamy szpital, który ma oddział zakaźny, jednak koordynacja działań w omawianym przypadku leży po stronie inspekcji sanitarnej.

Z wytycznych pochodzących od włodarzy województwa wynika, że osoby mające podejrzenie zarażeniem koronawirusem powinny się zgłaszać do oddziałów zakaźnych, a nie na SOR. Lekarze mają jasne procedury i wiedzą jak postąpić w takich przypadkach. Najprawdopodobniej będzie to wyglądać jak w Olkuszu, gdzie specjalna karetka odwiezie podejrzanego na oddział zakaźny. Nasi specjaliści pierwszego kontaktu wiedzą jak się zachować przy podejrzeniu takiej choroby.

Jak informuje starosta Józef Tomal – w przypadku kwarantanny oddział zakaźny w myślenickim szpitalu obejmuje swoim zasięgiem ponad 500 tys. ludzi. Zapowiedział, że w jednostkach organizacyjnych i w starostwie rozdawane będą maski oraz założone zostaną w nich dezynfektory.

 

Dyskusja na temat działania w przypadku podejrzenia koronawirusa rozpoczyna się w 27 min 30 sek.

 

Krzysztof Dybeł (PiS) dopytywał, czy szpital jest przystosowany do przeprowadzenia ewentualnej kwarantanny. – Szpital ma izolatkę na oddziale zakaźnym. W przypadku epidemii jest w tzw. drugim rzucie. Pierwszy rzut to szpitale krakowskie, a drugi w przypadku braku miejsc w izolatkach, czy na łóżkach w tych placówkach - jest szpital myślenicki - odpowiadał starosta. 

Nie zgłaszajcie się na SOR! 

Koronawirus 2019-nCoV należy do tej samej rodziny wirusów co SARS. Wywołuje chorobę COVID-19 przypominającą ostre zapalenie płuc. Objawy zakażenia są łudząco podobne do grypy i przeziębienia - to przede wszystkim gorączka, kaszel, osłabienie oraz duszności.

Osoby mające podejrzenie zarażeniem koronawirusem powinny się zgłaszać do oddziałów zakaźnych, a nie na SOR. Lekarze mają jasne procedury i wiedzą jak postąpić w takich przypadkach.

Jeżeli w ostatnim czasie byliście w kraju, gdzie potwierdzono koronawirusa i zauważyliście u siebie wspomniane objawy pamiętajcie – idąc do szpitala kierujcie się od razu do wydziału zakaźnego, a nie na SOR.

Powiązane tematy

Komentarze (23)

Zobacz więcej